THIN,nie wiem kiedy otwierałeś działalność,ale od paru ładnych lat otwierasz ją w jeden dzień,no chyba że piszesz o jakiejś spółce ale wyraźnie napisałeś działalność
no to chyba w bajki wierzysz. najszybciej co sie dalo
Wpis do ewidencji - 1 dzien
Urząd statystyczny - wyjazd do tczewa - ladny usmiech do mlodej pani - 3 godziny (ale dzien stracony)
do zusu i tak trzeba bylo isc mimo ze urzad miasta wysyla kwity - 3 godziny ale dzien stracony
NIP - 2 tygodnie - i tu nie dalo sie nic zrobic - US to panstwo w Panstwie
!
wiec teorie 1 dnia mozesz sobie miedzy ksiazki z bajkami wlozyc.
Robisz auta to wiesz czym ludzie potrafia swiadomie jezdzic, wiec to akurat nie dziwi.
mialem 2 przypadki gdzie powiedzialem ze nie wydam klientowi auta bo zagraza jemu i innym. jeden zrobil a drugi podpisal mi kwita ze odbiera na wlasna odpowiedzalnosc auto ktore nie nadaje sie do jazdy (wymienialem mu co prawda poduszke pod silnikiem) ale zawieszenia z przodu to te auto nie mialo wogole - wahacz krzywy, tuleje nie istnialy, amortyzatorow nie bylo