Chip od Wicka mam od kwietnia 2010, pamiętam że zakładał mi go dokładnie w 21 kwietnia (katastrofa w Smoleńsku - pamiętam jak jeszcze w radiu i na cb o tym gorące rozmowy trwały tym bardziej że 200km dojazdu po chip miałem z Piotrkowa Tryb.). Obenie mieszkam i pracuję w Poznaniu, ale mam służbowe więc oma częściej stoi od pół roku aniżeli jeździ, lecz...jeśli już mam okazję to coś pięknego po prostu.
Przejechałem już ok. 25000 od tamtego czasu i jedyne co wymieniłem to sprzęgło pół roku po chipie, i ew. teraz trochę już kopci więcej niż "normalnie", ale:
1) pompa dalej git, odpala od razu na ciepłym i zimnym
2) nie czyściłem nastawnika długo długo, ale i tak wszystko działa jak sprzed ponad dwóch lat
3) spalanie standardowo w okolicach 7l z tym, że w zeszłe wakacje jak przedmuchałem znów przepływkę i parę innych miejsc jadąc z Olsztyna do Piotrkowa i z prowrotem tego samego dnia więcej jak 6.5 nie spaliła na pewno, to około 660km i to nie po dwu pasmowej trasie gdzie można na tempomacie przelecieć...
4) ostatnio na urlopie przez dwa tyg. jeździłem dzień w dzień po 20 km na zlecenie w innej pracy i przy okazji znów na Olsztyn dwu dniowa wycieczka i pięknie się sprawowała
5) przyśpieszenie takie jak na początku po chipie, spalanie też trzyma w " dobrych granicach"
Ogólnie jestem po ponad dwóch latach bardzo zadowolony z chipa'a i dalszego eksploatowania babci (łącznie już mam z nią ponad 6 lat jazdy), tym bardziej, że dbam o nią...
Jedynym wielkim minusem jest to, iż jeśli nie dostanę podwyżki to będę się musiał jak najszybciej pozbyć z wielkim żalem, bo banki nie paczą tylko biorą co swoje

A pomyśleć, że tak pięknie reaguje na trasie na 5 biegu, że nie dość że komfortowo i wygodnie w fotelu to jeszcze zawsze bezpieczne wyprzedzanie na naszych wąskich i krętych drogach....
Dzięki jeszcze raz Wicek.
Pozdrawiam
artixa