Ja w 2,5 V6 mam podobnie i według kodów błyskowych wyszły kody:
15 - Czujnik temperatury cieczy chłodzącej - zbyt wysokie napięcie
57 - Stopień wyjściowy regulacji biegu jałowego - zbyt niskie napięcie
Więc domniemam że do wymiany silniczek krokowy - czy się nie mylę?


szarpie podczas jazdy Omega B 2,0 16 V
Rozpoczęte przez
Wuju
, 18 lip 2009, 10:35
26 odpowiedzi na ten temat
#21
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2009 - 16:48
#22
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2009 - 16:58
ja bym przed wymianą sprawdził te elementy a raczej ich złącza - czy jest dobre przejście - wg mnie tu jest problem
#23
OFFLINE
Napisany 27 lipca 2009 - 08:44
Złącza wyglądają na dobre (pięknie połyskują) a kiedyś jak zmieniłem silniczek krokowy to przez 4 miesiące miałem zgłowy problem.
#24
OFFLINE
Napisany 12 sierpnia 2009 - 11:02
A który to jest ten czujnik: Czujnik temperatury cieczy chłodzącej ??
ten pod kolektorem czy w chłodnicy?
A który to jest ten czujnik: Czujnik temperatury cieczy chłodzącej ??
ten pod kolektorem czy w chłodnicy?
ten pod kolektorem czy w chłodnicy?
A który to jest ten czujnik: Czujnik temperatury cieczy chłodzącej ??
ten pod kolektorem czy w chłodnicy?
#25
OFFLINE
Napisany 26 stycznia 2010 - 10:59
Witam
Podłącze sie może pod ten temat bo u mnie sprawa wygląda całkiem podobnie.
Dzisiaj rano przy -20`C zapalił wzorowo, załączył się odkurzacz wszystko oko, ale po 15 minutach chodzenia na biegu jałowym i "rozgrzaniu" jako takim podczas dodawania gazu od 1000-2000 obr szarpie autem jakby jechało po schodach i ciężko wchodzi na obory. powyżej 2000 obr jest ok. Nie zapala żadnego błędu, ale mimo to wziąłem spinacz i zabrałem się do czytania błędów. Kontrolka silnika mignęła 2-3 razy (czyli na bank nie jest spalona i może mignęła ten kod 12) i już nic więcej się nie działo. Sprawdzałem kilka razy. Może macie jakieś ciekawe pomysły co to mogło by się dziać. Dzieje sie tak zarówno na lpg i na pb. Dzieję się tak tylko na w miarę rozgrzanym silniku , na zimnym jest super nawet przy -20C.
Studiuję aktualnie w Częstochowie i może zna ktoś tutaj jakiś dobry warsztat gdzie bym mógł z tym coś zrobić?
Dzięki z góry i pozdrawiam
Podłącze sie może pod ten temat bo u mnie sprawa wygląda całkiem podobnie.
Dzisiaj rano przy -20`C zapalił wzorowo, załączył się odkurzacz wszystko oko, ale po 15 minutach chodzenia na biegu jałowym i "rozgrzaniu" jako takim podczas dodawania gazu od 1000-2000 obr szarpie autem jakby jechało po schodach i ciężko wchodzi na obory. powyżej 2000 obr jest ok. Nie zapala żadnego błędu, ale mimo to wziąłem spinacz i zabrałem się do czytania błędów. Kontrolka silnika mignęła 2-3 razy (czyli na bank nie jest spalona i może mignęła ten kod 12) i już nic więcej się nie działo. Sprawdzałem kilka razy. Może macie jakieś ciekawe pomysły co to mogło by się dziać. Dzieje sie tak zarówno na lpg i na pb. Dzieję się tak tylko na w miarę rozgrzanym silniku , na zimnym jest super nawet przy -20C.
Studiuję aktualnie w Częstochowie i może zna ktoś tutaj jakiś dobry warsztat gdzie bym mógł z tym coś zrobić?
Dzięki z góry i pozdrawiam
#26
OFFLINE
Napisany 21 stycznia 2015 - 18:11
Witam. Mam problem ze swoją omesią
Autko podczas jazdy szarpie a gdy dodaje gazu lekko się przydusza i po chwili wszystko wraca do normy... Proszę o pomoc.... 2.0 16V 136km

#27
OFFLINE
Napisany 21 stycznia 2015 - 23:20
To jeszcze napisz czy na benie czy na lpg to się dzieje i poszukaj na forum jak domowym sposobem odczytac bledy i napisz czy jakies sa.Witam. Mam problem ze swoją omesią Autko podczas jazdy szarpie a gdy dodaje gazu lekko się przydusza i po chwili wszystko wraca do normy... Proszę o pomoc.... 2.0 16V 136km