Czyli razem 700 tys. miała :zdziwnienie: to świetny wynik.


Czy warto kupic 2.5 tds?????
Rozpoczęte przez
Tomekpl
, 13 lut 2009, 12:29
48 odpowiedzi na ten temat
#41
OFFLINE
Napisany 16 lutego 2009 - 14:02
#42
OFFLINE
Napisany 16 lutego 2009 - 15:09
Powinna dostac jakis prezent za te 500
ja mam 405000... chyba?
--
maryan
`97 2,5 TD
kle, kle, kle
maryan
`97 2,5 TD
kle, kle, kle
#43
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 08:11
moja rada
nie kupuj, sam jestem użytkownikiem, i jak auto zaczyna się sypać to naprawa naprawdę potrafi dać po kieszeni.
Gdbym mial ci radzić to bym kupił na twoim miejscu Mondeo, wielkość wyposażenie podobne, spalanie dużo niższe, osiągi porównywalne, tańsze części zamienne,
no i trochę niższy komfort podróżowania
Pozdrawiam
nie kupuj, sam jestem użytkownikiem, i jak auto zaczyna się sypać to naprawa naprawdę potrafi dać po kieszeni.
Gdbym mial ci radzić to bym kupił na twoim miejscu Mondeo, wielkość wyposażenie podobne, spalanie dużo niższe, osiągi porównywalne, tańsze części zamienne,
no i trochę niższy komfort podróżowania
Pozdrawiam
Kuba
#44
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 08:37
no właśnie jak sam napisałeś..:
Uwierz, będzie dłuuugo służyło...
Właśnie "użytkownikom" się auta sypią... Trzeba być właścicielem i to w dodatku mającym pojęcie o tym autku... robić na czas niezbędne rzeczy przy nim, dbać o nie, nie zajeżdżać obrotami jak benzyniaka a przede wszystkim kupić nie zajeżdżone auto.sam jestem użytkownikiem
Uwierz, będzie dłuuugo służyło...
#45
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 13:19
no kolego ale teraz mi dowaliłeś,
trzeba być właścicielem a nie użytkownikiem
ja auto traktuję bardzo przedmiotowo ( co nie znaczy ,że o samochody nie dbam) , ma mi służyć i być tanie w eksplatacji
omega takim autem nie jest ( dotyczy spalania i kosztów naprawy)
ale jest naprawdę duże i w miarę komfortowe,
wydaję mi się że średnia wieku naszych klusek to lekko 10-12 lat, to ile takie auto może jeszcze posłużyć???, nie sądzę żeby ten okres można było określić jako dłuuuugo
ja ogólnie polecam Forda Mondeo, dlatego że tak jak w przypadku Opla Omego jest fajny stosunek ceny do jakości,
Pozdrawiam
trzeba być właścicielem a nie użytkownikiem

ja auto traktuję bardzo przedmiotowo ( co nie znaczy ,że o samochody nie dbam) , ma mi służyć i być tanie w eksplatacji
omega takim autem nie jest ( dotyczy spalania i kosztów naprawy)
ale jest naprawdę duże i w miarę komfortowe,
wydaję mi się że średnia wieku naszych klusek to lekko 10-12 lat, to ile takie auto może jeszcze posłużyć???, nie sądzę żeby ten okres można było określić jako dłuuuugo

ja ogólnie polecam Forda Mondeo, dlatego że tak jak w przypadku Opla Omego jest fajny stosunek ceny do jakości,
Pozdrawiam
Kuba
#46
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 13:55
Jezdzilem jakis czas Mondeo.Komfort jazdy na kozysc omegi.
#47
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 16:01
ja ogólnie polecam Forda Mondeo, dlatego że tak jak w przypadku Opla Omego jest fajny stosunek ceny do jakości
Mój kolega ma mondeo i ciągle przy nim siedzi, a muł z tego auta taki, że maluchem go chyba biorą - wiem, bo jechałem.
Ja mam Omegę B 15-sto letnią i uważam, że spalanie 7-8 w jeździe mieszanej, to wcale nie dużo jak na takie auto, a części też wcale nie są drogie. A jak Ty jesteś tylko użytkownikiem auta, to i nowe zajedziesz w 3 lata. Moim następnym autem pewnie też będzie Omega, tylko że młodsza.
#48
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 18:34
polecam, mam i nie narzekam zwróc uwagę na pompe wtryskową, reszte w miare tanio da się naprawic. pozdrawiam
#49
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2009 - 19:01
Jezu ludzie ale się uparliście na tego "użytkownika",
ogólnie to mi dowalacie że auto zajeżdzam bo je tylko użytkuję a nie dopieszczam i dbam jak to robią "właściciele", na codzień mam do czynienia ze sprzętem, o który naprawdę trzeba dbać i mieć wiedzę techniczną na naprawdę wysokim poziomie ( zapraszam www.nadgob.pl , strona troszkę nieaktualna ale wkrótce dojdzie kilka nowych pozycji - zapraszam ludzi z branży)
po prostu wyraziłem swoja opinię co sądzę o tych autach, czasy świetności mają za sobą nawet te bfl ( mimo że nadal są fajne),
mam skalę porównawczą bo aktualnie do jazdy mam sierrę ( cudo i wielki sentyment!
), volvo 940 ( nie do zajechania i większa od omegi;)), omega żony ( pojemna i wygodna), ranger willtrack (wozidło, ale bardzo szybkie),
kolega prosił o opinię więc mu ją napisałem, to że się wam nie podoba, to nie znaczy że musicie wieszać na mnie psy.
Forum omegi chyba nie jest tylko dla fanatyków-właścicieli, ale też dla normalnych użytkowników tego samochodu, jest to duży bank informacji, porad, ciekawych pomysłów. Ja sam czasami oglądam dopieszczone kluski kolegów z omegi klub i cieszę się, że wiara ma jakąś pasję.
Ja mimo 32 lat nie mam już czasu na dopieszczanie auta, wsiadam zapalam i jadę czyli użytkuję. Taka jest u mnie proza życia.
chmmmm ale się rozpisałem
Pozdrawiam
ogólnie to mi dowalacie że auto zajeżdzam bo je tylko użytkuję a nie dopieszczam i dbam jak to robią "właściciele", na codzień mam do czynienia ze sprzętem, o który naprawdę trzeba dbać i mieć wiedzę techniczną na naprawdę wysokim poziomie ( zapraszam www.nadgob.pl , strona troszkę nieaktualna ale wkrótce dojdzie kilka nowych pozycji - zapraszam ludzi z branży)
po prostu wyraziłem swoja opinię co sądzę o tych autach, czasy świetności mają za sobą nawet te bfl ( mimo że nadal są fajne),
mam skalę porównawczą bo aktualnie do jazdy mam sierrę ( cudo i wielki sentyment!

kolega prosił o opinię więc mu ją napisałem, to że się wam nie podoba, to nie znaczy że musicie wieszać na mnie psy.
Forum omegi chyba nie jest tylko dla fanatyków-właścicieli, ale też dla normalnych użytkowników tego samochodu, jest to duży bank informacji, porad, ciekawych pomysłów. Ja sam czasami oglądam dopieszczone kluski kolegów z omegi klub i cieszę się, że wiara ma jakąś pasję.
Ja mimo 32 lat nie mam już czasu na dopieszczanie auta, wsiadam zapalam i jadę czyli użytkuję. Taka jest u mnie proza życia.
chmmmm ale się rozpisałem
Pozdrawiam
Kuba