Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Rozmiar opon a odmowa wypłaty ubezpieczenia


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
24 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 28 września 2009 - 13:48

Sądzę, że temat ważny i że warto przeczytać.

Do mojego modelu Opel przewidział tylko 1 rodzaj opon na fele 17": 235/45
Wiadomo, że można dobrać według tabeli zamienników opony 225/45, którę będą różnił się wielkością o zaledwie 1,4%, będą duuużo tańsze i zapewnią lepsze prowadzenie w naszych polskich koleinach.

Słyszałem jednak, że są pewni ubezpieczyciele, którzy dopierdzielają się do "nieautoryzowanego" rozmiaru opon (w sensie że producent samochodu kazał używać innego rozmiaru) i na tej podstawie odmawiają wypłaty pieniędzy z odszkodowania.

Stąd pytania:

1) Czy jeżeli w ogólnych warunkach ubezpieczenia nie ma mowy o oponach, to ubezpieczyciel może się o to czepiać? Wydaje mi się, że tak, bo na tej zasadzie, to ktoś może sobie wziąć opony w ogóle o połowę węższe niż powinien.

2) Czy ta zasada, że można zamienić opony na takie, które różnią się do 2% to jest jakaś ogólna i powszechnie uznawana zasada, której nikt nie kwestionuje? W sensie, czy w razie czego można łatwo wykazać w sądzie, albo za pośrednictwem rzeczoznawcy, że takie zamiany są jak najbardziej OK? Czy raczej będą się czepiać?



#2 OFFLINE   andrew

andrew
  • 21 postów
  • Dołączył: 24-08-2009
  • Skąd: warszawa

Napisany 29 września 2009 - 12:48

rozumiem, że masz ac? Słuchaj jeżeli nie pytali o opony to im nie mów, tak jak napisałeś, jeżeli w owu nie ma nic na temat opon to nie mogą się doczepić. Ja jak ubezpieczałem w link4 to nikt się nie pytał o opony, czy zmieniam, czy jeżdżę na jednych cały sezon. A tym bardziej różnica 1,4% nie powinna ich interesować.

#3 OFFLINE   Kampol

Kampol
  • 124 postów
  • Dołączył: 16-04-2008
  • Skąd: Knurów

Napisany 30 września 2009 - 08:05

Czytaj warunki umowy - one Ci odpowiedza na twoje pytanie. Może są jakieś firmy ubezpieczeniowe, które mają taki zapis - ale takie firmy jak: PZU HESTIA, GENERALI, TUW POCZTOWY, SAMOPOMOC - nie mają takiego zapisu

#4 OFFLINE   MarcoFox

MarcoFox

    Zbanowany

  • 268 postów
  • Dołączył: 28-06-2007
  • Skąd: Kórnik / Poznań

Napisany 30 września 2009 - 15:50

masz przegląd techniczny z tymi oponami ??? jesli tak to znaczy że możesz w swietle prawa na nich jeździć.....

#5 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 września 2009 - 15:58

Czytaj warunki umowy - one Ci odpowiedza na twoje pytanie. Może są jakieś firmy ubezpieczeniowe, które mają taki zapis - ale takie firmy jak: PZU HESTIA, GENERALI, TUW POCZTOWY, SAMOPOMOC - nie mają takiego zapisu


Dokladnie. To jest jedyne miejsce gdzie mozesz zasiegnac odpowiedniej informacji. To ze Pani sie nie zapytala albo masz pieczatke przegladu to nic nie znaczy. Wazne to co zgodziles sie na polisie.
Tak poza konkursem to az dziwne, ze juz to jesty w Polsce, ale jak znam zycie to wszystko mozliwe.

#6 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 30 września 2009 - 15:59

masz przegląd techniczny z tymi oponami ??? jesli tak to znaczy że możesz w swietle prawa na nich jeździć.....


Niby racja, ale przecież diagnosta nie wpisuje nigdzie, dla jakich opon zatwierdza pojazd do ruchu. Jak ktoś jest czepialski, to powie, że widocznie po przeglądzie musiałem zmienić - "bo z takimi to bym na pewno nie przeszedł".

#7 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 września 2009 - 16:20

Niby racja, ale przecież diagnosta nie wpisuje nigdzie, dla jakich opon zatwierdza pojazd do ruchu. Jak ktoś jest czepialski, to powie, że widocznie po przeglądzie musiałem zmienić - "bo z takimi to bym na pewno nie przeszedł".


Zapytaj sie w swojej ubezpieczalni czy jest taki wymog i tyle.

#8 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 30 września 2009 - 16:21

Zapytaj sie w swojej ubezpieczalni czy jest taki wymog i tyle.


Nie chcę im się podkładać, a odpowiedź inna niż na piśmie się przecież nie liczy

#9 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 września 2009 - 16:24

Nie chcę im się podkładać, a odpowiedź inna niż na piśmie się przecież nie liczy


Masz w warunkach ubezpieczenia ktore dostales/podpisales. Jesli nie masz to sa na pewno dostepne u ubezpieczyciela.

A tak poza tym to piszac na forum i tak sie podkladasz...

#10 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 30 września 2009 - 17:27

Nie ma znaczenia jakie opony masz załozone, to tak samo jakby Ci ubezpieczycie kazał serwisowac samochód w autoryzowanym serwisie bo tak jest zalecane przez producenta. Paranoja.


A jeżeli w warunkach ogolnych nie ma o tym wzmianki, to nie prawa sie o to czepiac.

#11 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 września 2009 - 19:08

Nie ma znaczenia jakie opony masz załozone, to tak samo jakby Ci ubezpieczycie kazał serwisowac samochód w autoryzowanym serwisie bo tak jest zalecane przez producenta. Paranoja.


A jeżeli w warunkach ogolnych nie ma o tym wzmianki, to nie prawa sie o to czepiac.


Teoretycznie może, szczególnie jeżeli są elementy niezgodne z prawem lub wymogami producenta. Podeprą się tym, że opony były za wąskie co wydłużyło drogę hamowania.
Jeżeli w Niemczech spowodujesz wypadek w śniegu na nowych oponach letnich to nie dostaniesz grosza.

#12 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 30 września 2009 - 19:22

Teoretycznie może, szczególnie jeżeli są elementy niezgodne z prawem lub wymogami producenta. Podeprą się tym, że opony były za wąskie co wydłużyło drogę hamowania.
Jeżeli w Niemczech spowodujesz wypadek w śniegu na nowych oponach letnich to nie dostaniesz grosza.


Mam kontrargument: skąd wiedzą, że wąskie opony najwyższej klasy są gorsze od szerokich ale najtańszych?

#13 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 września 2009 - 19:28

Bo tak mówi producent...no i to oni trzymają kasę, więc zawsze możesz udowadniać...

W UK masz mieć odpowiedni indeks prędkości i wiem o tym, że ludzie mieli problemy jeżeli mieli wypadek z poślizgu w oponach H jeśli mieli mieć V. I teraz nawet największy chiński badziew kupisz w indeksie V a nawet W!

#14 OFFLINE   andrew

andrew
  • 21 postów
  • Dołączył: 24-08-2009
  • Skąd: warszawa

Napisany 01 października 2009 - 08:57

Mam kontrargument: skąd wiedzą, że wąskie opony najwyższej klasy są gorsze od szerokich ale najtańszych?


a jednak występując na drogę sądową, możesz wnioskować o powołanie biegłego które orzeknie które opony zapewniają krótszą drogę hamowania... zawiłe i wogóle. Myślę, że najlepiej zrobisz jak zadzwonisz do ubezpieczyciela i się zapytasz, nie podawaj swoich danych to się nie podłożysz. Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć, że z nudów zadzwoniłem do link4 i Pani powiedziała, że wogóle nie mają owu ustosunkowanego do rozmiarów opon, czyli w link4 nie ma z tym problemu.

#15 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 października 2009 - 09:19

... Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć, że z nudów zadzwoniłem do link4 i Pani powiedziała, że wogóle nie mają owu ustosunkowanego do rozmiarów opon, czyli w link4 nie ma z tym problemu.


"Pani z infolinii" to tez nie argument przy wydzieraniu pieniedzy. ;)

#16 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 października 2009 - 09:36

a jednak występując na drogę sądową, możesz wnioskować o powołanie biegłego które orzeknie które opony zapewniają krótszą drogę hamowania... zawiłe i wogóle


Sorry, ale racji nie masz :) Prosta sprawa - Ty sobie możesz powoływać biegłych etc. ale zgodziłeś się na OWU w których jest zapis jaki jest, i zaświadczenia od biegłych możesz sobie na ścianie powiesić, bo ubezpieczyciel na nie nie spojrzy. Dla niego istotna jest umowa i już.

To tak jak z przyciemnianiem szyby (ostatnio temat się przewija, więc tak najszybciej będzie) - możesz mieć opinię biegłego, że przyciemnienie o 10% które zrobisz w ŻADNYM WYPADKU nie pogarsza widoczności, ale rejestrując samochodzik w kraju decydujesz się go eksploatować wg. przepisów, czyli przyciemniać Ci nie wolno, a opinię biegłego wieszamy po sąsiedzku z tą za opony.

Oczywiście dekorowanie ściany opiniami biegłych uważam za ekstrawagancję, ale to nie moja sprawa co kto robi ze swoimi pieniędzmi :)

Reasumując - jak podpiszemy umowę z ubezpieczycielem, na mocy której będziemy zobligowani wozić pluszowego misia w bagażniku (i przepis ten nie zostanie wcześniej zakwestionowany i nakazana zmiana - niezgodność z konstytucją RP etc.) a my podczas kolizji (odpukać) pluszowego misia mieć nie będziemy, bo uważaliśmy to za debilny przepis, to ubezpieczyciel może nas olać (i zapewne tak zrobi) bo nie wypełniliśmy warunków ubezpieczenia.

Zaś się rozpisałem :hmm:

 


#17 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 01 października 2009 - 09:44

jeśli podczas kolizji (odpukać) pluszowego misia mieć nie będziemy, to ubezpieczyciel może nas olać


LOL :D

A poza tym trochę mylicie temat wątku. Nie chodzi o sytuację, w której w OWU taki zapis jest, bo wtedy sprawa faktycznie jest jednoznaczna. Chodzi o to, jak to wygląda w praktyce, gdy takiego zapisu nie ma. Czy wtedy się mogą czepić.

W OWU są często sformułowania ogólne, na przykład że zobowiązujesz się utrzymywać pojazd w odpowiednim/poprawnym stanie technicznym.

A to już pewnie można różnie interpretować w kontekście opon. Miałem cichą nadzieję, że na forum jest może jakiś multiagent (kiedyś zdaje się był) lub ktoś, kto przerabiał coś na własnej skórze i może powiedzieć, jak to jest.

Ale na chłopski rozum to lepiej chuchać na zimne i nie kusić losu, bo skoro mogą się przyczepić, chociażby po to, żeby przeciągać postępowanie i straszyć przegraną w sądzie, sugerując przyjęcie mniejszej wypłaty, to dlaczego mieliby tego nie robić.

Tylko czy w takim razie w naszym kraju nie można kupować opon pod siebie, dla komfortu, tylko trzeba pod ubezpieczyciela albo zrezygnować z AC? To właśnie usiłuję ustalić...

#18 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 października 2009 - 10:06

E, nie przejmuj się tak bardzo. Gdyby sprawa była tak jak piszesz, istotna, to byśmy o tym słyszeli:

- że komuś nie wypłacili odszkodowania jako poszkodowanemu, bądź z AC, bo opony, a w następstwie:
- ten ktoś na drodze sądowej obaliłby werdykt ubezpieczalni, bo nie ma w polskim prawie zapisu, że auto ma jeździć na jedynym rozmiarze jaki podaje producent (już dawno byłyby klocki z felami 18" w golfach i innych beemkach), wtedy:
- onet opisałby przypadek jak to ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania wg własnego widzimisię nie czytając własnego owu, i w następstwie:
- już dawno śmialibyśmy się z tego na OKP.

 


#19 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 października 2009 - 10:32

Jezeli masz stluczke to sprawa prosta - roztargnienie, brak uwagi. Jezeli jednak wpadniesz w poslizg to ubezpieczyciel ma prawo sprawdzic dlaczego. Jezeli doszliby, ze opony nie sa odpowiednie do auta (silnika, ciezaru, mocy) to mogliby sie czepiac, ale chyba jak na razie nie bylo takiej sprawy.

#20 OFFLINE   bbart79

bbart79
  • 22 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Bury St Edmunds

Napisany 01 października 2009 - 11:55

A ja pamiętam jak trzy lata temu ktoś wjechał w tył mojej Vectry A i pan rzeczoznawca z Warty robił zdjęcia opon. Pytałem wtedy go po co mu to i stwierdził, że ma taki obowiązek. Na mój argument, że opony są nowe i gołym okiem to widać odparł, że musi zrobić zdjęcia opon, ponieważ ważny jest nie tylko stan ale i rozmiar i musi sprawdzić, czy mam założone odpowiednie. Dodam, że nie korzystałem z AC (którego nawet nie posiadałem) tylko z OC sprawcy, który był ubezpieczony w Warcie. Oczywiście kasę wypłacili pomimo tego, że nie miałem prawidłowego rozmiaru opon.
Jeszcze Calibra C20XE ale wkrótce będzie Omega :-)