


jeździmy coraz gorzej
#1
OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2010 - 23:59

#2
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 00:06
#3
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 00:43
#4
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 02:39
Co to znaczy prze*rane ?? To wszystko jest problem ze zrozumieniem. Gwarantuje, że można z tym żyć, jak ofiara była idiotą to niestety jest jej problem......a nie, że później kierowca mobila ma prze*rane życie..
#5
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 07:07
#6
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 08:38
Wiec niestety ****** są w rożnych samochodach nie ważne czy jest on mały czy duży problem tkwi w tym co Ci ludzie maja w głowach a nie jakim samochodem jeżdza:/
ostatnio jak jechałam z dzieciakami prawie staranował mnie gość koparki bo raptem zachciało mu sie skrócić, dobrze ze był chodnik( i naszczescie nie było na nim ludzi) i miałam gdzie uciekac bo jakby był rów to nie weim jakby sie skonczyło.
takze powiem jeszcze raz. Nie ma reguły jakim samochodem jedziesz, liczy sie to co masz w głowie!
#7
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 10:14
Ostatnio wracając z nad morza w nocy przy dosyć ulewnym deszczu, zapaliło się zielone światło więc ruszam, a z mojej prawej leci koleś traktorem z dwoma przyczepami i nawet nie miał zamiaru zwolnić, wtedy się cieszyłem że ruszałem, a nie jechałem już z jakaś prędkością bo może bym już teraz nic nie napisał.
Niestety na drodze trzeba uważać i pamiętać, jeśli jesteś pewny swoich umiejętności to ok, ale umiejętności innych nigdy pewny nie bądź.
Osobiście jak widzę że leci jakiś palantunio, to staram mu się umożliwić wykonanie manewru wyprzedzania, a niech jedzie jak mu się tak śpieszy, ja nogę z gazu mogę zdjąć, do prawej dojechać.
#8
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 10:19
#9
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 10:41
od 2 tygodni jeżdżę codziennie nad morze i z powrotem autokarami i przecieram oczy ze zdziwienia jak widzę co się dzieje
ja jeżdżę 11 lat i już się przyzwyczaiłem , z moich obserwacji wnioskuję że jest co raz gorzej i lepsze drogi niczego nie zmienią , bo zawsze znajdzie się ktoś komu bardziej się spieszy albo wydaje mu się że jest sprytniejszy od innych , no chyba że bedziemy oddzielać pasy betonowymi szykanami , ale zawsze istnieje możliwość że ktoś puści się pod prąd
Gwarantuje, że można z tym żyć, jak ofiara była idiotą
nic dodać nic ująć
Urbino 18
Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.
#10
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2010 - 10:55
ale zawsze istnieje możliwość że ktoś puści się pod prąd
Ostatnio koleś z Mysłowic stanął dęba w miejscu i zaczął jechać na wstecznym na Armii Krajowej w Gdańsku, gdzie ludzie spokojnie jadą około 100/h :evil:
Miałam ochotę kolesia mocno poturbować

#11
OFFLINE
#12
OFFLINE
Napisany 22 sierpnia 2010 - 09:37
Jak ktoś nie korzysta zbyt często z szarych komórek, to ma potem problem z myśleniem . Pisaniem też.
Jestem świeżo po powrocie z nad morza. Moje refleksje:
Wzorowa postawa kierowców z Mobilów ( cholera, jestem mile zaskoczony)
Debilizmu z fikuśnych małych ( skrajnie małych) fur nie komentuję.
#13
OFFLINE
Napisany 22 sierpnia 2010 - 09:48
#14
OFFLINE
Napisany 22 sierpnia 2010 - 21:56
#15
OFFLINE
Napisany 23 sierpnia 2010 - 12:32
#16
OFFLINE
Napisany 24 sierpnia 2010 - 14:33
Ostatnio byłem nad morzem i stwierdzam ze wiekszosc kierowców nie ma wyobrazni ...
#17
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2010 - 08:55
Najgorsi to są kierowcy samochodów z mała iloscią kucyków pod maską. Pcha się taki na trzeciego, spycha innych, leci na czołówke i jeszcze blokuje mozliwosc szybkiego wyprzedzania ...
Ostatnio byłem nad morzem i stwierdzam ze wiekszosc kierowców nie ma wyobrazni ...
Wszystko dlatego że jak kupowali samochód to ktoś im powiedział że on ma AŻ 60KM

A tak na poważnie to fakt że tacy kierowcy wyprzedzają jak barany. Mnie osobiście wkurza jak jadę dwupasmówką a po lewym pasie pogina fiacik 126p, hmm nie żebym coś miał do tych samochodów no ale nie rozwija on prędkości z jaką inni jeżdżą lewym pasem a na dodatek nie zjedzie..... Spotkałem się z czymś takim na szczęście tylko 3 razy i za każdym była to osoba starsza.
#18
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2010 - 20:29
Ja chyba więcej razy, ale mniejsza z tym, po prostu to są ludzie których uczono jeździć inaczej (stara szkoła gdzie na 1000 mieszkańców przypadało 15-20 aut) jak obecnie panują zasady, a śmiem stwierdzić, że jak ktoś potrzebuje prawa jazdy to je zrobi nawet jak by było czasowe na okres 5 lat, mnie denerwuje fakt posiadania prawa jazdy przez ludzi którzy po egzaminie nie wsiadali do samochodu bo nie potrzebowali jeździć, a po upływie 15 lat przypomina się im, że mają prawko i kupują jakąś padaczkę i utrudniają życie innym kierowcom...Spotkałem się z czymś takim na szczęście tylko 3 razy i za każdym była to osoba starsza.
#19
OFFLINE
Napisany 25 sierpnia 2010 - 21:09
To nie do końca jest tak. Bezstresowa nauka jazdy,wyemancypowane blondynki w wieku 20-40 lat za kierownicą (nie daj boże jako instruktor nauki jazdy) tempo życia i łatwość dokupienia samochodu do posiadanego prawa jazdy.(stara szkoła gdzie na 1000 mieszkańców przypadało 15-20 aut) j
#20
OFFLINE
Napisany 28 sierpnia 2010 - 22:10
mnie denerwuje fakt posiadania prawa jazdy przez ludzi którzy po egzaminie nie wsiadali do samochodu bo nie potrzebowali jeździć
Znam taka osobę.... to moja żonka. A wszystko przez jej koleżankę bo nie chciała iść sama na prawo jazdy i namówiła moja żonkę aby dotrzymała jej towarzystwa:D Ale na szczęście nie ciągnie ją do prowadzenia samochodu.
