To moze i ja sie troche wtrace do tematu. Co do wskazan licznika i magicznego GPS to zgadzam sie z opiniami uzytkownikow ze lizniki w kazdym aucie zawyzaja predkosc ze wzgledow opisanych wczesniej, chodzi przede wszystkim o bezpieczenstwo, a GPS pokazuje nam predkosc najbardziej zblizona do rzeczywistej. Co do samego rozmiaru opon to u mnie lato i zima to 195/65/15 (ale tylko dlatego ze kupilem je razem z autem i sa to opony praktycznie nowe wiec szkoda bylo wyrzucac) rozmiar ten nie jest zly choc w poprzedniej klusce jezdzilem na 205 i na 215 i chyba był to rozmiar bardziej odpowiedni. Obecnie lato to Vredestein Sportrac (troche glosne ale swietnie odprowadzaja wode),a zima MICHELIN Pilot Alpin i oponki na snieg super co dla mnie jest duzym + bo jezdze glownie po sniegiu, lepiej ciagnela chyba tylko nasza rodzima produkcja czyli Debica Frigo. Jezeli chodzi o zakladanie opn wezszych na zime to jest to taka sama bzdura jak upuszczanie powietrza w letnich oponach na zime albo zakladanie opon lepszych na przednia os, nawet w przednionapedowkach. Proponuje poczytac troche niezaleznych testow i badan a potem o konstrukywne i nie wprowadzajace w blad wypowiedzi, ktore potem koncza sie bezmyslnymi sporami. A tym czasem troche polatac bokiem bo pogoda ku temu sprzyja:D