Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:
Akceptuje Ciasteczka
Na mnie niestety żaden z filmików tutaj podlinkowanych nie zrobił żadnego wrażenia ani nie pobudził mojej wyobraźni... Z tego typu tematyki wywarły jakieś wrażenie na mnie jedynie dwa filmiki, które jako pierwsze tego typu zobaczyłem kilka lat temu i do dziś je pamiętam:
To "reklamy społeczne" - U nas też są robione ale ... po alkoholu i tak temu i siemu załącza się "nieśmiertelność". Ciągle słyszy się nabijanie z zapinania pasów, teksty "no co ty po piwie można jechać" a nawet dzieci trudno zmusić do jazdy w kaskach na rowerze -"bo głupio się wygląda"... Nie chodzi o to by straszyć ludzi lecz z pewnością ciągłe unaocznianie i wbijanie odrobiny "pokory" przyda się.
[SIGPIC][/SIGPIC]
Bo wypadek to dziwna rzecz.
Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy
- Kubuś Puchatek
Dla mnie ten pierwszy filmik to jakaś reżyserka, drastyczna ale reżyserka. Gość leży na jezdni, żyje czeka na pomoc a gość chodzi i beztrosko filmuje. Nie widać policji, straży zero jakiegoś poruszenia, samochody jadą obok nikt nie próbuje pomóc, dziwne. Większe wrażenie robią na mnie te zdjęcia co pokazują na kasowaniu punktów.
Ten jest reżyserka ale dla kogoś kto ma dzieci straszny. Bardzo przemawia.
Dla mnie ten pierwszy filmik to jakaś reżyserka, drastyczna ale reżyserka. Gość leży na jezdni, żyje czeka na pomoc a gość chodzi i beztrosko filmuje. Nie widać policji, straży zero jakiegoś poruszenia, samochody jadą obok nikt nie próbuje pomóc, dziwne. .
też odnoszę wrażenie, że to film w stylu kampania społeczna "noga z gazu" ale wrażenie robi, to fakt
daje troche do myslenia, ale jesli chodzi o jazde w krajach europy wschodniej to jest wolna amerykanka,
kilka miesiecy temu bylem w polsce, kilka kilometrow od Swiecka tir na rosyjskich tablicach wyprzedzal(Kilowal) wszystko auta jadace z naprzeciwka musialy zjezdzac na trawe zeby uniknac wypadku:o.
w wielu przypadkach wcale nie trzeba zapi***lac zeby cie lopata z ulicy zbierali
Ale nie na forum ogólnym gdzie wejść może każdy nawet dziecko. Moim zdaniem nie powinno się pokazywać takich drastycznych scen.
dziadzia sma kiedyś wtawiłeś relacje samobójstwa w stolycy...
też odnoszę wrażenie, że to film w stylu kampania społeczna
nie sądze... żey zmasakrowane flaki na jezdni miały być reklamą... chyba powinniście zweryfikować swoje wypowiedzi...
Dla mnie ten pierwszy filmik to jakaś reżyserka, drastyczna ale reżyserka
reżyserka??? zastanów się co piszesz... zresztą powinnismy się wszyscy zastanowić... bo na pierwszym filmie pokazana jest starszliwa tragedia i niewyobrażalne nieszczęście..
na mnie podziałało... oby na innych też... bo czasmi widze jak klienci wyprzedzają... albo ich na zakretach wynosi to aż ciarki przechodzą po plecach...
Ja wolałem nie oglądać przy obiedzie. No dobra, wolałem w ogóle nie oglądać. Dlatego nie wiem, do jakich filmów zamieściliście linki. Może ten film już znacie, ale zerknijcie. To są reklamówki z BBC, które teraz próbuje nieudolnie naśladować polska telewizja. Moim zdaniem polskie nic nie dadzą, natomiast te zagraniczne są świetne, bo bardzo dają do myślenia, mimo że nie epatują krwią, wnętrznościami itp.
Przerażające jest to, że ktoś to filmuje ale nikt! nie niesie pomocy - Większość ewidentnie nie żyje ale to trzeba sprawdzić - Jeden człowiek dawał oznaki życia! Ruska kultura!
Ja z innej beczki. Wydaje mi się, że gdybym był świadkiem wypadku, to choć bym się bał, że mógłbym się czymś zarazić itp., nie myślałbym wtedy o tym i ruszyłbym na pomoc, bo wiedziałbym, że ofiarą mógłbym być ja lub ktoś bliski, a liczą się sekundy.
Także miałbym obawy i mam odwagę o tym mówić, ale myślę, że mimo wszystko zrobiłbym, co trzeba, bo taki jestem. Na 100% nie wiem, bo jak się człowiek nie znajdzie w takiej sytuacji, to może sobie rozważać i zgrywać bohatera, a na miejscu okazuje się, że widok porozrywanych ciał jest nie do zniesienia.
W każdym razie chciałem napisać o tym, że jest teraz taka głośna sprawa. Facet jest ratownikiem medycznym. Ratował ludzi z wypadku. Robił sztuczne oddychanie i inne czynności. Zaraził się AIDS. I słuchajcie, dowiedział się, że nie przysługuje mu leczenie z ubezpieczenia ze względu na jakieś wymogi formalne. Nie wiem, jakaś bzdura. Że ratował poza godzinami pracy, czy coś w tym stylu. Wyobrażacie to sobie? Jak w takim poje... kraju ktoś ma potem chcieć iść na ratownika, skoro tu facet pracuje z oddaniem godnym medalu, zaraża się od rannego i nie może liczyć na pomoc państwa.
i to nie tylko bo to Rosja ale w Polsce jest tak samo. Tak samo ginął niewinni ludzie.....
Mąż znajomej zginął, bo żaden kut... nie ruszył ratować, tylko wszyscy stali w kółeczku i się gapili. Kur..., jak mnie to roz ....
Jadę ostatnio A1. Pali się dostawczak. Strażacy już jadą, chcą pracować, a tu kur ... tłum gapiów. Po chu... ci ****** zwalniają. Każdy musi zobaczyć. Każdy jeden. Ale żeby tylko zwolnili. Gdzie tam! Wszyscy się zatrzymali. A pożar był na przeciwległym pasie. Po drugiej stronie. Kierowca już bezpiecznie uciekł. A Ci ****** zatrzymują auta na autostradzie, żeby sobie pokręcić filmy komóreczkami. Byłem taki zły. Modliłem się w duchu, żeby przyjechała szybko drogówka i każdemu takiemu mandat po 500 zł.
Nie wyobrażam sobie, jak można bez potrzeby zatrzymywać się na autostradzie. A potem się jeden z drugim zastanwiają, "czy tej tragedii można było uniknąć", jak jest jakiś karambol.
A macie może jakiś patent na takich, którzy jadą zderzak w zderzak? Bo potem jest info, że karambol 7 aut, przyczyna nieznana.
Na mnie niestety żaden z filmików tutaj podlinkowanych nie zrobił żadnego wrażenia ani nie pobudził mojej wyobraźni...
Nie bierz tego do siebie! Twoja wypowiedź zainspirowała mnie tylko do napisania, że czytałem kiedyś, że wszelkie takie akcje uświadamiające są bez sensu, bo kto jest rozsądny i uwrażliwiony, to takim pozostanie, a kto szaleje za kółkiem, to będzie szalał, bo "jego to nie dotyczy". Stwierdzi, że ktoś tam miał pecha, ale widocznie był złym kierowcą itd.
To "reklamy społeczne" - U nas też są robione ale ... po alkoholu i tak temu i siemu załącza się "nieśmiertelność". Ciągle słyszy się nabijanie z zapinania pasów, teksty "no co ty po piwie można jechać" a nawet dzieci trudno zmusić do jazdy w kaskach na rowerze -"bo głupio się wygląda"... Nie chodzi o to by straszyć ludzi lecz z pewnością ciągłe unaocznianie i wbijanie odrobiny "pokory" przyda się.
Tego to już w ogóle nie rozumiem. Ja zawsze zapinam pasy, choćbym jechał 100 m i nigdy nie siadam po kielichu. A w Polsce podobno jest duże przyzwolenie społeczne. Wypił i jedzie? A co tam! To przecież tylko wino do odbiadu!
Pasy? Jak jeździłem jeszcze taksówkami, to byłem ponoć jedynym klientem, który się zapinał.
Kaski? Mój brat - niegłupi chłopak - miał wypadek na rowerze i rozciętą głowę. Ale myślicie, że teraz jeździ w kasku? A gdzie tam!
A najbardziej denerwują mnie debilne kampanie społeczne: Nie jeździmy po alkoholu. Jest nas coraz więcej!
Co to kur... za hasło? Tak, jakby to była jakaś bardzo nieliczna grupa. Jest nas coraz więcej. Ja myślałem, że większość jednak jest normalna i po alkoholu nie jeździ, a ci co jeżdżą, to jakiś niechlubny margines. A tu reklama sugeruje, że to jakaś nowa fajna moda i warto dołączyć.
zanim młody kierowca odbierze prawo jazdy powinien obowiązkowo seans z takich filmów obejrzeć żeby wyobrażnie pobudzić
Oczywiście. I drogówka prewencyjnie też mogłaby puszczać w radiowozie przy zatrzymaniu za wykroczenie. 5 minut wystarczy.
daje troche do myslenia, ale jesli chodzi o jazde w krajach europy wschodniej to jest wolna amerykanka, kilka miesiecy temu bylem w polsce, kilka kilometrow od Swiecka tir na rosyjskich tablicach wyprzedzal(Kilowal) wszystko auta jadace z naprzeciwka musialy zjezdzac na trawe zeby uniknac wypadku:o. w wielu przypadkach wcale nie trzeba zapi***lac zeby cie lopata z ulicy zbierali
A propos TIR-ów. Powiedzcie mi, jak mam się zachować, kiedy facet jedzie pół metra za mną i nie rozumie, że nie zamierzam jechać szybciej, bo jadę już 20 ponad przepisy. I jak mi cokolwiek wybiegnie na jezdnię, to po mnie. Co sobie taki koleś myśli? Ja wiem, że jemu się nic nie stanie, ale czy on naprawdę nie ma wyobraźni, że miałby mnie na sumieniu? Jak tylko mogę, to zjeżdżam i niech sobie jedzie. Ale czasem nie mogę. Raz to nawet były 2 pasy w 1 stronę, a ten za mną. Widać chciał jeszcze trochę szybciej, ale wyprzedzić już nie mógł, bo ogranicznik. A ja wtedy nie mogłem wjechać na lewy pas, bo miałem te jaja z tym kołem, co mi się odkręcało. I jechałem 80 prawym. Włączyłem awaryjne, ale co z tego. Wisiał mi na zderzaku, świecił, trąbił. No i jaka rada na takich?
bo czasmi widze jak klienci wyprzedzają...
No ale czy my możemy jakoś wpłynąć na drogówkę, żeby nie stali w krzakach na wylocie z terenu zabudowanego, tylko na górkach? To jest dramat, ile osób wyprzedza na wzniesieniach.
Kolego rozumiem twoją frustrację(??) i myślę trochę podobnie - jednak autem osobowym nie znajdziesz sposobu na tir'owca - no co?? wyprzedzisz i po hamulcach?? Mimo że jeździmy omegami to przy prędkości 80-100 km/h zgniot się kończy na silniku....
Co do aut osobowych to akurat stosuję zasadę - po wawie jest przeważnie 50-60 - miejscami 80km/h jeśli jadę szybciej trochę a ktoś mi bezczelnie ostro siedzi na zderzaku to delikatnie zwalniam - może któregoś dnia będę miał to szczęście że niezauważy świateł stop'u
Sytuacja z dzisiaj - skrzyżowanie ja dojeżdżam lewym pasem - na środku tir - korek przed światłami - prędkość max 40km/h bo dopiero z pod świateł ruszyłem - widzę że tir ostro zwalnia żeby puścić busa wyjeżdżającego z pętli w przeciwnym kierunku (musiał przeciąć wszystkie 3 pasy w stronę konstancina i dopiero ruszył na wawę). Jak pisałem prędkość max 40km/h - tir zwalnia ja też delikatnie na hamulec co by się równo z nim zatrzymać a tu nagle na pasie zieleni na wysokości moich lewych tylnych drzwi (a właściwie słupka między drzwiami) ostro wyhamował golf II.... Mślałem że gość się coś przypulta że z mojej winy czy coś taka akcja - ale tylko machną ręką w geście spokojnie/przepraszam i po chwili ustawił się za mną.....
A jakby to było przejście dla pieszych..... szanse raczej były by mniejsze niż to że mi zderzak urwie, gdyby mnie tam nie było a tir puszczał ludzi a nie autobus (w sumie pusty)
Szkoda gadać wogóle jak niektórzy jeżdżą.... A w dodatku ten golf na rejestracji LLU to uważam że jak jestem w obcym mieście którego raczej nie znam i żadko się po nim poruszam to tym bardziej powinienem być ostrożny bioroc pod uwagę to że na powsińskiej w wawie przejść dla pieszych (teżbez sygnalizacji świetlnej) jak mrówków co kilkaset metrów... a droga ładna prosta.....
Mógłby ktoś z Was przetłumaczyć te napisy z 1. filmiku który wstawił dobols? Niestety nie znam rosyjskiego. Z góry dziękuje
Nic ciekawego - pierwszy napis "srazu posle (i tu nie mogę odczytać)..." zaraz po samochodowej katasrtofie" Potem pod koniec masz "na sleduszczyj dień" "na następny dzień" Nawet nie jestem pewien czy to ruski czy ukraiński ...cyrylicą ?
[SIGPIC][/SIGPIC]
Bo wypadek to dziwna rzecz.
Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy
- Kubuś Puchatek
dziadzia sma kiedyś wtawiłeś relacje samobójstwa w stolycy...
Bez przesady nie było to tak drastyczne jak to. Samobójstwo to mały pikuś w porównaniu z tym.
na mnie podziałało... oby na innych też... bo czasmi widze jak klienci wyprzedzają... albo ich na zakretach wynosi to aż ciarki przechodzą po plecach...
Napewno na wszystkich podziałało do pewnego czasu. A za kilka chwil i tak drodzy panowie wsiądziecie do swoich V6 i dalej ile fabryka da. I tak do nastepnego obejrzenia filmiku. Taka jest w Polsce rzeczywistość, każdego wypadek przeraża ale i tak po pewnym czasie zapominacie o tym i wielu z was napewno stwarza niebezpieczne sytuacje. Oczywiscie bez urazy dla wszystkich.
A w dodatku ten golf na rejestracji LLU to uważam że jak jestem w obcym mieście którego raczej nie znam i żadko się po nim poruszam to tym bardziej powinienem być ostrożny bioroc pod uwagę to że na powsińskiej w wawie przejść dla pieszych (też bez sygnalizacji świetlnej) jak mrówków co kilkaset metrów... a droga ładna prosta.....
THIN a ty myślisz że jak ktoś ma obcą rejestrację np LLU to znaczy ze jest obcy? Teraz coraz więcej nowych mieszkańców Warszawy jeździ na swoich rodzinnych tablicach.
A ty chodził byś beztrosko z telefonem i filmował widząc że człowiek potrzebuje pomocy??? Poza tym ten w białym garniturku wygląda jak by chciał powiedzieć "mogę już wstać?". Film trwa ponad 4 minuty, przez ponad 4 minuty nikt nie udziela żadnej pomocy, ludzie stoją z łapami w kieszeni i patrzą jak Audi się dymi i zaraz może się zapalić. Nie dziwi cię to ani trochę???????????? To że film jest robiony prawdopodobnie gdzieś u ruskich nie tłumaczy takiej opieszałości, ruscy to nie neandertale bez ludzkich odruchów, za to mistrzowie w robieniu takich szokowych filmów. Zrobić flaki żaden problem, dla mnie coś jest nie tak z tym filmem.
To jest filmik z rosji i tu ze ktos filmowal i nic nie robil to u nich normalne.Mialem wypadek w rosji,w takim miejscu ze na okraglo stal tam dzwig i policja czekajac jak ktos wyleci z drogi.Gdy sie wyczolgalem z auta to policjant stal nad rowem trzymal rece w kieszeni i sie smial.No co Polaczki najechali!!
bylem świadkiem wypadku... z górki jechał rowrzysta a za nim samochód w pewnym momencie rowerzystka (zakonnica) skręciła gwałtownie w lewo i ten samochód ją walnoł (kierowca była kobieta - ale nikt by nie uciekł) na srodku zjazdu górki leży kobitka z otwrtym złamanie m nogi... i krzyczyi nikt NIK się nei zatryzmuje nawet nie zwalniają... jechaliśy z naprzeciwka podjechalismy i zastawiliśmy droge prcuje w gazowni więc mamy smaochody z "kogutami" zatryzmaliśy się na górce od strony nadjeżdzających smaochodów - zastawiliśmy i właczyliśmy i awaryjne i "koguty" i jak myśłisz co się działo NIKT nawet nie zwalniał... nawet rozjeżdzlai pozostałości roweru i zdaje się okulary tej kobitki dopiero po chwili się zatrzymał jedne czlowiek ale to był chyba lekaz podszedl i zaczoł rozmawiac z ta kobieta do tej pory słysze jej krzyk jak wola pomocy.... jeżlei chodzi o mnie to ma widok otwartych ran sam potrzebuje pomocy... na ratownika medycznego to ja się nei nadaje... ale zadzwoniłem po pogotowie a oni powiadomili police... na szczeście przyjechali szybciutko bo to w mieście było... dopiero jak się pojawiło police to wszyscy zaczeli zwalniać... P.S. napewno nie przysłżo mi do glowy żeby to wszystko filmować...
za kilka chwil i tak drodzy panowie wsiądziecie do swoich V6 i dalej ile fabryka
oj zazdrościsz nanm naszy fałek zdziwił byś się, ale niestety już fabryka nie wiele daje...
Nie ma zasady czy jeździ się przepisowo, czy trochę szybciej. Jak jestes w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze to jest dramat. Nie chce być źle zrozumiany, nie zachęcam do szybkiej jazdy w stylu młodego Ziętarskiego, ale chodzi mi o to że szybko nie znaczy niebezpiecznie. Trzeba mieć wyobraźnię.
A drastyczne filmiki lepiej pokazywać młodym kierowcą zanim sami zagrają w nich głowne role. Niech nikt nie mówi, że tego nie mozna pokazywać osobom o słabych nerwach, bo to tak jakby ktos chciał żyć w świadomości że np. mięso pochodzi z supermarketów a nie z rzeźni gdzie zabija sie zwierzęta. Takiej jest życie. Pokazywanie filmów z wypadków powinno być obowiązkowe na kursie prawa jazdy. Ostudziło by to trochę młodych amatorów szybkiej jazdy. Co może wiedzieć o jeździe samochodem człowiek który jeździ po mieście z prędkościami 40 km/h? Powinno się wprowadzić lekcje na których ćwiczy sie np ostre hamowanie przed przeszkodą z prędkości 100km/h, albo ćwiczyc zachowanie samochodu przy poślizgu- na drodze później jest juz za późno. a tu link do innego sfilmowanego wypadku na autostradzie.
0
Wróć do góry
!
