Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Gaśnie przy wysprzęglaniu - pomocy


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
41 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 07:58

Na wstępie zaznaczę, że nie znalazłem odpowiedzi na poniższe objawy.

Sprawa wygląda następująco. Odpalam autko i do momentu nagrzania się silnika przy wysprzęglaniu np. przy dojeżdżaniu do świateł obroty spadają tak,że czasem potrafi zgasnąć. Przy rozgrzanym już się tak nie dzieje. Dodam, że dzieje się tak do całkowitego zatrzymania auta tzn gdy samochód się jeszcze toczy. W momencie zatrzymania samochodu obroty wskakują na prawidłowe i nie falują. Ponadto efekt się nasila jak jest słoneczna pogoda tzn w aucie jest jak w saunie gdy stało w słońcu a przy chłodniejszej pochmurnej pogodzie czasem jest niezauważalny i obroty do całkowitego zatrzymania troszkę spadają ale nie tak, żeby silnik zgasł.

Proszę o pomoc kolegów, którzy mieli podobny przypadek i jakoś sobie z tym poradzili.

Będę ogromnie wdzięczny.

#2 OFFLINE   Nawalony Zając

Nawalony Zając
  • 3 237 postów
  • Dołączył: 01-03-2008
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 28 lipca 2009 - 08:08

Przypadkiem nie pada czujnik temp. na ECU? Moje byłe 2.0 miało ten sam objaw ale teraz martwi się ktoś inny.

#3 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 08:24

Witam Cię serdecznie i dzięki za podpowiedź.
Napisz mi proszę co to takiego ECU (może się ośmieszam ale nie wiem aż tyle o motoryzacji), gdzie ten czujnik, na który pada podejrzenie i temperaturę czego mierzy?

Nie wiesz czy jego wymiana coś pomogła w twojej byłej klusce?

#4 OFFLINE   Przybek

Przybek

    Diesel Power :P

  • 5 740 postów
  • Dołączył: 08-11-2008
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 08:31

ECU to komputer sterujacy praca silnika (metalowe pudelko w puszce z przekaznikami pod maska). Czujniki temperatury silnika sa 2 (obydwa mierza temperature plynu chlodzacego czyli jednoczesnie temp silnika):
1. na ECU - wtyczka 2-pinowa
2. na zegary - wtyczka na "wsuwke"
I teraz jedno halo - obydwa sa w superdostepnym miejscu, z tylu glowicy, pod cewka zaplonowa.

#5 OFFLINE   Nawalony Zając

Nawalony Zając
  • 3 237 postów
  • Dołączył: 01-03-2008
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 28 lipca 2009 - 08:34

Ja tego nie ruszałem i nie mam pojęcia co obecny właściciel w niej zdłubał.
ECU to inaczej komputer, czujnik z tego co pamiętam jest z tyłu silnika u góry (pod podszybiem) dojście fatalne. efekt był taki, że przy niskich temperaturach za szybko wyłączało się "ssanie". Nie wyszło mi to nigdy na spinaczu, więc może podjedź na kompa niech posprawdzają parametry czujników.

#6 OFFLINE   Przybek

Przybek

    Diesel Power :P

  • 5 740 postów
  • Dołączył: 08-11-2008
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 08:41

Przeciez ty masz gaz. Na LPG i PB jest to samo, czy jest roznica w zachowywaniu sie silnika?

#7 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 08:44

Na jednym i drugim jest to samo.

#8 OFFLINE   Przybek

Przybek

    Diesel Power :P

  • 5 740 postów
  • Dołączył: 08-11-2008
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 08:48

Podjedz tam gdzie Ci dalem namiar na PW.

EDIT: Moze byc czujnik temp ale bez kompa sie nie stwierdzi jezeli bledny sygnal bedzie jeszcze w zakresie "tolerancji", ewentualnie przepustnica i krokowy do wyczyszczenia.

#9 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 13:28

Podejrzewam, że jakby to był krokowy to nie miałaby na niego wpływu temperatura na dworzu ani nasłonecznienie. Wyraźnie zaobserwowałem, że ma to wpływ na zjawisko, które u mnie występuje. Noi ta zagadka, podczas gdy auto jeszcze się toczy to występuje ten problem a gdy się całkowicie zatrzyma to wchodzi na prawidłowe jałowe obroty i wskazówka ani drgnie.

#10 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 28 lipca 2009 - 13:33

nie to raczej czujnik położenia wału lub wałków rozrządu - któryś z nich sieje nieprawdę i ja obstawiam czujnik położenia wału

Jakie masz napięcie na altku??



 


#11 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 13:40

nie to raczej czujnik położenia wału lub wałków rozrządu - któryś z nich sieje nieprawdę i ja obstawiam czujnik położenia wału

Jakie masz napięcie na altku??

Nie mierzyłem napięcia na alternatorze. Czy ma to wpływ na "moje" zjawisko?
Jeżeli ma to szybciutko podjadę zmierzyć chyba, że jest jakiś sposób zrobić to samemu - dysponuję profesjonalnym multimetrem. Napisz, gdzie mogę się podpiąć aby takowe napięcie zmierzyć i czy na jałowych obrotach czy przygazować.
Będę wdzięczny za pomoc.

#12 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 28 lipca 2009 - 14:00

no najlepiej na wyjście z altka - albo od biedy na klemy

Ja to robię opel scannerem :D - no nacisnąć przepustnice nie zaszkodzi - już daleko nie masz jak stoisz koło altka :)

Jeszcze przydałoby się zajrzeć do przepływki i zbadać jej parametry podczas jazdy, zerknąć też w układ cewki i zapłonu



 


#13 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 lipca 2009 - 14:11

no najlepiej na wyjście z altka - albo od biedy na klemy


Rozumiem, że plusowy przewód multimetru na zacisk altka a minusowy do masy?

I jeszcze napisz proszę jakie napięcie jest prawidłowe (najlepiej zakres), a przy jakim może mi coś wariować.

Miałem pół roku temu awarię altka. Po objawach doszedłem do tego, że padł mostek prostowniczy i go wymieniłem. Zostawiłem stary regulator napięcia ponieważ wszystko działa. Czy to może być powodem? Czytałem, że nie zawsze awaria mostka wiąże się z jednoczesną awarią regulatora.

#14 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 marca 2011 - 06:43

BOŻE DAJ MI SIŁĘ - do tej pory nie dałem rady pozbyć się gaśnięcia przy wysprzęglaniu. Opiszę dokładniej co następuje:
Odpalam sobie rano autko i z powodów ekonomicznych czekam aż się przełączy na LPG (to raczej nie ma większego znaczenia bo jak mi się spieszy to nie czekam i też cholera gaśnie). Nic nie dzieje się przy manewrowaniu pod blokiem czyli przy niskich obrotach i małej prędkości. Po wyjechaniu z osiedlówki na ulicę wiadomo, że jedzie się już na wyższych obrotach i zazwyczaj do pierwszych świateł zdążam wrzucić 4 bieg. Już przy przerzucaniu z 2 na 3 i z 3 na 4 czuję szarpnięcia a przy dojechaniu do świateł i naciśnięciu sprzęgła silnik gaśnie. I teraz najciekawsze ale może ważne przy diagnozie. Po zgaśnięciu nie da się odpalić od razu. Zazwyczaj chwilkę czekam po zgaśnięciu i zaczynam kręcić. Kręcę rozrusznikiem zazwyczaj około 20 sekund i motor baaaaardzo powoli wstaje ale w końcu z bólem serca odpala. Po tych całych cyrkach nawet jeśli silnik nie jest zagrzany (zależy to od tego czy czekałem aż się na LPG przełączy, czy nie) objaw już nie występuje. Na następnych światłach, które są 300m dalej obroty elegancko schodzą do podręcznikowych jałowych. Gaśnie tylko rano po całonocnym staniu auta pod blokiem.

I tak - wymieniłem krokowy na nówkę, wymieniłem czujnik położenia przepustnicy, co prawda na używany ale sprawdziłem go omomierzem i jest ok, dolot mam szczelny.

Chłopaki pomóżcie bo już mnie nie powiem co mnie strzela. Omega to takie fajne auto a jak jadę do pracy z kumplami to aż wstyd, że mi klucha gaśnie jak stara syrenka.

#15 OFFLINE   Ben ten

Ben ten
  • 397 postów
  • Dołączył: 15-07-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 marca 2011 - 07:20

Cześć. Przeczytałem wszystko w tym temacie i biorąc pod uwagę czas w którym masz problemy z autem i części które wymieniłeś myślę że lepiej podjechać do mechanika bo samemu to ... No ja bym tak zrobił bo nerwowo nie wyrobił bym. "przybek83" pewnie podawał ci numer tel. do Pawła, mechanika. Zadzwoń albo od razu podjedź to powie pewnie od ręki w czym jest problem a na naprawę umówisz się. Pewnych spraw nie przeskoczymy i szanujmy się, swój czas i bliskich. Auto jest po to żeby służyło nam a nie sprawiało kłopoty ;)

p.s.
jak nie masz nr do mechanika Pawła to mogę wysłać

#16 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 29 marca 2011 - 07:13

i bliskich.

:nie_wiem:Tego to nie skumałem. Co to ma do rzeczy.

Dziś podjadę do Pawła i zobaczymy co mi tam za wirus siedzi w aucie.

Nikt więcej z Was nie ma pomysłu co to może być? Wiecie, co kilka głów to nie jedna.

#17 OFFLINE   Nawalony Zając

Nawalony Zając
  • 3 237 postów
  • Dołączył: 01-03-2008
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 29 marca 2011 - 07:26

Irzyk spryskaj no samostartem ostrożnie dolot. Czujnik temperatury działa prawidłowo?
LPG nie ma tu myślę nic wspólnego bo jak pisałem w starej 2.0 miałem to samo ale nie miałem gazu.
Tyle tylko, że u mnie nie było problemu z odpaleniem po zgaśnięciu.
Pomierz jeszcze czujnik wału - pewnie są na forum wartości pomiarowe.

#18 OFFLINE   jojovian

jojovian
  • 98 postów
  • Dołączył: 09-10-2009
  • Skąd: Rybnik
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Y22XE

Napisany 29 marca 2011 - 09:44

BOŻE DAJ MI SIŁĘ - do tej pory nie dałem rady pozbyć się gaśnięcia przy wysprzęglaniu. Opiszę dokładniej co następuje:
Odpalam sobie rano autko i z powodów ekonomicznych czekam aż się przełączy na LPG (to raczej nie ma większego znaczenia bo jak mi się spieszy to nie czekam i też cholera gaśnie). Nic nie dzieje się przy manewrowaniu pod blokiem czyli przy niskich obrotach i małej prędkości. Po wyjechaniu z osiedlówki na ulicę wiadomo, że jedzie się już na wyższych obrotach i zazwyczaj do pierwszych świateł zdążam wrzucić 4 bieg. Już przy przerzucaniu z 2 na 3 i z 3 na 4 czuję szarpnięcia a przy dojechaniu do świateł i naciśnięciu sprzęgła silnik gaśnie. I teraz najciekawsze ale może ważne przy diagnozie. Po zgaśnięciu nie da się odpalić od razu. Zazwyczaj chwilkę czekam po zgaśnięciu i zaczynam kręcić. Kręcę rozrusznikiem zazwyczaj około 20 sekund i motor baaaaardzo powoli wstaje ale w końcu z bólem serca odpala. Po tych całych cyrkach nawet jeśli silnik nie jest zagrzany (zależy to od tego czy czekałem aż się na LPG przełączy, czy nie) objaw już nie występuje. Na następnych światłach, które są 300m dalej obroty elegancko schodzą do podręcznikowych jałowych. Gaśnie tylko rano po całonocnym staniu auta pod blokiem.

I tak - wymieniłem krokowy na nówkę, wymieniłem czujnik położenia przepustnicy, co prawda na używany ale sprawdziłem go omomierzem i jest ok, dolot mam szczelny.

Chłopaki pomóżcie bo już mnie nie powiem co mnie strzela. Omega to takie fajne auto a jak jadę do pracy z kumplami to aż wstyd, że mi klucha gaśnie jak stara syrenka.



myślę że bedziesz miał problem z instalacją gazową, raczej na sto procent masz niedogrzany reduktor i leje ci gazem po cylindrach, stąd też nie odpala po zgaśnięciu - przejedź się do gazownika - jaką masz w ogóle instalację??

albo po prostu masz źle umiejscowiony czujnik temperatury LPG, po prostu za szybko ci na gaz przełącza, jak jest ciepło to jeszcze szybciej bo łapie temperaturę z powietrza a nie bezpośrednio z parownika

#19 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 29 marca 2011 - 10:03

myślę że bedziesz miał problem z instalacją gazową, raczej na sto procent masz niedogrzany reduktor i leje ci gazem po cylindrach, stąd też nie odpala po zgaśnięciu - przejedź się do gazownika - jaką masz w ogóle instalację??

albo po prostu masz źle umiejscowiony czujnik temperatury LPG, po prostu za szybko ci na gaz przełącza, jak jest ciepło to jeszcze szybciej bo łapie temperaturę z powietrza a nie bezpośrednio z parownika

:masakra: Bzdurki piszesz. Jakbyś przeczytał dokładnie to co napisałem (zacytowałeś to) to widziałbyś, że napisałem o problemie obojętnie czy na LPG czy na PB. Napisałem, że przeważnie czekam aż mi się na gaz przełączy ale robiłem też próby przy zupełnie wyłączonej instalacji gazowej i działo się to samo. A instalację LPG to mam zamontowaną i wyregulowaną przez jednych z najlepszych gazowników w tym kraju. A tak na marginesie to jak czujniki temperatury w instalacji LPG mogą brać temperaturę z powietrza skoro jeden jest wkręcony w listwę (mierzy tempetarurę LPG) a drugi w reduktor (mierzy temperaturę płynu).
Za takie porady to ja dziękuję.

#20 OFFLINE   jojovian

jojovian
  • 98 postów
  • Dołączył: 09-10-2009
  • Skąd: Rybnik
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Y22XE

Napisany 29 marca 2011 - 10:16

:masakra: Bzdurki piszesz. Jakbyś przeczytał dokładnie to co napisałem (zacytowałeś to) to widziałbyś, że napisałem o problemie obojętnie czy na LPG czy na PB. Napisałem, że przeważnie czekam aż mi się na gaz przełączy ale robiłem też próby przy zupełnie wyłączonej instalacji gazowej i działo się to samo. A instalację LPG to mam zamontowaną i wyregulowaną przez jednych z najlepszych gazowników w tym kraju. A tak na marginesie to jak czujniki temperatury w instalacji LPG mogą brać temperaturę z powietrza skoro jeden jest wkręcony w listwę (mierzy tempetarurę LPG) a drugi w reduktor (mierzy temperaturę płynu).
Za takie porady to ja dziękuję.


kolego nie muisz się tak pieklić od razu, rzeczywiście masz rację przeoczyłem fakt o PB - nie doczytałem , natomiast problem miałem identyczny, mam instalacje 2 generacji i mechanik kiedyś robił mi coś przy silniku odpiął jakimś cudem czujnik tempertaury z reduktora, i przypiął go obok rury wody - w rezultacie gaz przełączał się szybciej niż powinien ze względu na to że przy np upalnych dniach czujnik po prostu był nagrzany już od powietrza dostyał troche ciepła id silnika i rury wody i właczął gaz zanim nagrzał się reduktor - stąd moja sugestia

na benzzynie miałem również podobny problem - duża nieszczelność w ukłądzie dolotowym, ale wtedy gasł w całym zakresie temperaturowym

a czy jak ci zgaśnie na PB to tez masz problemy z odpaleniem??

Myślę, że teksty "za takie porady to ja dziękuję" lub "bzdury piszesz" mógłbyś sobie darować, to że przeoczyłem - przez to że cały czas wyraźnie akcentujesz "LPG" benzynę - to rzeczywiście mój błąd, ale nie umnijesza faktu, że Ty masz problem a ja w jakiś sposób staram się Ci pomóc. Jak sam napisałeś "co kilka głów to nie jedna".