Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Wyprzedzanie prawym pasem


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
97 odpowiedzi na ten temat

#41 OFFLINE   MarcoFox

MarcoFox

    Zbanowany

  • 268 postów
  • Dołączył: 28-06-2007
  • Skąd: Kórnik / Poznań

Napisany 22 listopada 2009 - 20:37

koledzy widze ze musze interweniowac , otoz podwojna ciągła czy tam pojedyncza niewazne, jest zakaz wyprzedzania tylko pojazdy samochodowe do ktorych sie rower nie zalicza a nawet motocykl nie przekraczający 50 cm pojazdy wolnobierzne wozy konne itd , ale jest pewien mankament mozemy dostac za to mandat , bo nieznajomosc prawa nie zwalnia nas z przestrzegania go. Wiec jak ktos nie wie , to płaci ...są tez zakazy zatrzymywania sie i postoju ale są pojazdy cywilne w pewnych przypadkach gdzie mogą spokojnie tam sie zatrzymac , jest tego bardzo wiele i nie bójmy sie lini ciągłej jak jestesmy pewni ze mozemy ją przekroczyc , bo dobry kierowca nie jest ten co dobrze driftuje , a ten ktory zna przepisy ruchu drogowego :)


znak poziomy P-4 : linia podwójna ciągła :
Linia podwójna ciągła rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią.


więc jeśli wyprzedzasz ciągnik czy rower czy cokolwiek innego a nie najedziesz na linie to jest OK... najedziesz... mandacik... proste... linia podwójna nie oznacza zakazu wyprzedzania tylko zakaz najeżdżania na nią...

znak pionowy B-25 : zakaz wyprzedzania : Zabrania kierującym pojazdami silnikowymi wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych.

więc rower, motor (nawet powyżej 50cm, bo niby jak to mam jadąc sprawdzić czy motor ma mniej czy więcej niż 50cm) można wyprzedzać, ba nawet wóz z koniem można (brak silnika)...
ale gdzie jest napisane że pojazd wolnobieżny albo ciągnik można wyprzedzać pomimo zakazu???

- pojazd silnikowy - pojazd wyposażony w silnik, z wyjątkiem motoroweru i pojazdu szynowego
- pojazd wolnobieżny - pojazd silnikowy, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h, z wyłączeniem ciągnika rolniczego;


więc ciągnik jest pojazdem silnikowym wielośladowym (i nie jest pojazdem wolnobieżnym) i nie wolno go wyprzedzać... a zresztą także i pojazdu wolnobieżnego ni wolno bo to też pojazd silnikowy (no może z wyjątkiem walca bo on jest jednośladowy :D)

co do wyprzedzania taka ciekawostka z kodeksu:

Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.

chciałbym kiedyś zobaczyć jak jakiś lepper się zatrzymuje i przepuszcza 50 pojazdów które się za nim wleką :/
... a właśnie doczytałem że za nie zjechanie taki ciągniczek może mandacik dostać...

#42 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 22 listopada 2009 - 23:11

koledzy widze ze musze interweniowac , otoz podwojna ciągła czy tam pojedyncza niewazne, jest zakaz wyprzedzania tylko pojazdy samochodowe do ktorych sie rower nie zalicza a nawet motocykl nie przekraczający 50 cm pojazdy wolnobierzne wozy konne itd , ale jest pewien mankament mozemy dostac za to mandat , bo nieznajomosc prawa nie zwalnia nas z przestrzegania go. Wiec jak ktos nie wie , to płaci ...są tez zakazy zatrzymywania sie i postoju ale są pojazdy cywilne w pewnych przypadkach gdzie mogą spokojnie tam sie zatrzymac , jest tego bardzo wiele i nie bójmy sie lini ciągłej jak jestesmy pewni ze mozemy ją przekroczyc , bo dobry kierowca nie jest ten co dobrze driftuje , a ten ktory zna przepisy ruchu drogowego

to znasz je bardzo kiepsko :)

To co napisał MarcoFox - nic więcej dodawać nie trzeba.

#43 OFFLINE   baron_kr

baron_kr
  • 976 postów
  • Dołączył: 12-07-2007
  • Skąd: NowaSól/Oborniki
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 23 listopada 2009 - 22:29

to znasz je bardzo kiepsko

To co napisał MarcoFox - nic więcej dodawać nie trzeba.


zgadzam sie z wami koledzy znacie prawo tylko z teorii nie z zycia wiem cos na ten temat , bo wygrałem sprawe w Sądzie Grodzkim jesli chodzi o linie ciągłą i nie bede juz dyskutował na ten temat , tylko ciekaw jestm czy byscie jechali za ciągnikiem 5km bo u mnie jest taka droga , czy byscie go wyprzedzili . Pozdrawiam temat uwazam za zamknięty :)

#44 OFFLINE   MarcoFox

MarcoFox

    Zbanowany

  • 268 postów
  • Dołączył: 28-06-2007
  • Skąd: Kórnik / Poznań

Napisany 24 listopada 2009 - 06:46

oczywiście żebym wyprzedził i kłócił sie z policją że mi nie zjechał na bok aby umożliwić wyprzedzanie.... ale nie pisz tu herezji, że traktor to pojazd wolnobieżny, czy o motorkach do 50cm albo, że są przepisy które pozwalają na wyprzedzanie na zakazie czy przez linie ciągłe... a skoro twierdzisz, że są przepisy które na to pozwalają to czekamy na cytat...

#45 OFFLINE   baron_kr

baron_kr
  • 976 postów
  • Dołączył: 12-07-2007
  • Skąd: NowaSól/Oborniki
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 24 listopada 2009 - 15:45

że traktor to pojazd wolnobieżny


przepraszam to jeszcze gorzej , bo to pojazd rolniczy .....

#46 OFFLINE   Marco21

Marco21
  • 56 postów
  • Dołączył: 08-03-2008
  • Skąd: Krakow

Napisany 24 listopada 2009 - 15:51

witam

Co do sytuacji z prawym pasem to ostatnio mialem koleina sprzeczkę z gościem tym razem w niedziele na ul. Armi krajowej w Krakowie gdzie gosc jechal VWt4 lewym pasem 45-moze 50, z prawej natomiast gosc fiatem "pikaczento" jadacy z ta sama predkoscia. Oczywiscie nie mam pretensji do goscia z fiacika bo mogl tyle jechac i bylo ok ale ten z VW caly czas tyle samo, ja na lewym pasie za mna juz sznurek aut chcacych wprzedzic a gosc dalej tak samo. Zrobilo sie miejsce z prawej wiec go wyprzedzilem na co gosc odrazu przyspieszyl z 50 do 110. Potem oczywiscie siedzi mi na zderzaku, jakies 40cm od mojego auta, wiec wcisnolem mu delikatnie hamulec bo akurat puszczalem merca bo byl co prawda na prawym pasie ale przedemna i nie musialem duzo zwolnic zeby go wpuscic głownie swiatla sie zalaczyly a auto nawet nie zwolnilo(tam na poczatku Czarnowiejskiej jest takie zwerzenie). Slysze kwik za mna. Koles juz gotowal, mijal wysepke z przejsciem z drugiej strony zeby mnie wyprzedzic, z pasa do skretu w lewo w polowie czarnowiejskiej jedzie na wprost bo myslal ze uda mu sie mnie wyprzedzic pasem do skretu, az w koncu go puscilem (mysle sobie jedz ...). Zatrzymal sie na srodku i leci do mnie taki dziadek i krzyczy ze mi zaraz przy...., od gówniarzy mnie wyzywa, ze do 50 bylo, ze ma zielone papiery, ze mu nie zalezy moze mi przy.. itd, ja mu powiedzialem ze jak ma jakis problem do mnie to mu pomoge i niech tylko sprubóje mnie dotknąć. Potem na koniec wszystkiego wjechal wpoprzeg dwa pasy skrecajac z Czarnowiejskiej na aleje, żebym czesem nie zatrzymal sie kolo niego, az w koncu tak go emocje targaly ze na czerwonym przejechal.

Smiac mi sie chce z takich ludzi bo skoro bylo do 50 to dlaczego jak go wyprzedzilem jachal ponad 100 i jezeli jest taki przepisowy to mnie scigal, niezachowal bezpiecznego odstepu, z pasa do skretu w lewo pojechal prosto, wyprzedzajac wymusil pierszenstwo, wziol wysepke z drugiej strony. Wyskakiwanie z auta, zajezdzanie drogi, jednym slowem parodia

#47 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 24 listopada 2009 - 16:05

Ja bym chcial jeszcze tylko uściślić.

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U.2002 Nr 170 poz. 1393) linia podwójna ciągła, oznaczona symbolem (P-4), oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią


Teraz do rzeczy - linia ciągła nie oznacza zakazu wyprzedzania. Nie mozna jedynie jej przekraczać i najeżdzać na nią. W większości sytuacji drogowej nie da sie wyprzedzić samochodem czegokolwiek mieszcząc sie z tym czymś zachowując odpowiednie odległości.
Jednak np. motocyklem już można ... dopóki nie najedziemy na linie ciągła (a wynika to z tego, ze dla motocykla nie jest okreslona minimalna odległość od pojazdu wyprzedzanego) wiec jest to teoretycznie mozliwe.

#48 OFFLINE   xiądz

xiądz
  • 16 postów
  • Dołączył: 13-06-2007
  • Skąd: Zielona góra

Napisany 30 listopada 2009 - 21:36

Primo nie chodzi o obowiązek jazdy prawym pasem tylko możliwie blisko prawej krawędzi jezdni ( co i tak się sprowadza do jazdy prawym pasem przy ich większej ilości)
secundo wyprzedzanie z prawej strony jest dopuszczalne na drodze dwujezdniowej o co najmniej 2 pasach ruchu w obszarze zab. i co najmniej 3 pasach ruchu poza nim. Tak więc można wyprzedzać na autostradzie jadąc np przez KATOWICE Z PRAWEJ STRONY a poza nimi już nie przy 2 pasach ruchu (hipotetycznie).
tertio kultura jazdy i brak znajomości przepisów. a co do sprawy przytoczonej przez barona_kr to może chodziło o to że znak pionowy jest wazniejszy od poziomego.

#49 OFFLINE   Adi

Adi

    dostępny tylko na receptę

  • 223 postów
  • Dołączył: 18-08-2008
  • Skąd: Trzcianka/Piły
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 07 stycznia 2010 - 21:52

:tank:

#50 OFFLINE   jarecky

jarecky

    ## za miedzą :-( ##

  • 286 postów
  • Dołączył: 03-11-2009
  • Skąd: Jelcz-laskowice

Napisany 08 stycznia 2010 - 12:57

Już miałem kilka takich sytuacji(oczywiście w lecia) że auto przede mną zaczeło wyprzedzać ja oczywiście za nim i w połowie wyprzedzania auto z prawej strony przyspieszało!i ten przede mną już nie miał siły i dawał sobie spokój i zjeżdżał na prawy pas,ja oczywiście nie wytrzymałem i musiałem go łyknąć:mad:żal mi takich ludzi:mad:
Oddam 3,2 v6 w dobre ręce :D

#51 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 08 stycznia 2010 - 13:33

Kogo Ci żal, tego co nie miał siły wyprzedzać, czy tego przyspieszał przy wyprzedzaniu.

Bo tego pierwszego mnie nie, każdy jeździ tym co ma, ale tego drugiego owszem, bo to taka bieda umysłowa z jego strony.

 


#52 OFFLINE   jarecky

jarecky

    ## za miedzą :-( ##

  • 286 postów
  • Dołączył: 03-11-2009
  • Skąd: Jelcz-laskowice

Napisany 08 stycznia 2010 - 17:16

ale tego drugiego owszem, bo to taka bieda umysłowa z jego strony.


Dokładnie tak.:p
Oddam 3,2 v6 w dobre ręce :D

#53 OFFLINE   robertus

robertus
  • 379 postów
  • Dołączył: 19-01-2009
  • Skąd: Jelcz-Laskowice

Napisany 02 kwietnia 2010 - 21:54

Powiedzcie mi, czy jak będę jechał cały czas prawym pasem i to będzie szybciej niż ci co jadą lewym to ich wyprzedzam czy nie?
Albo, jak jadę lewym pasem i zmieniam na prawy, mijam jadącego wolniej i pozostaję na prawym bo ten mi bardziej pasi to go wyprzedzam czy nie?

#54 OFFLINE   doncortino

doncortino
  • 3 592 postów
  • Dołączył: 13-09-2008
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 02 kwietnia 2010 - 22:34

tak
z tego co pamiętam kodeks definiuje wyprzedzanie jako omijanie samochodu jadącego wolniej w tym samym kierunku, manewry zmiany pasa ruchu nie mają znaczenia

edit:
mam:
art. 2 ust.28 ustawy prawo o ruchu drogowym:
28) wyprzedzanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika
ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;

#55 OFFLINE   JaroJarecki

JaroJarecki
  • 37 postów
  • Dołączył: 06-12-2009

Napisany 17 kwietnia 2010 - 22:13

panowie mysle ze znam odpowiedz....
jade ostatnio z sasiadem gosc po 60-ce kupil mitsu lancera nowke wlaczyl sie do ruchu koles z tylu przyspieszyl i mu mruga ja narucam temat ... hebel hu...owi niech sprawdzi chemulce, sąsiad na to nie... szkoda zderzaka... ciągniemy temat rondo skret w lewo bez kierunku .... wkurw...iony bo mu baba "wjechała" nie rozumie ze bez kierunku to sie prosto jedzie
nastepnego dnia szwagier (ok 40 ki) przyjechał sprawe załatwic (kiero zawodowy) wszystkie kategorie w prawko wbite.... to samo on w lewo na rondzie bez kierunku bo po co a tu mu baba wjezdza.... tesc z przodu pasazer zielony na twarzy qr.... mi na babe ze pi...zda jezdzic nie umie ja sie smieje
dzis z bratem tesciowej jade na działke gosc ok 50-55 dwa pasy z lewej "cwaniaki" sie "wpier" "wujo" dwoma pasami jedzie zeby "hu...jow" nie wpuscic ja temat zarzucam przecierz "oni" sie chca do ruchu właczyć bo im sie pas konczy ( w sumie to czy sie wpier... laja to odrabny temat) a on na to ... qwa wiedza ze pas sie konczy.... na zachodzie wszyscy plynnie jadz nikt sie nie wpier...la nie bede ich wpuszczal bo ruch tamuja... i stoimy.



to sa przykłady doswiadczonych kierowcow ktorym sie powinno prawka zabrac....

#56 OFFLINE   tomspeed

tomspeed

    kaszub

  • 2 752 postów
  • Dołączył: 24-03-2007
  • Skąd: z Kądowni
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 18 kwietnia 2010 - 00:49

panowie mysle ze znam odpowiedz....
jade ostatnio z sasiadem gosc po 60-ce kupil mitsu lancera nowke wlaczyl sie do ruchu koles z tylu przyspieszyl i mu mruga ja narucam temat ... hebel hu...owi niech sprawdzi chemulce, sąsiad na to nie... szkoda zderzaka... ciągniemy temat rondo skret w lewo bez kierunku .... wkurw...iony bo mu baba "wjechała" nie rozumie ze bez kierunku to sie prosto jedzie
nastepnego dnia szwagier (ok 40 ki) przyjechał sprawe załatwic (kiero zawodowy) wszystkie kategorie w prawko wbite.... to samo on w lewo na rondzie bez kierunku bo po co a tu mu baba wjezdza.... tesc z przodu pasazer zielony na twarzy qr.... mi na babe ze pi...zda jezdzic nie umie ja sie smieje
dzis z bratem tesciowej jade na działke gosc ok 50-55 dwa pasy z lewej "cwaniaki" sie "wpier" "wujo" dwoma pasami jedzie zeby "hu...jow" nie wpuscic ja temat zarzucam przecierz "oni" sie chca do ruchu właczyć bo im sie pas konczy ( w sumie to czy sie wpier... laja to odrabny temat) a on na to ... qwa wiedza ze pas sie konczy.... na zachodzie wszyscy plynnie jadz nikt sie nie wpier...la nie bede ich wpuszczal bo ruch tamuja... i stoimy.



to sa przykłady doswiadczonych kierowcow ktorym sie powinno prawka zabrac....


to znaczy sie za co??
za nie wlaczanie lewego kierunku na rondzie?? bo chyba to tutaj sugerujesz
wez mi to chlopie logicznie wytlumacz. gdzie ty na tym rondzie skrecisz w lewo??
w prawo to ja rozumiem.
albo sie przepisy pozmienialy albo sam juz nie wiem co.

ja jestem nauczony tak:
dojezdzamy do ronda - nie wlaczamy wcale kierunku, bo i po co
na rondzie wlaczamy jedynie prawy kierunek, tym samym sygnalizujemy opuszczenie ronda na pierwszym zjezdzie,

mozna by wlaczac kierunek przed wjazdem na rondo, aby ci z tylu wiedzieli jak dlugo na tym rondzie pozostaniemy (do ktorego zjazdu), ale jak mamy z jednego ronda 6 zjazdow (albo i wiecej) to jak bedziemy to sygnalizowac?? migac awaryjnymi?? czy moze raz prawo , raz lewo?

przepisy jasno okreslaja kiedy nalezy wlaczyc kierunkowskaz podczas przejazdu przez skrzyzowanie z ruchem okreznym.

wszelkie uzywanie kierunkowskazow, oprcz sygnalizacji opuszczenia ronda, jest ewentualnie przejawem dobrej woli, ale niezgodne z przepisami
na co dzień RENAULT SCENIC II 2.0 DCI

#57 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 18 kwietnia 2010 - 08:12

Zgadzam się z Toba tomspeed .

Nie całe dwa lata temu zdawałam na prawko, i instruktor jasno mi powiedział, kierunków na na skrzyzowaniu o ruchu okręznym (wysepka i tylko mozliwosc zjazdu w prawo) uzywasz tylko do zjazdu z ronda. Jadąc po takim rondzie nigdy nie uzywamy lewego kierunku bo kierowca za nami nie posiada kryształowej kuli i nie wie czy my bedziemy zmieniac pas jadąc zewnętrzym, czy moze zamierzamy wjechac na wysepke będąc na pasie wewnetrzym.

Podobne dziwne sytuacje panuja przy zjazdach z takich rond. Według przepisów jadac wewnetrznym , zjazd wczesniej przed planowanym opuszczeniem ronda powinienes zmienic pas na zewnętrzny, a tym czasem cała banda debilów zjezdza z roda z pasa wewnętrznego zajeżdzajac Ci droge przed sama maską zmuszając cie nie raz do chamowania gwałtownego i jeszcze potrafi sie wydrzec taki na ciebie że gdzie masz oczy, jak jeżdzisz itd :D
Na koniec powiedział, niestety u nas na takich rondach panuje prawo dzungli i nikt nie chce z tym zrobić porządku.
I ja niestety musze sie z tym zgodzic


A co do jazdy prawym i lewym pasem. Mnie osobiscie krew zalewa. Wszyscy wiedza ze na praktycznie całym terenie miasta obowiazuje ograniczenie 50km/h. wiadomo ze praktycznie nikt nie bedzie te 50 jechał ale bez przesady. Ostatnio miałam sytuacje. Na prawym pasie miałam przed soba trzy ciężarowe zamuły, więc zjechałam na lewy pas i na spokojnie wyprzedzam je sobie jakies 60km/h a tu siada mi na zderzaku jakis dupek w nowym BMW święcie przekonany ze cały lewy pas nalezy do niego i daje swiatłami po lusterkach, tym samym próbujac mnie zmusic do znacznego przekroczenia predkosci, ewentualnie do wjechania na samochód jadacy prawem pasem, bo on przeciez nie bedzie jechał 60 na godzine takim samochodem. Ja wtedy czasami po złości jeszcze zwalniam do przepisowej predkosci 50km/h.

Tacy chyba nigdy sie nie naucza ze lewy pas na terenie miasta nie słuzy do przekraczania prędkosci.
I mozecie mnie tu zjeść za to co napisałam, ale zdania nie zmienie.

Co innego lewy pas na trasie, Zdaża mi sie czasem pojechac lewym, bo niestety w wielu przypadkach jest tam jednak lepsza nawierzchnia niz na prawym, ale jak widze w lusterku ze kos jedzie szybciej to zawsze zjedzam wtedy na prawy zeby go nie blokowac.

#58 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 18 kwietnia 2010 - 08:46

Nie powiem że jak mi się śpieszy na uczelnie bo ja rano śpioch jestem to na ogrodowej mrygam pod górkę na wszystko co sie porusza, ale jak mam takiego delikwenta z tyłu co mi siedzi na zderzaku i mryga światłami trąbi itd a ja mam 70 na liczydle to albo zrównuje się z tym co jedzie obok przepisowe 50, albo jak już mnie na prawdę wkurzy daje na hamulec on zdezorientowany hamulec zjeżdżam na prawy pas on mnie wyprzedza a ja za nim w długom i mrygole lampami. Alle tak jak pisałem w pierwszym zdaniu święty nie jestem :)

#59 OFFLINE   snake

snake
  • 49 postów
  • Dołączył: 09-07-2009

Napisany 18 kwietnia 2010 - 09:11

Marudzicie na temat rond. Kto zna katowickie, przejedzie przez każde. Dla nie znających link: http://www.zumi.pl/n...&svActive=false

W każdym przypadku wjazd i zjazd odbywa się 2 pasami. Jakoś strasznie mało kolizji jest na tym rondzie. Wcześniej, przed remontem, było bardzo podobnie i też nikt nie narzekał, no może jedynie na korki. Dodatkowo rondo na pół przecina linia tramwajowa.

Co do kierunkowskazów na rondzie, jeśli jadę w lewo, nawet jeśli jest więcej zjazdów to włączam lewy. Właśnie po to, żeby kierowca za mną wiedział, że nie jadę prosto. Tak mnie uczył instruktor, że jeśli chcę jechać w lewo, to włączam lewy kierunkowskaz, po wjeździe na rondo go wyłączam i włączam prawy od razu jak minę ostatni zjazd który mnie nie interesuje.

#60 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 18 kwietnia 2010 - 09:16

Marudzicie na temat rond. Kto zna katowickie, przejedzie przez każde. Dla nie znających link: http://www.zumi.pl/n...&svActive=false

W każdym przypadku wjazd i zjazd odbywa się 2 pasami. Jakoś strasznie mało kolizji jest na tym rondzie. Wcześniej, przed remontem, było bardzo podobnie i też nikt nie narzekał, no może jedynie na korki. Dodatkowo rondo na pół przecina linia tramwajowa.

Co do kierunkowskazów na rondzie, jeśli jadę w lewo, nawet jeśli jest więcej zjazdów to włączam lewy. Właśnie po to, żeby kierowca za mną wiedział, że nie jadę prosto. Tak mnie uczył instruktor, że jeśli chcę jechać w lewo, to włączam lewy kierunkowskaz, po wjeździe na rondo go wyłączam i włączam prawy od razu jak minę ostatni zjazd który mnie nie interesuje.


I popieram takie zachowanie na rondzie.