Stary nie pakuj kasą komuś portfela, mając już taką wiedzę oraz świadomość problemu, na Twoim mijscu sam bym się zabierał za ten selekcjoner, zawsze to jakieś doświadczenie nowe + oszczędność finansowa.
P.S. Co to znaczy że jedziesz do serwisu i mówią Ci że oni jakeigoś tam działania się nie podejmują - załamka.
0
Automat awaria, tylko 3 bieg, wsteczny działa prawidłowo.
Rozpoczęte przez
Arturp.
, 14 mar 2009, 12:23
28 odpowiedzi na ten temat
#21
OFFLINE
Wróć do góry
#22
OFFLINE
Napisany 12 kwietnia 2009 - 10:56
No widzisz to że to serwis opla to nie znaczy że wszystko naprawią. Może się boją i wolą żeby ktoś inny popsuł.
Apropo naprawy to uwierz, że gdybym tylko miał kanał albo dostęp do rampy to bym już dawno to samo zrobił w połowie pisania tego wątku, ale niestety garaż z kanałem sprzedałem, a dostępu do rampy tez nie mam. Orientowałem sie w innym zakładzie zajmującym sie automatami to taka akcja ok 200 zł
Apropo naprawy to uwierz, że gdybym tylko miał kanał albo dostęp do rampy to bym już dawno to samo zrobił w połowie pisania tego wątku, ale niestety garaż z kanałem sprzedałem, a dostępu do rampy tez nie mam. Orientowałem sie w innym zakładzie zajmującym sie automatami to taka akcja ok 200 zł
#23
OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2009 - 10:07
No widzisz to że to serwis opla to nie znaczy że wszystko naprawią. Może się boją i wolą żeby ktoś inny popsuł.
Apropo naprawy to uwierz, że gdybym tylko miał kanał albo dostęp do rampy to bym już dawno to samo zrobił w połowie pisania tego wątku, ale niestety garaż z kanałem sprzedałem, a dostępu do rampy tez nie mam. Orientowałem sie w innym zakładzie zajmującym sie automatami to taka akcja ok 200 zł
Zgodze sie z Arturp. Lepiej zaoszczedzic pieniazki (200zl :confused:) i samemu sie za to zabrac, zwlaszcza ze wystarczy podniesc samochod od strony kierowcy na taka wysokosc aby sie dostac do skrzyni i odkrecic dwie sruby "10" i jak sie nie myle jedna nakretke "15" trzymajaca zakonczenie drazka zmiany biegow. Po tym sciagamy selektor-pozycjoner i odlaczamy od instalacji elektrycznej. Wowczas mozemy zajac sie czyszczeniem. Obudowe zdejmujemy po uprzednim wykreceniu srub korzystajac z torksow (nasadka lub wkretak gwiazdkowy), nastepnie czyscicmy zabrudzone sciezki preparatem typu kontakt i zabezpieczamy smarem sylikonowym lub wazelina techniczna nanoszac niewielka warstwe... Potrzebny czas :zw: to okolo 30-60 minut...
Kto pyta nie błądzi... Tylko przed tym użyj wyszukiwarki ;-)
#24
OFFLINE
Napisany 22 maja 2009 - 18:16
No a teraz finał. Naprawione, ale... No właśnie zawsze jest jakieś ale. Po kolei
Zgodnie z tym co koledzy sugerowali selektor- pozycjoner był uszkodzony. Natomiast nie było to zwyczajne uszkodzenie. Tak długo zwlekałem z naprawa części ze niektóre blaszki chodzące po ścieżkach w selekcjonerze były już spalone. Tak wiec regeneracja odpadała. Kupiłem z rozbiórki za 100 zł. Wymiana kosztowała mnie 40 zł.
Tak wiec jeśli zaobserwujecie takie objawy jak:
1. świecenie wszystkich diod przy drążku zmiany trybu pracy skrzyni
2. samochód rusza z 3 biegu
3. różnice w pracy skrzyni na gazie i na benzynie ( u mnie objawiało sie to w pewnym momencie tak ze na gazie jeździł na 3 a na benzynie normalnie )
Szybko rozbierzcie selekcjoner. Naprawdę nie kosztuje to wiele a zaoszczędzicie sobie wiele kłopotów takich jak opisane poniżej
A teraz ale... Przed naprawą pozycjometra w serwisie stwierdzili ze to czujnik wałka położenia rozrządu. Wymieniłem go i pomogło na chwile. Objawiało się to tym że silnik nie wkręcał się na obroty zatrzymywał sie na 4000. Teraz wróciło. Znowu co jakis czas trzeba włączyć i wyłączyć silnik żeby czujnik zaskoczył. Gdy go odłączyłem objawy występowały cały czas tak wiec napewno to on. Mam wrażenie ze te 2 usterki beda mnie prześladować na przemian.
No i rzecz która mnie bardziej niepokoi. Przy załączeniu 1 i 4 biegu, czyli tych dwóch które podczas usterki nie były w ogóle używane skrzynia szarpie. Nie jest to jakieś wielkie szarpniecie, ale tak nie było. Poza tym biegi te włączają sie z opóźnieniem. Wprzypadku jedynki bardzołatwo to zaobserwowac, z 4 jest juz gorzej bo samochod jedzie i to dosc szybko, ale czuc ewidentne szarpniecie do przodu. Nie wiecie co to może być. Pozostałe biegi wskakują bez jakichkolwiek objaw. tylko te dwa. Pewnie do tego to juz trzeba bedzie rozebrać skrzynie ;(
Zgodnie z tym co koledzy sugerowali selektor- pozycjoner był uszkodzony. Natomiast nie było to zwyczajne uszkodzenie. Tak długo zwlekałem z naprawa części ze niektóre blaszki chodzące po ścieżkach w selekcjonerze były już spalone. Tak wiec regeneracja odpadała. Kupiłem z rozbiórki za 100 zł. Wymiana kosztowała mnie 40 zł.
Tak wiec jeśli zaobserwujecie takie objawy jak:
1. świecenie wszystkich diod przy drążku zmiany trybu pracy skrzyni
2. samochód rusza z 3 biegu
3. różnice w pracy skrzyni na gazie i na benzynie ( u mnie objawiało sie to w pewnym momencie tak ze na gazie jeździł na 3 a na benzynie normalnie )
Szybko rozbierzcie selekcjoner. Naprawdę nie kosztuje to wiele a zaoszczędzicie sobie wiele kłopotów takich jak opisane poniżej
A teraz ale... Przed naprawą pozycjometra w serwisie stwierdzili ze to czujnik wałka położenia rozrządu. Wymieniłem go i pomogło na chwile. Objawiało się to tym że silnik nie wkręcał się na obroty zatrzymywał sie na 4000. Teraz wróciło. Znowu co jakis czas trzeba włączyć i wyłączyć silnik żeby czujnik zaskoczył. Gdy go odłączyłem objawy występowały cały czas tak wiec napewno to on. Mam wrażenie ze te 2 usterki beda mnie prześladować na przemian.
No i rzecz która mnie bardziej niepokoi. Przy załączeniu 1 i 4 biegu, czyli tych dwóch które podczas usterki nie były w ogóle używane skrzynia szarpie. Nie jest to jakieś wielkie szarpniecie, ale tak nie było. Poza tym biegi te włączają sie z opóźnieniem. Wprzypadku jedynki bardzołatwo to zaobserwowac, z 4 jest juz gorzej bo samochod jedzie i to dosc szybko, ale czuc ewidentne szarpniecie do przodu. Nie wiecie co to może być. Pozostałe biegi wskakują bez jakichkolwiek objaw. tylko te dwa. Pewnie do tego to juz trzeba bedzie rozebrać skrzynie ;(
#25
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2009 - 12:50
No panowie, korzystając z porad dotyczących regeneracji selektora, wczoraj wziąłem sie za to sam. Powiem szczerze, że jeśli ma ktos zaufanego mechanika, to niech da jemu i niech on sie z tym martwi. Wykręcenie tego ustrojstwa jest naprawdę ciezkie. Gdybym powiedział, że dostęp do górnej śruby (są ogólnie 2) trzymającej pozycjometr jest ograniczony, to było by to powiedziane za mało dosadnie. Mało tego, ów śruby są fabrycznie smarowane pastą która uniemożliwia samoodkręcenie się, co powoduje że idą naprawdę opornie.
Jak by było można, to poprawił bym trochę ów opis i sprostował kilka rzeczy takich jak to, że selektor jest faktycznie na 7 torxów, tyle że 15tki a nie 10tki jak w opisie. W dodatku selektor odkręcamy 16stką (odkręcając ramie od zmiany biegów), następnie alumioniową blaszkę pełniącą funkcję ochronną na przewód (2 torxy), potem zdejmujemy obudowe ochronną samego selektora (jest ona tylko wciskana), potem właśnie te 2 nieszczęsne śruby 10tki (jedna po prawej stronie na górze, druga niestety u góry i to jeszcze dość głęboko - trzeba kombinować z grzechotką i przedłużkami różnych długości). Następnie selektor można zdjąć z tego drążka. Teraz odłączyć kostkę i przewód na siłę wyjmując z pewnego rodzaju klinu, ktore pełni funkcję zabezpieczenia. Reszta to już nie problem. Zakładanie poszło mi 2 razy szybciej niż wyjęcie tego ustrojstwa a i tak zeszło mi bite 5h wraz z czyszczeniem.
Jak by było można, to poprawił bym trochę ów opis i sprostował kilka rzeczy takich jak to, że selektor jest faktycznie na 7 torxów, tyle że 15tki a nie 10tki jak w opisie. W dodatku selektor odkręcamy 16stką (odkręcając ramie od zmiany biegów), następnie alumioniową blaszkę pełniącą funkcję ochronną na przewód (2 torxy), potem zdejmujemy obudowe ochronną samego selektora (jest ona tylko wciskana), potem właśnie te 2 nieszczęsne śruby 10tki (jedna po prawej stronie na górze, druga niestety u góry i to jeszcze dość głęboko - trzeba kombinować z grzechotką i przedłużkami różnych długości). Następnie selektor można zdjąć z tego drążka. Teraz odłączyć kostkę i przewód na siłę wyjmując z pewnego rodzaju klinu, ktore pełni funkcję zabezpieczenia. Reszta to już nie problem. Zakładanie poszło mi 2 razy szybciej niż wyjęcie tego ustrojstwa a i tak zeszło mi bite 5h wraz z czyszczeniem.
#26
OFFLINE
Śmigiel
-
- 709 postów Dołączył: 09-11-2006
- Skąd: Świnoujście
- Województwo: dolnośląskie
- Auto: Omega A
- Silnik: 1.8 18NV gaźnik
Napisany 11 czerwca 2009 - 13:14
5 godzin to trochę dużo.
Generalnie nie zauważyłem kłopotu przy ściąganiu selektora w 3 samochodach (B 2.5 TD, B 2.0 16v, B 2.5 v6), wydaje mi się, ze w FL w cale nie jest to inaczej skonstruowane abyś miał takie problemy. Wszystko idzie łatwo poza jedną śrubą (tak jak pisał kolega wyżej 10-tka w górnej części selektora). Całość zabiegu wraz z czyszczeniem w każdym z trzech przypadków zajęła nie więcej jak godzinę czasu więc nie ma tragedii.
Generalnie nie zauważyłem kłopotu przy ściąganiu selektora w 3 samochodach (B 2.5 TD, B 2.0 16v, B 2.5 v6), wydaje mi się, ze w FL w cale nie jest to inaczej skonstruowane abyś miał takie problemy. Wszystko idzie łatwo poza jedną śrubą (tak jak pisał kolega wyżej 10-tka w górnej części selektora). Całość zabiegu wraz z czyszczeniem w każdym z trzech przypadków zajęła nie więcej jak godzinę czasu więc nie ma tragedii.
#27
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2009 - 16:01
kurde no jeździłem wczoraj i dzisiaj i wszystko było ok. Nagle wyskoczył checkengine i błędy:
0500 - czujnik prędkości własnej pojazdu
1700 - selektor
Cholera no namachałem sie z tym selektorem tyle czasu i jeszcze coś nie tak. Dodam że jest sucho, selektor napewno nie zamókł. Rozumiem że błąd 0500 też ma coś z tym wspólnego? Prosze o jakieś porady. Może przemieli jakos te błędy. Nie wiem co mam robić.
Dodam tylko że skrzynia działa ok a prędkość pokazuje idealnie. Może wystarczy skasować ten błąd?
0500 - czujnik prędkości własnej pojazdu
1700 - selektor
Cholera no namachałem sie z tym selektorem tyle czasu i jeszcze coś nie tak. Dodam że jest sucho, selektor napewno nie zamókł. Rozumiem że błąd 0500 też ma coś z tym wspólnego? Prosze o jakieś porady. Może przemieli jakos te błędy. Nie wiem co mam robić.
Dodam tylko że skrzynia działa ok a prędkość pokazuje idealnie. Może wystarczy skasować ten błąd?
#28
OFFLINE
Napisany 08 sierpnia 2009 - 22:17
z tego co wyczytalem z waszych wypowiedzi mam podobne objawy jak wy z tym tylko ze pozycjometr wyczyszczony nasmarowany olej wymieniony tasma sprawdzona,wlaczam d i ruszam jak przy zmianie biegu z 1 na 2 nie wskoczy tryb awaryjny moge jezdzic caly dzien byle bym niedotykal lewarka alee jak przy przeaczaniu z w trybie d z 1 na 2 wskoczy tryb awaryjny caly dzin bedzie wskakiwal najprosciej ruszyc normalnie na zimnym silniku a goracym przechlapane ,zauwazylem rowniez ze przy 4 tys potrafi sie zadlawic ale to sie zadko zdaza oraz ze na gazie i bezynie jest to samo moje zapytanie brzmi czy w samym pozycjonometrze pod ta plytka sa jeszcze jakies alementy co sie moga zjarac i czy pozycjometr sie reguluje bo umnie na tych 10 srobkach mam regulacji jakies 3 milimetry ale na kazdym ustawieniu jest dalej to samo w mniejszym badz wiekszym stopniu ps do tych dziesiatek polecam kluczyk stanley oczkowa grzechotke mam taka wprawe ze wyciagam go w 5 minut oczywiscie jak rura wydechowa jest zimna 
dzieki za rade bawilem sie dzisiaj pozycjometrem i udalo sie okazalo sie ze mam wyrobiony juz plastikowy element co wchodzil na oske dzwigni zmiany biegu i przelacza pozycjometr zlikwidowalem luz a byl prawie 4 mm i teraz chodzi jak nowka pozdro
dzieki za rade bawilem sie dzisiaj pozycjometrem i udalo sie okazalo sie ze mam wyrobiony juz plastikowy element co wchodzil na oske dzwigni zmiany biegu i przelacza pozycjometr zlikwidowalem luz a byl prawie 4 mm i teraz chodzi jak nowka pozdro
#29
OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2009 - 11:32
Cześć
Mi udało sie naprawic pozycjometr, ale od czasu do czasu objaw powraca i jest to w moim przypadku wina czujnika położenia wałka rozrządu. On po prostu sie psuje i jak przy uruchomieniu zaszfankuje to skrzynia zaczyna miec takie objawy jak przy uszkodzonym pozycjometrze.
A 4 tys o których pisales zaczyna sie dławic i nie wkreca sie wyzej. Jak włacze i wylacze samochod ( czasem pare razy ) to wsztko wraca do normy i skrzynia dziala prawidlowo. Raz juz to naprawialem przed pozycjometrem i na jakis czas pomoglo, teraz zaczyna wracac i niedlugo szykuje sie do nowej wymiany.
Mi udało sie naprawic pozycjometr, ale od czasu do czasu objaw powraca i jest to w moim przypadku wina czujnika położenia wałka rozrządu. On po prostu sie psuje i jak przy uruchomieniu zaszfankuje to skrzynia zaczyna miec takie objawy jak przy uszkodzonym pozycjometrze.
A 4 tys o których pisales zaczyna sie dławic i nie wkreca sie wyzej. Jak włacze i wylacze samochod ( czasem pare razy ) to wsztko wraca do normy i skrzynia dziala prawidlowo. Raz juz to naprawialem przed pozycjometrem i na jakis czas pomoglo, teraz zaczyna wracac i niedlugo szykuje sie do nowej wymiany.
