Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

VALVOLINE MAX LIFE


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
183 odpowiedzi na ten temat

#161 OFFLINE   Bmax

Bmax
  • 6 postów
  • Dołączył: 01-11-2011
  • Skąd: Pyrzyce

Napisany 16 grudnia 2011 - 22:23

Tak czytam czytam i nie wiem co zrobić... jaki olej zalać... jedni chwalą ten, drudzy tamten i wychodzi mamałyga :p
Ogólnie rzecz ujmując... jestem świeżakiem co do Omegi więc poproszę skromnie o fachową pomoc :D
Jaki olej zalać??
Omega 2.0 16V rocznik 2000 + LPG sekwencja
:confused:

#162 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 16 grudnia 2011 - 22:45

a jaki olej masz zalany?

#163 OFFLINE   Bmax

Bmax
  • 6 postów
  • Dołączył: 01-11-2011
  • Skąd: Pyrzyce

Napisany 16 grudnia 2011 - 23:40

a jaki olej masz zalany?


no i tu jest problem... bo nawet nie mam pojęcia co tam jest w środku (wiem tylko że jest już czarne jak smoła:o )... a dodzwonić się do poprzedniego właściciela graniczy z cudem.

#164 OFFLINE   jac644

jac644
  • 39 postów
  • Dołączył: 04-07-2010
  • Skąd: Tykocin

Napisany 17 grudnia 2011 - 08:34

Czarny olej przy LPG to chyba z 50tys nie zmieniany.Jeżeli nie bierze za dużo to ja bym zalał GM 10W30,jeżeli bierze lub cieknie to Valvoline 10W40

#165 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 17 grudnia 2011 - 10:32

:)są zwolennicy ojeju gm, ja do nich nie należę. Sinik w mojej klusce na nim zaczął głośno pracować.
Tak jak ty nie miałem pojęcia na czym wcześniej jeździło świeżo zakupione autko. zalałem gm i potraktowałem jako olej przejściowy. Po jednym tys zlałem olej, przefiltrowałem syf w postaci grudek nagaru itp. Wlałem z powrotem zastosowałem płukankę i ponownie zlałem. To co się wylało z silnika przeszło moje najgorsze wyobrażenia o syfie w silniku. Kupa szlamu, glutów i żwiru - 1-2 milimetrowych grudek nagaru. Ponownie przefiltrowałem olej, zalałem i odpaliłem silnik na dosłownie jedną minutę. Zlanie i znów pełno syfu, jednak już w mniejszej ilości. Nastąpił dylemat co dalej. Mechanik polecił mi mobila, twierdził że do niego większość przywozi castrola, jednak ponoć po mobolu silniki w środku znacznie lepiej wyglądają. polecał półsyntetyk, ja zalałem 5w50, czyli syntetyk. Ja radziłbym ci zrobić podobnie. Zalać jakiś 10w (ale nie 30 tylko 40), przyglądnąć się silnikowi czy nie cieknie, nie zaczyna dymić, i brać oleju, a następnie jakiś 0w40 lub 5w50. Co do firmy to lepiej jakieś renomowanej. Ja mimo potocznych opini na forum polecam mobila1.;)
A, dodam że od tamtej operacji minęło 8 miesięcy i przejechałem 9 tys km. Wszystko w jak najlepszym porządku, przygotowuję się do kolejnej zmiany i na pewno będzie to mobil1.:p

#166 OFFLINE   guber

guber

    guber

  • 2 postów
  • Dołączył: 25-02-2009
  • Skąd: tarnów

Napisany 17 grudnia 2011 - 16:17

jestem za gm ,mialem juz castrola potem wlasnie valvoline / 10w40/ ten ostatni jak wylewalem z silnika to jak woda.nie ma co kombinowac gm nie jest drogi a zarazem dobry.

#167 OFFLINE   Bmax

Bmax
  • 6 postów
  • Dołączył: 01-11-2011
  • Skąd: Pyrzyce

Napisany 19 grudnia 2011 - 00:14

Płukankę zrobię mu na pierwszym miejscu ;) nie ma co się cackać :p a co do koloru oleju, to nie ukrywam że mnie też BARDZO to zaskoczyło, że przy gazie może być coś takiego!!!:masakra:
Cieknąć...niestety cieknie i to nie lekko...trzeba zmienić uszczelkę na misce :/
Zastanawiam się nad tym Valvoline MaxLife oczywiście w półsyntetyku... Wcześniej przy Vectrze lałem Motul Synergie 6100 i byłem bardzo zadowolony. Z tego co słyszałem są to podobne jakościowo oleje...

#168 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 19 grudnia 2011 - 10:03

gdzieś wcześniej już to pisałem. Żaden z olejów max life nie ma ani odrobiny ojeju syntetycznego. To mieszanina zwykłego oleju mineralnego z minerałem hc (lekko poprawiony olej mineralny). 5w40 od 10w40 różnią się tylko proporcjami. Za coś takiego płacić taką kasę? Nie lubię być oszukiwany a firma vavoline swoim nazywnictwem próbuje zrobić nas w balona. Niestety nazwy syntetyczny i półsyntetyczny nie są nazwami chronionymi. Za same takie próby vavoline ma u mnie czerwoną kartkę:mad:.
Inną sprawą jest to, że ludzie na tym jeżdżą i sobie chwalą. Nie wszyscy, bo niektórzy szybko z niego zrezygnowali, ale z wpisów na forum wynika że większość jest "zadowolona". :sciemnia:

to było odnośnie 10w40

powiem więcej, w specyfikacji jest takie sformułowanie: Lubricating oils (petroleum), C20-50, hydrotreated neutral oil based - 72523-87-1 (nr cas). Czyli - oleje smarowe (ropa naftowa), hydrorafinowane węglowodory C20-50, obojętny olej bazowy.
Oleje hydrorafinowane to inaczej mineralne oleje hc poddane odsiarczaniu za pomocą wodoru.
Więc olej ten składa się z oleju mineralnego w około 80%, odsiarczonego mineralnego oleju hc w około 20% i kilku procent uszlachetniacza (max. 2%).
:masakra:(



#169 OFFLINE   Immo

Immo
  • 1 057 postów
  • Dołączył: 25-08-2006
  • Skąd: Wrocław
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 grudnia 2011 - 11:07

Skoro wg karty produktu "syntetyczny" maxlife to tak naprawdę minerał, czyli szmelc wg niekórych - to ja chętnie się dowiem w jaki sposób negatywnie wpływa on na silnik.

Ale tylko konkrety proszę.

#170 OFFLINE   Bmax

Bmax
  • 6 postów
  • Dołączył: 01-11-2011
  • Skąd: Pyrzyce

Napisany 19 grudnia 2011 - 11:10

Czyli chcesz mi przez to powiedzieć, że na przykład półsyntetyczny Castrol będzie lepszy od Valvoline'a??
Teraz sam nie wiem co robić... :confused::pokoj:

#171 OFFLINE   zygzak

zygzak

    *********

  • 2 335 postów
  • Dołączył: 16-05-2009
  • Skąd: Zalesie Górne

Napisany 19 grudnia 2011 - 12:32

Teraz sam nie wiem co robić... :confused::pokoj:

Daj na luz z tymi olejami.
Może zróbcie ranking i wybierzcie najlepszy olej ale tylko według karty produktu.

#172 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 19 grudnia 2011 - 13:39

Jeśli chodzi o mnie to jeśli ktoś jeździ spokojnie, często wymienia olej to nawet minerał tylko wysokiej jakości może być. Sprawa się komplikuje jak mocniej obciążysz silnik (ciężka noga, jazda z dużymi prędkościami, przyczepa) lub gdy będziesz musiał użyć przez dłuższą chwilę wysokich obrotów. Wtedy minerał po prostu się pali na cylindrach, lakowacieje i natychmiast traci właściwości. Taki dobrze podgrzany minerał nadaje się tylko do zlania. I tak piszę o wysokiej jakości minerałach, które kosztują prawie tyle co średniej jakości olej syntetyczny. Według mnie nie ma logiki w oszczędzeniu kilkudziesięciu złotych raz na 10-15 tys. lub rok. Syntetyk jest po prostu bezpieczniejszy w ekstremalnych sytuacjach (chociaż jazda po autostradzie sto kilkadziesiąt na godzinę do takich nie należy). Aktualnie dobry olej mineralny (taki np max life) ma dobry tbn. przyzwoity hths, mało siarki, dodatkami niewiele lub w ogóle nie ustępuje syntetykom. Tylko że kosztuje tyle co syntetyczny olej. Według mnie to ściema, bajer aby tanim kosztem (baza mineralna czy hc jest o wiele tańsza w produkcji) zarobić przyzwoitą kasiorkę i tyle. Nie pisałem nic o suchych startach, zwiększonym zużyciu oleju (odparowywanie i spalanie) i krótszych okresach miedzy wymianami. Różnic jest tak wiele, że można by pisać i pisać i....:o

#173 OFFLINE   Immo

Immo
  • 1 057 postów
  • Dołączył: 25-08-2006
  • Skąd: Wrocław
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 grudnia 2011 - 14:01

Jeśli chodzi o mnie (...) Według mnie nie ma (...) Według mnie to ściema (...) można by pisać i pisać i....:o (...)

Prosiłem o konkrety a nie o subiektywną opinię.

Za konkrety przyjmuję - wyniki oficjalnych testów, udokumentowane przypadki awarii lub nadmiernego zużycia, którego przyczyną był zastosowany taki olej, tudzież inne materiały o podobnej wartości.

Nie interesują mnie prywatne preferencje lub co powiedział znajomy pan Kazio. Opinia jest jak d.pa i każdy ma własną.

Jako klient kupuję gotowy produkt i nie interesuje mnie proces jego tworzenia ani skład, jeżeli efekt finalny mnie zadowala. To ile zarobi producent również mnie nie obchodzi, bo to nie moja brocha. Jeśli cena mi nie odpowiada to po prostu nie kupuję i nie dorabiam do tego ideologii.

Powtórzę więc pytanie:
W jaki sposób olej Maxlife negatywnie wpływa na silnik?

#174 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 19 grudnia 2011 - 16:04

Prosiłem o konkrety a nie o subiektywną opinię.

Za konkrety przyjmuję - wyniki oficjalnych testów, udokumentowane przypadki awarii lub nadmiernego zużycia, którego przyczyną był zastosowany taki olej, tudzież inne materiały o podobnej wartości.

Nie interesują mnie prywatne preferencje lub co powiedział znajomy pan Kazio. Opinia jest jak d.pa i każdy ma własną.

Jako klient kupuję gotowy produkt i nie interesuje mnie proces jego tworzenia ani skład, jeżeli efekt finalny mnie zadowala. To ile zarobi producent również mnie nie obchodzi, bo to nie moja brocha. Jeśli cena mi nie odpowiada to po prostu nie kupuję i nie dorabiam do tego ideologii.

Powtórzę więc pytanie:
W jaki sposób olej Maxlife negatywnie wpływa na silnik?


Ty kolego masz jakis problem. Chyba nie myślisz, że każdy post po twoim będzie odnosił się do tego co napisałeś. To się chyba nazywa megalomanią.
Po za tym, nie mam zamiaru nikomu niczego udowadniać. Zbyt wiele czasu poświęciłem na zdobycie podstawowej wiedzy w tym temacie. Nie będę dla twojej zachcianki udowadniał spraw oczywistych. Poszukaj na necie, znajdziesz wiele naukowych dowodów (prace doktorskie, oficjalne publikacje firm produkujące oleje i ludzi którzy zjedli na olejach zęby) na to, że oleje mineralne oferują znacznie gorszą ochronę dla silnika. No chyba, że firma vavoline (czy jak tam się nazywa) potrafi zaprzeczyć prawom fizyki i chemii. Może rzeczywiście są znacznie lepsi od konkurencji i tworzą cuda mineralne.
Pana Kazia nawet nie będę komentował. A co do ceny, to w silniku mam droższy olej i same suche dane mi wystarczą, nie muszę dorabiać do tego żadnej ideologi.
Po za tym "cuda na kiju" i zabobony zawsze kosztowały, ludzie lubią w nie wierzyć. Nie jeden cwaniak dobrze na tym zarobił. ;)

#175 OFFLINE   rafi195

rafi195

    tylko 2.5TD :)

  • 1 802 postów
  • Dołączył: 09-07-2009
  • Skąd: Chrzanów/Krzeszowice
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 19 grudnia 2011 - 19:07

Po za tym "cuda na kiju" i zabobony zawsze kosztowały, ludzie lubią w nie wierzyć. Nie jeden cwaniak dobrze na tym zarobił. ;)


Dokładnie cała prawda.. Dawniej klient odbierał auto w aucie nie tknięte nic a gość zadowolony ze..podskakiwał i że jest poprawa to tak jak po oleju..

#176 OFFLINE   JJdzej

JJdzej
  • 1 752 postów
  • Dołączył: 20-09-2009
  • Skąd: Tczew/Gdynia
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 20 grudnia 2011 - 23:29

Co wy macie z tymi olejami? Stanąłem na parkingu obok 2,0 16V przez szybę widziałem LOTOS mineralny i co? Koleś przyszedł odpalił pojechał. Większość Omeg to zwykłe nie mocne 2,0 które sobie po prostu jeżdżą ponad 3,5tyś to dla nich żadkość, po co tam lać coś lepszego jak 10W40? Większość narodu wcale nie zwraca na to uwagi bo nie są takimi entuzjastami jak My na forum.

Kolega przyjechał astrą G 1,6 i zdziwiony, że co 10tyś zmieniam olej, on nie zmieniał wcale tj. ze 30tyś. Jeździ na jakimś zwykłym gazie oleju nie zmienia zawieszenia nie robi. Sprzeda, kupi to jakiś "maniak" zaleje 0W40 i będzie się cieszył że zadbane autko ma i lata na "syntetyku"

#177 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 21 grudnia 2011 - 00:08

Co wy macie z tymi olejami? Stanąłem na parkingu obok 2,0 16V przez szybę widziałem LOTOS mineralny i co? Koleś przyszedł odpalił pojechał. Większość Omeg to zwykłe nie mocne 2,0 które sobie po prostu jeżdżą ponad 3,5tyś to dla nich żadkość, po co tam lać coś lepszego jak 10W40? Większość narodu wcale nie zwraca na to uwagi bo nie są takimi entuzjastami jak My na forum.

Kolega przyjechał astrą G 1,6 i zdziwiony, że co 10tyś zmieniam olej, on nie zmieniał wcale tj. ze 30tyś. Jeździ na jakimś zwykłym gazie oleju nie zmienia zawieszenia nie robi. Sprzeda, kupi to jakiś "maniak" zaleje 0W40 i będzie się cieszył że zadbane autko ma i lata na "syntetyku"


:) , no i jak tu nie przyznać ci racji. Sam tak robiłem. Omegę kupiłem bo była tania, a ja szybko musiałem zmienić samochód (jak zwykle bez grosza przy duszy). W życiu bym tego auta nie kupił. To żonie wygodnie się w niej siedziało :dziura:. Po kilku dniach autko mnie po prostu zauroczyło. Jeżdżę nią prawie rok i nadal sprawia mi to ogromną przyjemność. Czasami wsiadam, odpalam muzyczkę i jadę, gdzieś...
A olej to pokłosie zarżniętego kiedyś silnika. Jak zwykle zalałem minerała. Zakopałem się w błocie na leśnej drodze. Silnik wylądował na złomie z powodu zatarcia. Kosztowało mnie to 1tys pln i dwa dni roboty. Od tamtej pory mineralne to tylko wody i to z sokiem.;)
Sam teraz rozumiesz, to uwielbienie tego autka nakazuje mi walczyć o dobry los jego pobratymców. :superman:

#178 OFFLINE   JJdzej

JJdzej
  • 1 752 postów
  • Dołączył: 20-09-2009
  • Skąd: Tczew/Gdynia
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 21 grudnia 2011 - 00:49

No nie namawiam do mineralnych, chodzi mi, że w 99% przypadków przeciętne 10W40 spokojnie może być.

Wiadomo jak się intensywniej pod różnym kątem eksploatuje silnik, się więcej od niego wymaga, chce długo jeździć tym samochodem(i silnikiem) a silnik jest dobry to warto lać lepszy. Ale nie jest to niezbędne.

#179 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 21 grudnia 2011 - 01:01

No tak, ale jaka to różnica w cenie? Praktycznie w rozbiciu na rok czy te 10-15 tys. to żadna. A jak zalejesz syntetyka to silnik jednak ma lepiej. Więcej wybaczy gdy będzie taka potrzeba.

#180 OFFLINE   zenmach

zenmach

    Caravan Fan

  • 221 postów
  • Dołączył: 18-10-2011
  • Skąd: Przyszowice

Napisany 21 grudnia 2011 - 01:33

Czarny olej przy LPG to chyba z 50tys nie zmieniany.Jeżeli nie bierze za dużo to ja bym zalał GM 10W30,jeżeli bierze lub cieknie to Valvoline 10W40


kolego, kolor oleju przepracowanego swiadczy o jego jakosci, tzn. wlasciwosci myjacych. jezeli jest czarny to dobrze tzn. ze myje silnik i syf splywa ze starym olejem. po kilku zmianach olej bedzie sie klarowal. jezeli spuszczasz olej i jest ''czysty'' to mozesz byc pewny ze masz caly syf w silniku. to bylo tak w skrocie..

gdzieś wcześniej już to pisałem. Żaden z olejów max life nie ma ani odrobiny ojeju syntetycznego. To mieszanina zwykłego oleju mineralnego z minerałem hc (lekko poprawiony olej mineralny). 5w40 od 10w40 różnią się tylko proporcjami. Za coś takiego płacić taką kasę? Nie lubię być oszukiwany a firma vavoline swoim nazywnictwem próbuje zrobić nas w balona. Niestety nazwy syntetyczny i półsyntetyczny nie są nazwami chronionymi. Za same takie próby vavoline ma u mnie czerwoną kartkę:mad:.
Inną sprawą jest to, że ludzie na tym jeżdżą i sobie chwalą. Nie wszyscy, bo niektórzy szybko z niego zrezygnowali, ale z wpisów na forum wynika że większość jest "zadowolona". :sciemnia:

to było odnośnie 10w40


a ja myslalem ze oleji HC juz nie robia, gdzie szukasz info? bo na etykietach pewno tego nie ma... mam nadzieje ze full syntetic markowy np. motul 8100 to nie hc?