Odszkodowanie powinno zostać wypłacone na zasadzie ryzyka, czyli stanowić odstępstwo od normy wyrażonej w art 415kc (mówiącej o zasadzie winy). Przy zasadzie ryzyka przypisuje się odpowiedzialność niejako z góry. W tym przypadku chcąc uwolnić się od odpowiedzialności ubezpieczyciel musiałby wykazac ze szkoda powstałą:
- na wskutek siły wyższej
- wyłącznie z winy poszkodowanego
- osoby trzeciej
Jeśli np. jestem posiadaczem samochodu i zostawię go na zaciągniętym ręcznym na wzniesieniu. Po moim odejsciu od auta, zerwie się linka i samochód się stoczy uszkadzając inny pojazd. To przecież poszkodowany nie dostanie odmowy, bo ja sobie stwierdze, że jestem niewinny z uwagi na fakt, że linka nie wykazywała oznak zewnętrznych uszkodzenia.
A im w Twoim przypadku cos się pop....liło, jeśli każa ci samemu wskazać winę. Owszem jest to twoim nawet obowiązkiem ale tylko do pewnego stopnia (art. 6KC ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne).
Poza tym twierdzą, że przyczyną szkody był silny wiatr. Wystarczy wykazać, że w tym dniu nie powstało więcej szkód spowodowanych przez wiatr. Można też znależć gdzieś (internet, gazety, IMiGW ale to kosztuje 200zł) jakie były w tym dniu warunki atmosferyczne i podważyć w ten sposób ich twierdzenie.
Po mojemu tą szkodę prowadził jakiś likwidator komunikacyjny po szkole technicznej mający w głowie tylko art. 415KC a powinien majątkowy. Dobrze, że nie napisali ci, że tego dnia nie powinieneś wychodzić z domu albo jadąc samochodem sprawdzać każde drzewo czy czasem nie ma gdzieś zewnętrznych oznak osłabienia.
Nie wiem jednak jak są dokładnie napisane te OWU OC dla leśników ale ich treść musi być bezwzględnie zgodna z obowiązującymi przepisami prawnymi. Czyli ta zasada ryzyka na pewno też obowiązuje.
0
drzewo spadło na auto
Rozpoczęte przez
lutek
, 23 lip 2009, 14:25
20 odpowiedzi na ten temat
#21 OFFLINE
Napisany 16 października 2009 - 16:35