

Paranormal activity
#21
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 11:35
Film kurde mnie zaskoczył - bo przez większość czasu totalnie nic się nie dzieje - widok śpiących ludzi... Ale właśnie w tych momentach serducho mi waliło jak głupie. W normalnym thrillerze momenty strachu trwają zaledwie chwilę. W tym filmie strach i maksymalne napięcie trwa przez kilka minut bez przerwy. Oczywiście tylko wtedy gdy widz się wczuje w klimat filmu.
Ja w pewnym momencie zacząłem się niepokoić o stan swojego serca - stres trwał bez przerwy przez długie minuty.
generalnie podobało mi się, choć rzeczywiście irytowało mnie że chodzili po mieszkaniu po ciemku. Polecam
aha jeszcze jedno - w kinie nie było żadnej sceny z policją
#22
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 11:35

ale drogi chomiczku tu chodzi pewnie o brak efekciarskich efektów jak w wielkobudżetowcach, niski nakład i budowanie napięcia prawie jak u Hitchcocka
ja ogólnie nie lubię horhorów bo wszystkie piły i zombie mnie zraziły a ten film obejrzałem z przyjemnością
a co do absurdów to każdy film można rozebrać na czynniki i podawać logiczne wyjaśnienia:rolleyes:
#23
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 12:07
może i łatwiej wdepnąć, ale poźniej wez to posprzątaj (- rozsypywali puder.. ale czemu paskami, a nie np. posypali większą powierzchnię, przecież wtedy byłoby o wiele łatwiej w to wdepnąć

moze otrzepał stopy poza kadrem przed postawieniem ich na drabinie- kiedy zobaczyli otwarty właz na ten strych czy czymkolwiek to tam było.. koleś poszedł na boso i bez lampy.. widać było wszędzie trociny, ale kiedy już zszedł nie miał na gołej stopie nic
dzien dobry, chcialem zglosic wlamanie. sprawca jest jeszcze w domu,nie widac go ale są ślady stóp bo rozsypałem puder- dlaczego ani razu nie wezwali policji, że jest ktoś w ich domu?

byli w kontakcie z centrala, wezwali karetke. po co im wsparcie do trupa?dlaczego policjanci, którzy weszli na miejsce nie wezwali posiłków?
to tylko kilka kontrodpowiedzi
chomiczku czy podobał Ci się kiedyś jakiś film czy każdy próbujesz sobie wytłumaczyc?

#24
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 12:18
w wersji którą widziałem w kinie policji nie było, na końcu tylko napis, że ciało zostało znalezione po kilku tygodniach (miesiącach? nie pamiętam) a ta babka zaginęła i nie wiadomo co się z nią dzieje
#25
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 12:45
jakiego trupa? jacy policjanci?
a bo my w kinie nie byliśmy tylko z divixa poszło;)
#26
OFFLINE
#27
OFFLINE
#28
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 12:58
to w kinie jakąś okrojoną wersję puszczają?
jest w temacie linkA jak się w kinie skończyło?
#29
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 13:08
jest w temacie link
Ale do zakończenia z wersji nie kinowej, którą większość tutaj widziała. A jak to było w kinie

#30
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 13:26
to chyba jest właśnie kinowa - u mnie tak nie było, ja widziałem z policją i ją zastrzelilialternatywne zakończenie filmu (wersja nie kinowa):
#31
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 14:42
laska zeszła na dół, zaczęła krzyczeć i wołać gośćia, akcja cały czas widziana z kamery w sypialni. Ten zbiega na dół, słychać jakąś szamotaninę, potem przez dłuższą chwilę jest całkowita cisza. Nagle jakaś siła rzuca gościem z ogromną siłą w kierunku kamery, gość pada i się nie rusza. Po jakimś czasie laska weszła na górę z zakrwawionym brzuchem, stała jak głupia wpatrując się w gościa, a potem zaczęła go oglądać jakby z zamiarem ugryzienia go w plecy. Nagle laska z demonicznymi oczami rzuca się w kierunku kamery. czarny ekran - koniec.
czyli zakończenie jakby twórcy filmu nie mieli pomysłu na zgrabną puentę. Ale z drugiej strony - miało się zakończyć jak w typowych hollywoodzkich horrorach? Zostawili widza po prostu w niepewności
#32
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 14:55
Laska schodzi na dół, drze się okrutnie, koleś biegnie do niej, za chwilę też krzyczy. Potem cisza. Po jakimś czasie laska wchodzi na górę z nożem w krwi i sama zakrwawiona, siada na podłodze, i tak siedzi resztę nocy, cały dzień do wieczora. Ktoś wchodzi - jakiś znajomy - woła ich po imieniu i po chwili pewnie znajduje zabitego kolesia bo z krzykiem wybiega. Po jakimś czasie przyjeżdża policja, stwierdzają zgon kolesia, przeszukują dom i trafiają na laskę. Ta wstaje, idzie w ich kierunku z nożem, i myśli, ze to jej chłopak, policjanci wołają, żeby rzuciła nóż, laska nie rzuca i dostaje parę kulek w korpus. Pada martwa.
The end

#33
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2009 - 16:59
