
Ciekawe też czy wymieniłbym uszczelniacze sam, bo jakoś nie jestem za oddawaniem samochodu do mechanika ... Muszę przemyśleć dobrze temat.
Napisany 08 lipca 2012 - 12:55
Napisany 08 lipca 2012 - 15:02
Napisany 08 lipca 2012 - 22:33
W ogóle to w innym temacie mam informacje, że norma w tym silniku to jakieś 1l/1000km.
Ciekawe też czy wymieniłbym uszczelniacze sam, bo jakoś nie jestem za oddawaniem samochodu do mechanika ... Muszę przemyśleć dobrze temat.
Napisany 08 lipca 2012 - 23:26
No to faktycznie, jakbym tylko tyle dolewał, to w ogóle bym się nie przejmował ...Coś masz złe to info. Ja na 2 tys km dolewam 0,5l a jezdze na 5w40. Co do uszczelniaczy to spokojnie sam zrobisz
U mnie 'niby' była robiona głowica i nie chciałbym dodawać sobie kosztów, a z uszczelniaczami ktoś pisał, że można zrobić porządek bez ściągania głowicy, to już byłby dużo mniejszy koszt.Zabiore glos bo juz jestem po operacji sciagania czapki i zrobienia jej od podstaw.Przed zdjeciem moja megi brala grubo ponad litr na 1000 km.Nie wiem jaki jest koszt robocizny u mechanika bo robilemwszystko sam w garazu.Zrobienie glowicy to 410 zl (uszczelniacze,prowadnice,planowanie),koszt uszczelek pod glowice,wydechowa,ssaca,simmeringow na walki,nowych srub do glowicy to jakies 150 zeta.Przy okazji majac sciagnieta czapke dobrze jest wymienic pierscionki-176 zl.
Roznica jest kolosalna-przejechalem 300 km i nie wzial ani grama.Samemu da rade to zrobic ale trzeba miec garaz i oczywiscie narzedzia jak chocby klucz dynamometryczny i moja rada-bedziesz odpinal wszelkie wtyczki podcisnienia i przewody-zapisuj sobie gdzie co jest badz rob zdjecia.Gdyby sasiad nie mial omegi z tym samym silnikiem chyba bym sie pocial probojac dojsc co i jak
Napisany 09 lipca 2012 - 10:31
ja bym to zrobił bez zdejmowania głowicy
Napisany 09 lipca 2012 - 13:13
a ja nie. nie jestes w stanie oczyscic zaworow i prowadnic wiec cala robote o kant kola mozna potluc.
Napisany 09 lipca 2012 - 14:26
To samo mialem napisac,jesli zrobisz uszczelniacze moze sie okazac ze za pare miesiecy bedziesz robil prowadnice.Ja po przekopaniu forum mialem swiadomosc ze jesli robic gore to kompleksowo bo inaczej to glupiego robota
No to wszystko jasne, ja się nie znam na tym temacie i dlatego chcę zaczerpnąć informacji. Nigdy nie robiłem głowicy, dlatego zanim coś zrobię to wolę zapytać.a ja nie. nie jestes w stanie oczyscic zaworow i prowadnic wiec cala robote o kant kola mozna potluc.
Napisany 09 lipca 2012 - 14:27
Tylko głowicę jak zdejmę to chociaż była robiona z 10 tys km temu to uszczelka nowa i planowanie musi być?
Napisany 09 lipca 2012 - 15:03
Napisany 09 lipca 2012 - 22:31
Napisany 10 lipca 2012 - 09:03
Napisany 10 lipca 2012 - 19:51
Zastanawia mnie skad u niektórych ta mania planowania głowicy przy każdym jej ściągnięciu. Na koncu nie bedzie z czego planowac
A tak poważnie jak nie był przegrzany silnik to zbedne jest to planowanie. Głowicy inaczej nie zakładasz tylko cały czas w tej samej pozycji (no i po coś jezcze jest ta nieszczęsna UPG). Jeśli nie ma wycieków, jakis wżerów to po kij to ruszać. Kiedyś rzadko kto planował i śmigało.
Napisany 10 lipca 2012 - 21:08
Napisany 10 lipca 2012 - 21:13
bez przesady że tylko 10% nie ma wżerów. A u kolegi skąd niby te wżery by miały być ???? skoro to demontaż dobrej uszczelki po niedawnym planowaniu. Żeby te wżery sie pojawiły to musi sie coś dziać, tzn wydmucha upg itp. Nie popadajmy w skrajności już z tym planowaniem. Ktoś puścił bajkę, że musi być za każdym razem planowana przy ściągnięciu i ogrom ludzi to powtarza nie widząc jak ona w rzeczywistości wygląda.
Napisany 13 sierpnia 2012 - 20:14
Napisany 13 sierpnia 2012 - 20:16
witam , mam splanowana głowice i wymienione uszczelniacze a oma dalej bierze olej i to duze ilosci 2.0 16v
Napisany 13 sierpnia 2012 - 20:25
Napisany 13 sierpnia 2012 - 20:26
ma ktos jakis pomysl co to moze byc ?i czy warto to robic ? czy lepiej za silnikiem sie rozgladac
Napisany 13 sierpnia 2012 - 20:41
Napisany 13 sierpnia 2012 - 20:44
własnie , zeby byla pewnosc ze bedzie dobrze chodzil , silnik ten klekocze jak dizel niby po dodaniu gazu to jakos to jedzie ale wydaje mi sie ze byl on az tak dobity albo ma taki przebieg