wraz z czynnikiem chlodzacym w obiegu krazy, tez olej, ktory smaruje srezarke.
jezeli sprzeglo sprezarki zalacza sie mimo pstego ukladu, to sprezarka pracuje bez smarowania.
tworza sie opilki metalu. po reanimacji sprezarki, nalezaloby caly ulad dokladnie od srodka wyczyscic, co jest praktycznie niemozliwe, albo bardzo trudne do zrobienia.
sprezarka zreanimowana, uzupelniony czynnik i olej i zaczyna sie praca sprezarki, w obiegu oprocz czynnika i oleju, kraza tez sladowe ilosci opilkow,
zregenerowana sprezarka szybko traci wydajnosc, czasem tez i szczelnosc.
pretensje do calego swiata, ze w omedze klima tak szybko pada.
taki maly scenriusz
i wlasnie jest po to czujnik cisnienia w ukladzie klimatyzacji, by przy jego spadku wylaczyc sprezarke.
i nie ma znaczenia jaki rodzaj
sterowania klimatyzcja mamy, czy manual, czy klimatronik.
uklad klimatyzacji zawsze pracuje na tych samych zasadach.
zmienia sie tylko sterowanie praca sprezarki, nadmuchami, mieszaczami itp.
albo jest zmostkowana wtyczka od presostatu, albo sam presostat uwalony (zespawane styki)
Czyli co jak wszysto zostalo usuniete z obiegu i nawet ostatki gazu spuscilem i przy nacisnieciu przyciusku eku obroty skocza wyzej to normalne czy nie?? i dlaczego niby miala by mi sie sprezarka druga popsuc od tego?? mam klimatronik tak na marginesie
a sprzeglo sprezarki ja wlacza czy nie. bo to ma znaczenie, a nie wymuszenie zwiekszenia obrotow silnika przez klime