Dzisiaj ubrałem letnie, a starych zimówek (Klebery z 2008) już się pozbyłem. Po 6 sezonach miały dosyć.
... chociaż, skoro w tym tygodniu padał śnieg, mogłem się wstrzymać tak do czerwca


Co zrobilem/am dzisiaj w swoim samochodzie
#38241
OFFLINE
Napisany 21 kwietnia 2017 - 22:19
#38242
OFFLINE
#38243
OFFLINE
Napisany 25 kwietnia 2017 - 19:49
#38244
OFFLINE
Napisany 26 kwietnia 2017 - 08:14
- klocki hamulcowe przód
- czujnik temperatury dla ECU
- olej silnikowy wraz z filtrem
- filtr paliwa
- amortyzatory tył (stare przejechały tylko 10 tys km w 9 miesięcy). Chciałem wcześniej zaoszczędzić i kupiłem Amorki "kraft", tak zaoszczędziłem że teraz musiałem jeszcze raz wymieniać. Nie polecam nikomu tego badziewia. Lewy stukał tak głośno że nie szło wytrzymać a po wyjęciu oba wyglądały jakby miały przebieg z 200 tys km. Nic nie amortyzowaly.
#38245
OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2017 - 21:53
Dzisiaj wymieniłem oba spryskiwacze przedniej szyby, bo w niedzielę miałem mały pożar. Kabel od podgrzewania lewego spryska się przetarł i zaczęło mi się kopcić spod maski Dobrze, że nic poważnego się nie stało. Kupiłem nowe spryskiwacze wraz z instalacją, drugi wymieniłem profilaktycznie i problem z głowy
#38246
OFFLINE
Napisany 29 kwietnia 2017 - 08:37
Wymieniony zacisk hamulcowy tył, tłoczek zatarty.
#38247
OFFLINE
Napisany 01 maja 2017 - 15:57
W sobote ogarnelem troche omi i wymienilem jedna z naklejek klubowych bo stara sie juz zniszczyla od slonca i mycia.
A ze teraz wekeend to i troszke nia pojezdzilem
#38248
OFFLINE
Napisany 05 maja 2017 - 20:16
Dziś wyeliminowałem usterkę, która trapiła Omkę od dwóch dni.
Mianowicie - po porannym odpaleniu obroty były na poziomie 2500 na ssaniu, a potem spadały w okolice 500 (w międzyczasie falując, wprawiając budę w nie lada wibracje), co sprawiało, że na światłach prawie mi gasła. Przyczyna okazała się banalna - lewe powietrze przedostawało się przez jeden z przewodów w okolicach dolotu.
Zrobione, z głowy
#38249
OFFLINE
Napisany 20 maja 2017 - 18:51
Założyłem w omedze sandały. Nigdy mi się nie zdarzyło robić tego w połowie maja
#38250
OFFLINE
Napisany 04 czerwca 2017 - 15:45
Po wczorajsze przygodzie na autostradzie dzisiaj wymieniłem nieszczęsną nagrzewnice... Jak się okazało ktoś już to w mojej omie robił i wsadził nagrzewnice z bazaru od rumuna
. Mam powoli dość przygód z omegą...
#38251
OFFLINE
Napisany 04 czerwca 2017 - 23:35
Nie pitol,jak ujowo trafisz na auto po druciarzu to niestety swoje musisz wycierpieć.
Każdy chce jeździć bezawaryjnie i nic nie naprawiać, ale w samochodach z tym wiekiem to jest nie możliwe bo zawsze się coś "skończy"choćby z racji wieku.
Temat ostatnio coś słaby w obrazki, no to lecimy
W ramach kilku ostatnich "długich weekendów" w maju......
Wpadła przepiórka ... kolor napisy-zostaną zmasakrowane
...coś tam z przodu wywaliłem
wahacze by me:
albo grubo, albo wcale...
w międzyczasie coś tam pomalowałem:
i przytargałem sobie auto zastępcze na czas "kuracji" omegi....
wiem omega to to nie jest, ale jakoś się tam odpycha....
Edytowany przez slipkn0t, 04 czerwca 2017 - 23:37.
#38252
OFFLINE
#38253
OFFLINE
Napisany 08 czerwca 2017 - 20:05
Wymieniłem włącznik stykowy drzwi prawych przednich, wreszcie noramalnie uruchamia się oświetlenie po otwarciu drzwi
#38254
OFFLINE
Napisany 08 czerwca 2017 - 21:16
Wartość to nie, raczej wyposażenie 😁Podniosłem wartość auta - zainstalowałem tempomat.
#38255
OFFLINE
Napisany 09 czerwca 2017 - 07:45
I juz jej nie ma
Załączone pliki
Edytowany przez Marcin1989sc, 09 czerwca 2017 - 07:46.
#38256
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2017 - 10:11
#38257
OFFLINE
Napisany 13 czerwca 2017 - 20:35
Nareszcie cicho w środku. Omega dostała nowe łożyska na tylnej osi, przy okazji nowe tarczobębny szczęki i klocki a także inne drobiazgi służące zamocowaniu tegoż. Nie wymieniłem tylko szpilek trzymających szczęki. Stare muszą wytrzymać. Zbuntowane śruby trzymające blaszane osłony do piasty (tarcze kotwiczne) powiedziały zdecydowane nie, pomimo zastosowania właściwego drobnogwiazdkowego klucza. Może ktoś z szanownych forumowiczów podpowie jakiś magiczny sposób na odkręcenie tegoż.
Na razie odpuściłem sobie, poskładałem wszystko do kupy i cieszę się cichą jazdą. Zobaczymy do kiedy
#38258
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2017 - 07:59
Wczoraj było kolejne popołudnie zmagania w poszukiwaniu miejsca gdzie mój Y22XE zasysa fałszywe powietrze:
http://forum.omegakl...v/#entry1224075
Dokręciłem nieco mocniej śruby na kolektorze dolotowym i wylotowym. Sprawdziłem uszczelniacze wtryskiwaczy. Spryskałem plakiem kolejny raz okolice zaworu egr i czujników i nie zlokalizowałem problemu (zwiększają się po tym obroty)
Jak syczy tak syczy w okolicach egr i nadal szarpie motor na PB jak i na LPG.
Ma ktoś Y22XE 2,2 aby sprawdzić czy to syczenie z tyłu silnika jest może tam naturalne ? Tylko skad te zmiany obrotów po plaku ?
buuuuu ....
Edytowany przez KAZ, 14 czerwca 2017 - 08:02.
#38259
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2017 - 16:01
Nareszcie cicho w środku. Omega dostała nowe łożyska na tylnej osi, przy okazji nowe tarczobębny szczęki i klocki a także inne drobiazgi służące zamocowaniu tegoż. Nie wymieniłem tylko szpilek trzymających szczęki. Stare muszą wytrzymać. Zbuntowane śruby trzymające blaszane osłony do piasty (tarcze kotwiczne) powiedziały zdecydowane nie, pomimo zastosowania właściwego drobnogwiazdkowego klucza. Może ktoś z szanownych forumowiczów podpowie jakiś magiczny sposób na odkręcenie tegoż.
Na razie odpuściłem sobie, poskładałem wszystko do kupy i cieszę się cichą jazdą. Zobaczymy do kiedy
Kluczem pneumatycznym idzie jak ta lala.
Wbijasz tego spline w śrubę,zakładasz pneumata dobrze dociskając i musi puścić.Jak od drugiej strony da radę zapsikać jakimś odrdzewiaczem to też można.
Rozkręciłem tą metodą już chyba z 8 takich osłon i nigdy mnie nie zawiodła.
#38260
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2017 - 20:23
zakładasz pneumata
No właśnie, założyłem takiego "elektrycznego pneumata", popsikałem od strony przegubu końce śrub i ni hu hu. Nie miałem czasu się bawić dłużej z tym dziadostwem Ale to może przy następnej okazji (o ile będzie). Trochę się obawiałem że nie wytrzyma nasadka z "neo" albo śruba. Może trza było dać więcej czasu po namoczeniu wd. Jeżdzę tą omegą już okrągłe 10 lat i wydaje mi się że trza byłoby zmienić na coś wygodniejszego.
A w temacie - umyłem i przepolerowałem delikatnie lakier a sąsiad myślał że odmalowałem! I jak tu się rozstać.Trza będzie schować do garażu i zamknąć na 20lat a kupić inne.