

Auto w ogóle nie kręci rozrusznikiem
#1
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 14:11
Mam problem...
Auto: Omega B Kombi, 2,0 16V rok 95, Automat - tylko benzyna
Od kilku dni z moją kluseczką działy się dziwne rzeczy ...
Rano jak auto było zimne i chciałem je zapalić to pojawiał się problem taki, że rozrusznik zaczynał kręcić i nagle po 3 obrotach auto prawie już odpalało co charakteryzowało się tym, że silnik się poruszył i nagle ... gasły kontrolki, rozrusznik przestawał kręcić i cisza .... no to znów wyciągam kluczyk, wsadzam i zaczynam kręcić i znów to samo ... 3 obroty i wszystko gasło ... i tak w kółko... za którymś razem odpalił ...
Dzisiaj rano wsiadłem, zakręciłem rozrusznikiem, silnik zadygotał i wydobył się dźwięk jakby tłuczonego szkła, pękającego żeliwa, blachy ... ciężko to określić .. najbardziej przypominało to zbicie jakiegoś szkła ....
Efekt? przekręcam kluczyk na rozruch i przygasają tylko kontrolki i nic się nie dzieje. Nie kręci rozrusznik, nie wydobywa się kompletnie żaden dźwięk .. przygasają tylko kontrolki.
Moje pytanie jest takie czy to wina rozrusznika? czy czegoś innego?
Dodam tylko, że akumulator ma 2 latka, 70Ah i jest w bardzo dobrym stanie. Ostatnio właśnie jak działy się te cyrki był sprawdzany pod obciążeniem więc akumulator odpada.
Dziękuję z góry za pomoc.
#2
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 14:29
#3
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 14:37
Witajcie!
Mam problem...
Auto: Omega B Kombi, 2,0 16V rok 95, Automat - tylko benzyna
Od kilku dni z moją kluseczką działy się dziwne rzeczy ...
Rano jak auto było zimne i chciałem je zapalić to pojawiał się problem taki, że rozrusznik zaczynał kręcić i nagle po 3 obrotach auto prawie już odpalało co charakteryzowało się tym, że silnik się poruszył i nagle ... gasły kontrolki, rozrusznik przestawał kręcić i cisza .... no to znów wyciągam kluczyk, wsadzam i zaczynam kręcić i znów to samo ... 3 obroty i wszystko gasło ... i tak w kółko... za którymś razem odpalił ...
Dzisiaj rano wsiadłem, zakręciłem rozrusznikiem, silnik zadygotał i wydobył się dźwięk jakby tłuczonego szkła, pękającego żeliwa, blachy ... ciężko to określić .. najbardziej przypominało to zbicie jakiegoś szkła ....
Efekt? przekręcam kluczyk na rozruch i przygasają tylko kontrolki i nic się nie dzieje. Nie kręci rozrusznik, nie wydobywa się kompletnie żaden dźwięk .. przygasają tylko kontrolki.
Moje pytanie jest takie czy to wina rozrusznika? czy czegoś innego?
Dodam tylko, że akumulator ma 2 latka, 70Ah i jest w bardzo dobrym stanie. Ostatnio właśnie jak działy się te cyrki był sprawdzany pod obciążeniem więc akumulator odpada.
Dziękuję z góry za pomoc.
sprawdz czy recznie mozesz przekrecic walem korbowym
#4
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 14:42
#5
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 14:44
sprawdz czy recznie mozesz przekrecic walem korbowym
Aż tak oblatany nie jestem w mechanice

W jaki sposób ręcznie mam sprawdzić czy da się przekręcić wałem korbowym ?
Otwieram maske i ...

#6
OFFLINE
#7
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 14:55
#8
OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 15:24
http://yfrog.com/6463352794j pod 6 na rysunku masz kolo pasowe. CO prawda to do 2.2 jest ale wydaje mi się że w 2.0 jest tak samo.
auto dajesz na luz i krec walem pare obrotow - nie moze sie nic blokowac - bedziesz czul momentami sprezanie (bedzie ciezej szlo) ale nie moze stanac.
#9
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 03:01
auto dajesz na luz i krec walem pare obrotow - nie moze sie nic blokowac - bedziesz czul momentami sprezanie (bedzie ciezej szlo) ale nie moze stanac.
Spróbuje z samego rana zakręcić wałem, mam nadzieję, że to nic, że jest to skrzynia automat?

Edycja:
Wracam z obserwacji ... niestety wał ani drgnął ... ze zdjęcia co wkleił kolega złapałem za koło od wału i choćbym się starał wał ani drgnie ... pytanie czy mam to robić ręką, kluczem i przy założonym pasku klinowym ?
tak czy owak wał ani drgnie. Skrzynia automat ustawiona na N.
Spróbowalem go jeszcze raz odpalić wsłuchując się i słychać przy próbie odpalenia tylko cyknięcie ... elektromagnesu? ale rozrusznik nie kręci. kontrolki przygasają. Ponowna próba na światłach włączonych. Lekko przygasają ... akku więc na pewno odpada.
Proszę o pomoc

Ewentualnie czy ktoś zna dobrego mechanika w Warszawie w okolicach Dzielnicy Włochy? Kogoś godnego polecenia? jam jest człowiek z gór od niedawna mieszkający tutaj i nie znam. Auto i tak jeśli juz to pojedzie lawetą więc nie chciałbym krążyć lawetą od jednego do drugiego bo ten się tym nie zajmuje a tamten rozrusznikami też nie ...

#10
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 11:53
#11
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 13:45
Edycja:
Wracam z obserwacji ... niestety wał ani drgnął ... ze zdjęcia co wkleił kolega złapałem za koło od wału i choćbym się starał wał ani drgnie ... pytanie czy mam to robić ręką, kluczem i przy założonym pasku klinowym ?
tak czy owak wał ani drgnie. Skrzynia automat ustawiona na N.
Spróbowalem go jeszcze raz odpalić wsłuchując się i słychać przy próbie odpalenia tylko cyknięcie ... elektromagnesu? ale rozrusznik nie kręci. kontrolki przygasają. Ponowna próba na światłach włączonych. Lekko przygasają ... akku więc na pewno odpada.
Proszę o pomoc
Ewentualnie czy ktoś zna dobrego mechanika w Warszawie w okolicach Dzielnicy Włochy? Kogoś godnego polecenia? jam jest człowiek z gór od niedawna mieszkający tutaj i nie znam. Auto i tak jeśli juz to pojedzie lawetą więc nie chciałbym krążyć lawetą od jednego do drugiego bo ten się tym nie zajmuje a tamten rozrusznikami też nie ...
Kolego, nie chcę Cię straszyć ale u mnie powodem niemożności obrócenia wału był pęknięty korbowód... Czyli potocznie mówiąc korba wyszła bokiem

Jak to naprawiłem?
Wstawiłem drugi silnik.
Pozdrawiam.
#12
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:30
Kolego, nie chcę Cię straszyć ale u mnie powodem niemożności obrócenia wału był pęknięty korbowód... Czyli potocznie mówiąc korba wyszła bokiem
Jak to naprawiłem?
Wstawiłem drugi silnik.
Pozdrawiam.
Wracam z ponownej próby obrócenia wałem korbowym

Zaopatrzony w klucze i przedłużki i dwie swoje ręce, które do najsłabszych nie należą niestety muszę powiedzieć, że po ustawieniu na N skrzyni biegów i założeniu klucza na śrubę wał ani drgnął .... mróż jaki dziś panuje to raczej nie mógł być przyczyną niemożności obrócenia wałem?
Więc co tym radzicie koledzy?
Sprzedaż rupiecia i wzięcie w kredo nowego?
(opowiem anegdotkę ... właśnie skończyłem spłacać kredyt za który ta skorupa została kupiona ... 3 dni temu zadzwoniła do mnie przedstawicielka banku z propozycją nowego kredytu ... mówię jej że właśnie skończyłem jeden na auto .. a ona ... a może przydał by się nowy samochód?) - przypadek czy zbieg okoliczności


#13
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:39
mróż jaki dziś panuje to raczej nie mógł być przyczyną niemożności obrócenia wałem?
Nie, nie mógł... Niestety chyba pękł korbowód w silniku... Ale niech jeszcze się inni Koledzy wypowiedzą. Ja miałem taki przypadek więc napisałem co padło w moim X20XEV.
Pozdrawiam Kolego, nie załamuj się. Ja miałem ze swoim autem też wiele problemów i się nie poddałem

Głowa do góry, poszukaj silnika.
#14
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:43
Nie, nie mógł... Niestety chyba pękł korbowód w silniku... Ale niech jeszcze się inni Koledzy wypowiedzą. Ja miałem taki przypadek więc napisałem co padło w moim X20XEV.
Pozdrawiam Kolego, nie załamuj się. Ja miałem ze swoim autem też wiele problemów i się nie poddałem
Głowa do góry, poszukaj silnika.
No tak wszystko zgoda ... ale wydaje mi się, że jeśli nawet pękł by korbowód to tak czy siak powinienem móc chociaż minimalnie ruszyć wałem ... a ten nie drgnie ani o milimetr ....
Dziwne bo nie stało się to przy pracującym silniku tylko w momencie próby odpalenia ... rorusznik zakręcił i coś strzeliło .... aż tak żeby się zupełnie zablokować?
Nie drgnie ani w prawo ani w lewo...

#15
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 20:46
#16
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 21:01
No u mnie minimalnie się ruszał... Ale dosłownie minimalnie. Kolego, a może coś w rozruszniku strzeliło? Może to on blokuje? Teraz jest lipna pogoda na grzebanie w aucie ale jak masz garaż to mógłbyś zerknąć na rozrusznik. Odkręcić go i wtedy sprawdzić, czy poruszysz wałem.
W omedze tej co mam B 2,0 16V to chyba rozrusznik z tego co się orientuję jest pod spodem auta? także trudno było by mi się dobrać do niego

Jeszcze dla jasności ... zakładam klucz tutaj na tą śrubę pokazaną na czerwono i kręce w prawo?

#17
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 21:05
#18
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 21:10
Tak, dokładnie tu gdzie zaznaczyłeś. Kręcić powinno się w prawo, bądź w lewo... Powinno iść w dwie strony. Co to rozrusznika to masz go z tyłu silnika po lewej stronie patrząc od przodu auta. Fakt, faktem dość ciężko się do niego dobrać, ale warto jeśli strzeliło przy odpalaniu. Być może właśnie rozrusznik zablokował koło zamachowe i dlatego nie możesz nim poruszyć ani w lewo ani w prawo.
Próbowałem na początku cokolwiek choćby sobie pomacać ten rozrusznik i ni jestem w stanie od góry auta się tam dostać ... jak mówię przy próbie zapłonu jest charakterystyczne cyknięcie elektromagnesu i nic więcej .... Ale czy jest możliwe żeby rozrusznik sam z siebie zablokował całkowicie koło zamachowe?
#19
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 21:15
Gnida wyskoczyła, może coś tam się urwało i przyblokowało koło zamachowe...
#20
OFFLINE
Napisany 01 grudnia 2010 - 21:22
Myślę, że tak. Bendiks wyskoczył i już nie wrócił na swoje miejsce... Teraz oczywiście sobie gdybam bo tylko to mi zostało, więcej nie potrafię Ci pomóc.
Gnida wyskoczyła, może coś tam się urwało i przyblokowało koło zamachowe...
Dziękuję serdecznie za pomoc kolego. Poczekajmy jeszcze być może ktoś jeszcze się wypowie z kolegów na forum czy rzeczywiście aż tak mógl rozrusznik przyblokować koło zamachowe. Jeśli tak to szczęście w nieszczęściu. Koszt wymiany rozrusznika wraz z lawetą nie będzie aż tak tragiczny... Ale poczekajmy jeszcze może ktoś inny się wypowie.