Jak tylko odbiorę swoją furę od lakiernika, to zabieram się za chipa. Wezmę dwie wersje, mocniejszą i optymalną.
Dobra, chip już zakupiony i przetestowany.
Wrażenia - prawie ŻADNE!

Okazało się, że ktoś już grzebał przy mojej Omce i wsadził chipa

. Niestety, zrobił to w taki sposób, że dopiero dokładne oględziny starego chipa pokazały, że był już podmieniany. I zamiast dać podstawkę, to ktoś wlutował go w płytę kompa, tak jak fabryka, więc nic nie podejrzewałem.
Co prawda, z nowym programem od Bagora idzie porównywalnie z dołu, ale lepiej ciągnie powyżej 160. Za to z mocniejszym programem jest większy kop przy ok 2500obr, idzie wyraźnie szybciej, za to od 190 do 200 jest dziura, i to spora.
Cóż, żyłem w przeświadczeniu, że mam silnik w serii i trochę dziwiłem się narzekaniom niektórych, że 2.5TD nie jedzie, ale miałem apetyt na więcej. Kurna chata! - to jak jedzie seryjne 2.5TD? Muszę gdzieś dorwać jakiegoś na próbę, choćby z komisu, dla porównania.
Aha, mam teraz jedną kość pod komputer z oznaczeniem JL i końcówką 427 za dużo
W sumie to mam teraz 3 kości z programem - 2 ~160KM i jedna mocniejsza. Przydałaby się sesja na hamowni, żeby mieć porównanie, co jest co. Muszę zorientować się, ile kosztowałoby 3-krotne hamowanie auta na jednej sesji