Tak może być,zaobserwowałem to przypadkiem w Audi Q5 ,aczkolwiek moim zdaniem te całe światła do jazdy dziennej tylko ładnie sie prezentuja,a w przypadku samochodu wyposażonego w xenon nie maja zadnego sensu.
Tzn chodzi mi o to,ze ani widzialność samochodu nie jest lepsza od jadącego na xenonowych mijania ani szczególnie oszędność energii. Niemniej jednak nie neguję montowania ich seryjnie w samochodach,bo jakby nie było wg mnie dodaja rasowego wygladu;)
rzeczywiście w audi takjest, że normalnie diody świecą jako dzienne, po włączeniu kierunku diody po tej stronie przygasają (pewnie po to by nie przyćmiewały swym blaskiem kierunku) po włączeniu mijania świecą słabym światłem i pełnią chyba funkcje postojówek (też z "połową mocy")
co do sensu ich stosowania - w ksenonach jest to jak najbardziej uzasadnione - w ksenonach też zużywają się palniki, wypalają odbłyśniki, matowieją klosze, ponadto pracują silniczki poziomowania a do tego zużywane są niepotrzebnie litry płynu do spryskiwacza.
Do tego o włączeniu DRL się nie zapomina, ponadto diody zużywają symbolicznie mało prądu i są wieczne. Ksenony 2*35W + postojówki
4*5W + tablica 2*5W + deska w środku jakieś 20W top razem dość sporo.
Od zdaje się 2012 roku wszystkie auta rejestrowane po raz pierwszy w UE będą musiały mieć DRL