A że czym Cie zawiodła przepraszam bardzo? Raczej Ty ja zawiodłeś bo silnik krokwy to Ty masz do wymiany od czasĂłw jak Ci go robiłem z BzQ-em. Zaprowadzasz auto do jakichś pseudo mechanikĂłw aby najtaniej, płacisz im po 4 razy zamiast jechać do jednego porządnego i zapłacić raz. Ale niektĂłrzy nie wiedzą że oszczędność nie zawsze się opłaca. Powiem Ci że mnie zdenerwowałeś bo płaczesz jakby się nie wiem co działo, a sądzę że nie jeden by się cieszył jakby miał tylko taki problem, Hubert to by zapewne z takim problemem skakał do gĂłry i uszami klaskał z radości że tylko tyle. Nie wiem po co wymieniłeś czujnik położenia wału. Pewnie dlatego że na komputerze wyszedł :-) będzie wychodził zawsze na zgaszonym silniku, już z niejednym mechanikiem sobie zdrowia napsułem. Jeśli chcesz zadzwoń do mnie umĂłw się na jakiś dzień, podejdź, podłącze Ci pod kompa, sprawdze i powiem co zrobić. Masakra płaczku :-)
Nie do pseudo, tylko do gościa, który robi mi to auto od samego początku, czyli od listopada 2003 roku, kiedy jeszcze mój ojciec nią jeździł. Ten mechanik to tez dobry znajomy mojego ojca, więc za robotę nie bierze ode mnie normalnych stawek i jak coś się dzieje to nie wymienia wszystkiego jak leci, tylko stara się ograniczyć do minimum.
Przy krokowcu podczas ostatniego świrowania do wymiany poszła uszczelka, bo była wypalona i po tym efekt ustąpił, a ostatnie objawy to były wynikiem złego działania czujników.
Czujnik wału wyleciał, bo miał uszkodzony przewód i też wychodził, a błąd czujnika wałka rozrządu daje znać po każdym odpaleniu na ciepłym silniku, na zimnym jest spokój...
Ja jej nigdy nie katowałem ( no może poza jednym wyjazdem z Wami na Czerwoną Górę

), a ona ciąglę się domaga ładowania w nią kasy - w ostatnim czasie dużo dostała ( nowa nagrzewnica, przekładnia kierownicza, drążek środkowy, końcówki, łączniki, klocki przód i tył, nowy wydech od kolektora do końcowego), teraz mnie czeka ręczny, oleje, muszę się wziąć za klamki i centralny, bo to chyba moduł komfortu świruje:(

Wiem, ze Omega to skarbonka, ale wolałbym po jakimś czasie wyciągnąć z tej skarbonki odłożone oszczędności;)
A mojej Omegi nie ma co porównywać do Omegi Huberta - wszak jego Omegą jeździł wczesniej Maro i to wszystko tłumaczy

Damian,
jeśli będziesz miał czas i ochotę, to będę wdzięczny za pomoc, oczywiście nie pozostanę dłużny

Zwykle nie chcę nikomu zawracać głowy, bo każdy ma swoje obowiązki i czas wolny;)