Austryjacki.taki niemiecki bubelek
A tak swoją drogą, to jeśli już mówimy o przebiegach, to figop zobacz co się dzieje z Passkami przy 200 kkm. A takie ładne, hamerykańskie...
Napisany 24 sierpnia 2010 - 15:10
Austryjacki.taki niemiecki bubelek
Napisany 24 sierpnia 2010 - 16:01
zobaczcie stare mesie beczki. tam liczniki dwa razy odnowa sie kręca bez ingerowania w silnik i nic sie nie dzieje.
Napisany 24 sierpnia 2010 - 17:25
nie porównuj tych jednostek. nie wiem czy wiesz ale stare diesele w mercach były wolno obrotowe. nie kręciły się do 5 tyś jak nasze silniki więc i dłużej wytrzymywały.
Napisany 24 sierpnia 2010 - 18:28
Napisany 24 sierpnia 2010 - 20:18
Napisany 27 sierpnia 2010 - 19:20
Napisany 27 sierpnia 2010 - 20:02
osobiście jeździłem 200 KM zrobionym z 90 KM w tej chwili ma 50000 po modzie i śmiga dalej dorabiałem do niego kołnierze do turbiny, cała grupa vag z TDI różnią się tylko tłokami od wersji 115 KM są tłoki ze wzmocnionym denkiem, nieznacznie różnią się głowice, większe kanały, to się może zdarzyć w kazdym silniku jak tu juz było pisane nieraz JAK DBASZ TAK MASZ.sa passaty 1.9 tdi i maja 90 koni. mozna podciągnac go do 130 kucy ale co sie stanie z tym silnikiem
Napisany 27 sierpnia 2010 - 20:08
Napisany 28 sierpnia 2010 - 08:31
Napisany 28 sierpnia 2010 - 09:27
Napisany 28 sierpnia 2010 - 22:07
i tu masz racje. wiem ile trzeba za taki model co ja mam wyłozyc kasiurki. ale tez nie wiadomo kiedy on zacznie stukac albo korba bokiem wyjdzie. wiec dałem 1700 za autko + 1400 za silnik + 250 za paliwo jak jechałem po silnik. płynów, filtrów nie wliczam. i jest lajcik. autko chula swietnie. dopiescimy co nie co. rdzy sie pozbedziemy. i bedzie "git majonez k..wa". jak sie pojawie kiedy na jakism spocie to prosze sie nie smiac jak drzwimi trzasne a kupka rdzy pod samochodem sie znajdzieNie ma sie co oszukiwac... zadbanego (czyt.-sprawnego) TD nie kupisz za 2 tys zl
Napisany 28 sierpnia 2010 - 22:23
Jedno z drugim to praktycznie to samo, bo jak pęknie tłok, to korba się pokaże.jest ze tłoki pękaja czy korba wychodzi bokiem.
Ano dlatego, że w Polszy mamy paliwo jakie mamy. Nie spełnia ono norm, przez co pompy wtryskowe i nastawniki lecą. Prosty przykład. Zalej do auta na PB lub gaz zagranicznego paliwa, a przejedź się na polskim... Jakie wrażenia? Ano takie, że na polskim paliwie auto ma wyraźny spadek mocy i wzrost spalania. Tak samo jest z ową ropą, tylko nie odczuwamy spadku mocy, a właśnie po kilkudziesięciu kkm stwierdzamu, że padła pompa.dlaczego w tych modelach tak czesto siadaja pompy wtryskowe? nastwniki sie piernicza.