DORADŹCIE CO ZROBIĆ
Czy jest jakaś metoda "zaleczenia". Obojętnie co - ceramizer, uszczelniacz, silikon, super-glu, cemant, teśma klejąca - ale 5k nie zapłacę. Nie ma bata. To połowa ceny samochodu

Wygląda to tak:
- mech założył na zbiornik płynu chłodzącego maszynkę która zmienia kolor gdy w oparach płynu chłodzącego są składniki spalin (tlenek czegośtam). Próba trwała ok 3 min na dużych obrotach silnika, po czym mech stwierdził że wyszła ona niestety pozytywnie.
ALE
- śilnik moim zdaniem chodzi OK. Równe obroty na P i N, ładnie przyspiesza, nie szarpie. Moim zdaniem OK
- biały dym z rury jest raczej w normie. Zwyczajnie przy tej temperaturze.
- ogrzewanie w samochodzie działa dobrze
- oleju nie przybywa i nie wygląda on źle - wciąż wygląda jak nowy, wymieniany 1500km temu.
- temp silnika w normie. W mieście max 95'C
- niestety płyn chłodzący jest brudny, a w zasadzie to już brudna woda. Ostatnio leję już tylko wodę. Poszło prawie 5 litrów płynu i przerzuciłem się na wodę :mrgreen: . Nie jest czarna, ale lekko rdzawa.
- gdzie się zatrzymam zostawiam kałużę. Stojąc na światłach zaczyna śmierdzieć w aucie. Jakby ten płyn leciał na gorące elementy ukł wydechowego i parował.
- dywaniki suche czyli nagrzewnica OK
- nie wiem jak wyglądają świece (podono mogą być zakamienione).
- nie wiem co jeszcze sprawdzić
może mam nieszczelą uszczelkę pod głowcą, ale niedużo i nie trzeba tragizować.
Z tego co się orientuję działa to tak, że spaliny, przez nieszczelną uszczelkę, dostają się do układu chłodzenia wywołując wyższe ciśnienie w całym układzie. Przez to rozszczelniają się pewne elementy układu przez które potem ucieka płyn.
Powiedźcie - czy jest jakiś półśrodek ? Nie wiem -- może jeżdzenie bez korka, żeby wyrównać ciśnienie :idea: :mrgreen: Może jakieś załatanie. Cokolwiek.
Czy da coś naprawianie układu chłodzenia i czy ma to sens ? Bo będę na dniach wymienaił rozrząd i pompę i wcześniej chciałem przeczyścić też ukł. chodzenia (i ew go naprawić). Może cieknie zawór trójdrożny (czy warto wymieniać).
Masakra - jestem w kropce... Co robić ?
Help...