Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Dzwon na parkingu


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
25 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   kogut

kogut

    240PS 550NM -> STRAIGHT 6

  • 889 postów
  • Dołączył: 19-05-2007
  • Skąd: Wrocław
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2009 - 11:39

ZIEMBA, pokaż mi dobrego lakiernika, który podejmie się polakierwania jedynie fragmentu elementu części metaliczną farbą i to na dodatek w kolorze srebrnym, i to za 300zł:D
Malowanie elementów to jedno, a jeszcze dolicz sobie koszty demontażu/montażu nowych elementów, żeby zdemontować błotnik trzeba ściągnąc lampę ksenonową, a później ją jeszcze wykalibrować itd. Mam oryginalne polerowane felgi opla 19", a oni przyznali mi 5zł z groszami za lakierowanie jednej z nich (lakierowanie polerowanej felgi, to może być ciekawe, a po drugie jest ubytek metalu, nie wiem jak oni sobie wyobrażają przywrócenie takiej felgi do stanu pierwotnego i to w dodatku za 5 złotych.):D
Po trzecie policzyli mi za jakieś tanie zamienniki kiedy to w moim aucie wszystkie części są oryginalne bez śladu korozji, czy gnicia!

Jakbym mógł, to bym ci pokazał gdzie mam axa i ich 1300zł

#22 OFFLINE   borek

borek
  • 59 postów
  • Dołączył: 26-03-2009
  • Skąd: gdzieś

Napisany 17 kwietnia 2009 - 12:39

Kogut, bierz nie zależnego rzeczoznawce zrobi wycene przedstaw to w axa(super firma)a jak nie pomorze to sprawa do sadu. Pomalowanie felgi + mały ubytek 360zł nie daj sie wy....ć

#23 OFFLINE   ZIEMBA

ZIEMBA
  • 471 postów
  • Dołączył: 31-12-2007
  • Skąd: łódzkie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2009 - 13:14

Jakbym mógł, to bym ci pokazał gdzie mam axa i ich 1300zł

Z chęcią bym zobaczył:-)
No dobra, nie widziałem tego to się nie wypowiadam.

#24 OFFLINE   tbalu

tbalu
  • 9 postów
  • Dołączył: 12-02-2009
  • Skąd: Kielce

Napisany 17 kwietnia 2009 - 22:41

"Uwaga! W razie niezawinionego przez nas wypadku możemy uzyskać odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej zawierające również kwotę odpowiadającą utraconej wartości handlowej. Warto o tym pamiętać, bo ubezpieczyciele sami niechętnie informują o tym swoich klientów. Taka możliwość dotyczy ogromnej rzeszy osób, które miały niezawinioną przez siebie szkodę w pojeździe. Większość z nich otrzymuje jedynie odszkodowanie, pokrywające koszty naprawy auta. Ale firma ubezpieczeniowa ma także obowiązek wypłacić nam pieniądze z tytułu obniżenia wartości samochodu" Pamiętaj o tym

żródło: Echo Dnia Kielce
http://www.echodnia..../SWIETOKRZYSKIE

#25 OFFLINE   yanekxx

yanekxx
  • 7 postów
  • Dołączył: 21-02-2009
  • Skąd: Otwock/Borówek

Napisany 19 kwietnia 2009 - 07:12

ZIEMBA, pokaż mi dobrego lakiernika, który podejmie się polakierwania jedynie fragmentu elementu części metaliczną farbą i to na dodatek w kolorze srebrnym, i to za 300zł:D

Co jak co ale nie przesadzajmy lepiej element cały niz kawałek kwestia doboru lakieru

#26 OFFLINE   bratyslaw

bratyslaw
  • 166 postów
  • Dołączył: 05-02-2008
  • Skąd: Parczew
  • Województwo: lubelskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 19 kwietnia 2009 - 13:16

Co do napraw w ASO - ja jestem zadowolony. Ponad rok temu koleś wjechał mi w tyłek corsy, żeby było smieśzniej, to corsa jest w wersji kombi. Połamany zderzak, wgięta klapa, przesunięty zamek. Naprawę chciałem zrobić bezgotówkowo. Warta obliczyła koszt naprawy na ok. 4tyś zł, ale nie wzięła pod uwagę tego, że części ze zwykłej corsy tu nie podejdą. ASO (KIA, bo z nimi w Rz. Warta miała umowę) z kolei wyceniło naprawę na 14tyś. A, że samochód wyceniony był na 13tyś (choć dałem za niego 6,5), to chcieli mi go skasować, tylko szkoda mi się było go pozbyć (przebieg 45tyś km). Tak więc w KIA naprawili mi tył, posklejali zderzak, pomalowali i jeszcze zostało mi 1,5tyś w portfelu. Muszę stwierdzić, że zrobili to bardzo dobrze, ponad rok z tym jeżdżę (60tyś km) i wszystko trzyma się kupy, nic nie rdzewieje, nie odpada, lakier nie do odróżnienia od reszty. Tak więc nie można chyba generalizować, że każde ASO odwala fuszerkę.