Ja dzisiaj swoją dla odmiany gasiłem, a co...
nie mogłem być na zlocie cały weekend (tylko lotnisko) a kluska chyba była zazdrosna, że inne omcie były gaszone a ona nie... Wiec postanowiła coś z tym zrobić...
Człowiek tyle serca w te auto wkłada a one się tak odpłaca...
http://picasaweb.goo...CMvtm4WTp72rEA#Jechałem spokojnie na pól sprzęgle około 6km/h po dziurach, nagle huk... Ale przy LPG rzadko ale się zdarzyło kilka razy. Silnik zgasł... wrzuciłem 1 bieg pościłem sprzęgło, odpalił... przy gazowałem, żeby LPG się załączyło. dojechałem do krzyżówki, włączyłem sie do ruchu rozpędziłem się. Po około 50 metrach widzę, że siwy dym leci za mną... więc zaraz się zatrzymałem na parkingu jakiegoś zakładu. Gdy się zatrzymałem tumany siwego dymu spod maski... uchyliłem ją lekko i zobaczyłem czy nic nie płonie, było ok. Uchyliłem trochę mocniej maskę i widzę tylko dym i nic więcej. Otworzyłem całkowicie i się przyglądam i widzę ze olej cieknie pękła osłona. Po chwili zajął się olej w wyniku wysokiej temperatury kolektora. Zgasiłem, docholowałem do domu. zrobiłęm zdjęcia i idę zaraz na piwo... Jutro zabawa w mechanika... :placz::mur:
Oby nikomu się nie przydarzyło coś podobnego,
Pozdrawiam