Tzn. jak uciekal mi czynnik,to ja to slyszalem po wjechaniu do garazu i jak przestalo juz syczec zakleilem tasma to przetarcie,bo sam nie wiedzialem ile z tym bede jezdzil,wiec wilgoci nie zalapalo. Pytanie mam takie-czy bawic sie w naprawianie starej sprezary,czy kupowac odrazu inna?
Bardzo mądrze z tą taśmą

Kolego zrobisz jak zechcesz, generalnie najpierw należało by ją rozebrać i zobaczyć o co kaman. Jeśli tylko uszczelki to raczej warto naprawić, ale jak się np. zmieliła w środku to lepiej kupić nową, ktoś na forum pisał że sprężarki z dajewo pasują i nowa za 450 zł wychodzi.
tak przy okazji jadąc po drodze odwiedziłem ASO opla.Pytam się pana przy stoliku od części zamiennych-"..czy mogę u was kupić komplet uszczelek do sprężarki klimatyzacji",a pan mi na to " nie ma czegoś takiego jak uszczelki do sprężarki,i może mi sprzedać całą nową sprężarkę".Śmiech mnie ogarnął.P.S-Poza allegro gdzie takie uszczelnienia można kupić.
W ASO mają bo sam we Wrocławiu czasem kupowałem jak w hurtowni nie mieli. Po za Allledrogo to w hurtowniach zajmujących się chłodnictwem, ale często trzeba tam mieć działalność zarejestrowaną bo tak to nie chcą gadać, a na Alle... wcale nie wychodzi drogo.