Myślisz, że to się liczy? Omega, to nie BMW, a w nim dres... Daj spokój...Więcej lasek zbajerujesz
No właśnie, to co, to znaczy, że teraz też ma sobie kupić malucha, bo w "Waszych" czasach nie było innych aut?Jak miałem 18 lat to nawet nie marzyłem o samochodzie tylko o maluchu.
Omega kosztuje teraz porównywalnie tyle, co kiedyś kilkuletni maluch, więc o co chodzi?
Że Ty tak zasugerowałeś, to nie oznacza, że tak musi być i że ma się do tego dostosować. Lepiej niż kupi tą Omegę, niż 160 konny motocykl, nie sądzisz?Jak rodziców stać to się nie zastanawiaj. Kupuj drogą , wypasioną ze sprzętem audio i mocną Omegę, pomimo, że wcześcniej sugerowałem 2.0 benzynę .
A co ma zakup auta do tego? Zastanów się co piszesz...wiecej kupli będziesz miał a nauczyciele będą się odnosić z szacynkiem i lepsze oceny bęą stawiać