Zadzwonilem do niego, spotkalem sie z nim, dawaj mi kase za malowanie, a ze rysy nie byly jakies ogromne, postawil symboliczna flaszczeczke i po problemie, ale cenie takich ludzi

Napisany 20 czerwca 2010 - 10:46
Napisany 20 czerwca 2010 - 15:18
Napisany 20 czerwca 2010 - 18:25
jak sie ktoś boi że mu porysują(po to są listwy nadwozia) to niech go lepiej trzyma w garażu i do tesco autobusem:p
Napisany 20 czerwca 2010 - 22:36
Jakby ktoś szanował własne i stojące obok nie byłoby problemu. Ale są ludzie i ludziska. Spotkać uczciwą osobę która wsadzi karteczkę za to rzadkość bo wiadomo że każdemu nawet najlepszemu może się zdarzyć że kogoś zarysuje przez chwilę nie uwagi.
Napisany 21 czerwca 2010 - 22:48
Napisany 21 czerwca 2010 - 23:06
Pokaz mi jak parkujesz, a powiem ci jakim jestes kierowca.
Napisany 21 czerwca 2010 - 23:07
Napisany 21 czerwca 2010 - 23:16
Jak sie nie daje, to nie parkujesz
Napisany 21 czerwca 2010 - 23:24
Napisany 22 czerwca 2010 - 21:22
Napisany 23 czerwca 2010 - 15:23
Napisany 23 czerwca 2010 - 15:46
Napisany 23 czerwca 2010 - 17:20
Napisany 23 czerwca 2010 - 19:27
Niestety nawet prośby nie działają,a ludzie dalej robią co chcą...
Napisany 23 czerwca 2010 - 20:16
nie przesadzaj.. odrazu po smerfy dzwonić??
a nie potrafisz typa poszukać popytać sie ludzi i zje**c jak psa??
cieszy cie jak ktoś kwitek dzieki tobie za oknem znajdzie??
Napisany 24 czerwca 2010 - 06:11
A jak by tak zrobił każdemu gwoździem reklamę radia Z do żywej blachy :-D
Napisany 24 czerwca 2010 - 07:00
Też mi się wydaje że nic by nie pomogło, a jak by Cię właściciel przy łapał ? ja jednego przyłapałem jak rysował auto kluczykami (na szczęście nie moje), to po podejściu bliżej zobaczyłem 2 raz w życiu jak szybciej człowiek biega na czworaka niż na dwóch nogach.Myślę że nawet to by nie pomogłoA jak by tak zrobił każdemu gwoździem reklamę radia Z do żywej blachy
...
Napisany 24 czerwca 2010 - 07:04
Też mi się wydaje że nic by nie pomogło, a jak by Cię właściciel przy łapał ? ja jednego przyłapałem jak rysował auto kluczykami (na szczęście nie moje), to po podejściu bliżej zobaczyłem 2 raz w życiu jak szybciej człowiek biega na czworaka niż na dwóch nogach.
a Ja to się co raz to bardziej wkurzam bo co zaparkuje w jakimś miejscu publicznym to znajduje nowe zarysowania :twisted: zacząłem stawiać auto dalej od jakiegoś skupiska czy pod marketem czy jakieś osiedle.
Napisany 24 czerwca 2010 - 09:57