A co do sprawy z pasami ruchu po za terenem zabudowanym na prostej to denerwuje mnie fakt jak jedzie delikwent lewym i ma głęboko w

Napisany 18 kwietnia 2010 - 10:06
Napisany 18 kwietnia 2010 - 20:29
Napisany 18 kwietnia 2010 - 23:04
Napisany 19 kwietnia 2010 - 08:26
Napisany 19 kwietnia 2010 - 08:41
ee tam psioczycie na tych szalenców.... a co powiecie na moją przygode... ( kurde nie wiem czy już o niej nie pisałem kiedyś... )
a było to tak... jadę na lotnisko z bielska do krakowa... trasa 100km czas operacyjny 2 h... a że przezorny jestem wyjechaliśmy 3h wcześniej i przez Wadowice... na spokojnie dojechałem do Krka po lekko ponad godzinę... czasu w hu..... a od Gaju korek.... totalny blok.... po 30min. i przejechaniu 200metrów zwątpiłem.... awaryjne pobocze i byle do przodu.... tak się ryłem po jednym autku do przodu aż mnie kochani kierowcy tirowcy nie zaczęli blokować... bo co ku*** się będzie rył jak wszyscy stoją.... i to blokować w taki chamski sposób że mało dacha nie zaliczyłem jak zjechałem na nasyp po kątem 45'.... efekt uprzejmości był taki że spóźniłem się 3 min na odprawę... i **** blada z loty... dopłata 550zł i następny się udało złapać za 18h... które trzeba było przekiblować na lotnisku... druga sprawa to to że wtedy ponad 30 nie dojechało... odprawy nie przedłużyli ani o minute a samolot i tak poleciał dopiero 1.5h po jej zamknięciu....
WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA KIEROWCÓW CIĘŻARÓWEK ZA TĄ AKCJE
po tym kupiłem CB....
Blokowanie innych to po prostu skur******* rozumiem że jeżdżą pa***nty co się ryją ale czasem zdarza się ktoś, komu naprawdę się spieszy.... np. jak córa rozbiła głowę, po telefonie od żony byłem w domu po 4 minutach... do pracy mam 8km... pierwszy raz przeszedłem omką zjazd z ekspresówki 180km/h pełnym bokiem.... po dojechaniu do domu przejechałem swoją ulice o 150 metrów bo spaliłem klocki.... córa była na pogotowiu po 15minutach...gdybym dzwonił po karetkę przeważnie trwa to 30-40min... teraz pewnie odezwą sie głosy że gdybym się rozwalił to... ale kto ma dzieciaka tan rozumie...
następnym razem jak kogoś przyblokujesz zastanów się czy on się nie zap* np. do szpitala bo ktoś mu umiera....
Napisany 19 kwietnia 2010 - 09:23
Napisany 19 kwietnia 2010 - 10:03
A ja ostatnio miałem taką sytuacje. Godziny szczytu, ulica legnicka trzy pasy wszystkie zapchane. Korek na maksa, jak to w szczycie. Toczę się na jałowym jak inni, a tu za mną gość trąbi i mruga światłami bo za dużą przerwę zrobiłem przed sobą.
No i akurat ktoś tam sobie wjechał na spokojnie, mi nie przeszkadzał. Dojechałem znów na jałowym. Gość za mną zmienił pas na prawy, akurat zrobiło sie małe okienko, wyprzedził pokazując mi środkowy palec i zatrzymał się nieco z przodu.
I tak sobie jechaliśmy w korku po parę metrów.
Ostatecznie mój pas szybciej się zluzował i zostawiłem go daleko z tyłu, az straciłem kontakt.
No ludzie to są dziwni....
Napisany 19 kwietnia 2010 - 13:13
Napisany 20 kwietnia 2010 - 06:10
Napisany 20 kwietnia 2010 - 12:17
kumpel tak ostatnio tez zrobil dal sie wyprzedzic po takim cwaniakowaniu usiad kolesiowi na **** ten po heblach i dzwonek gotowy jeszcze wylapal po ryju i sie skonczylo cwaniakowaniemam 70 na liczydle to albo zrównuje się z tym co jedzie obok przepisowe 50, albo jak już mnie na prawdę wkurzy daje na hamulec on zdezorientowany hamulec zjeżdżam na prawy pas on mnie wyprzedza a ja za nim w długom i mrygole lampami.
Napisany 20 kwietnia 2010 - 14:32
Napisany 20 kwietnia 2010 - 15:49
Napisany 21 kwietnia 2010 - 06:49
trzeba było dzwonić na policję i do zarządcy autostrady
Napisany 21 kwietnia 2010 - 10:51
Napisany 21 kwietnia 2010 - 11:32
trzeba było dzwonić na policję i do zarządcy autostrady
Napisany 21 kwietnia 2010 - 12:22
Napisany 21 kwietnia 2010 - 12:29
było kiedys na TVN Turbo jak goscia potraktowali , ze jechał dosc długo lewym pasem choc prawy był pusty , spytali go wprost "czy wie pan ktory kierunek jazdy w Polsce obowiązuje?"
Napisany 21 kwietnia 2010 - 12:30
a jacy słuzbisci he hePrzed kamerą to każdy z nich jest mądry...
Napisany 21 kwietnia 2010 - 13:27
Napisany 25 maja 2010 - 18:18