Jaka jest polska rzeczywistość na drodze i wzajemny szacunek to widać na tym forum. Nie ma znaczenia czy jeździ się dużym mobilem, czy małym. Podczas pracy jeżdżę DAFem, prywatnie Omega :jump:
:p
Takie potyczki i przepychanki kto jest lepszy i co komu się na drodze należy to czysty BEŁKOT istot (nie do końca)rozumnych. To jaki człowiek ma charakter nie zależy od tego jakim autem jeździ.
Jest dużo kierowców zawodowych, którzy uważają się za najlepszych i robią głupoty na drodze myśląc że tak jest właściwie. Jest masa kierowców osobówek, którzy bagatelizują niebezpieczeństwo w postaci ciężarówki i też głupie manewry uskuteczniają.
Głupi manewr na drodze często jest BŁĘDEM a nie ZŁOŚLIWOŚCIĄ a błędów nie popełnia tylko ten, który nie robi NIC.
Jeden facet powiedział: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Moim skromnym zdaniem coś w tym jest.
Nie zachowuję się na drodze złośliwie bo może się to skończyć tak, że dalej nigdzie nie pojadę!
Nie jest sztuką mieć wypadek z winy innego kierowcy. Sztuką jest wrócić cało do garażu. Fakt, że do zdarzenia dojdzie z winy innego to nie będzie żadnym pocieszeniem dla opłakujących Cię bliskich.
Nie zjeżdżajcie mi z drogi gdy nadjadę, ale nie wkęćcie mi się w szprychy z własnej woli.
Szanujmy się, zwracajmy więcej uwagi "na siebie" niż "sobie nawzajem" a będzie nam się fajnie jeździć po tych autostradach co to nam je budować zaczęli.
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH.
Do zobaczenia na drodze! Bajo!

