jeżeli w układzie zasilania paliwem jest lód oraz parafina, szczególnie w filtrze i dalej w przewodach po za filtrem, pompka paliwa w baku może wytworzyć takie ciśnienie, że "odstrzeli" z niej źle założony wężyk. Przy wymianie pompki należy wywalić starą opaskę zaciskową i założyć nową. Ponad połowa opisanych wyżej problemów może być tym spowodowana. W lecie nie ujrzą światła dziennego, natomiast w zimę zaczynają się "schody".
Obowiązkowo należy wymienić filtr paliwa w takiej kolejności; wykręcić filtr, "zapodać zapłon" bez zakładania nowego filtra. Nie dbać o ekologię, lub coś podstawić pod auto, bo powinno się polać


teraz:
Barteq
Masz lód w baku i filtrze paliwa, przeszedłem to kilka dni temu, musisz wlać "depresator" do baku. "Depresatorem" może być Dykta (Denaturat) 0.5 litra na 20 litrów ropy. Pomoże dopiero po kilkukrotnym "ciąganiu" autka przez jakąś dobrą duszyczkę, która nie wie, że złOmegi ważą prawie 2 tony


tomus123,
to normalne,że paliwo się cofa, zawory zwrotne są dalej, na obudowie filtra i na "końcu" pompy wtryskowej. Co do bezpieczników to tam jest ich tyle, że tylko wróżka może wiedzieć o który Ci chodzi. Równie dobrze może być od kompresora klimy, nivo, czy świeczek. :confused: