Jakim sposobem myjecie swoją OMEGE..??
#21 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 16:59
#22 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 17:12
A po co od razu kupować??Widzę że se muszę taki sprawić
Każdy ma na pewno jakieś pióro wycieraczki... :mrgreen: bierze się w łapę i ściąga wodę :bigok:
Potem tylko wosk i polerowanie.. ja używam wosk w mleczku - łatwo daje się polerować (praktycznie tylko go ścieram po wyschnięciu)...
Kurde kiedyś można było dostać wosk Fomblin , naprawdę świetna sprawa, producent dawał gwarancję na pół roku działania.... ale teraz jakoś zniknął...
#23 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 19:08
Ja też myję na bezobsługowej gdzie spłukiwanie jest wodą demineralizowaną - REWELACJA.
W Gdańsku na Grunwaldzkiej przy Komforcie jest taka myjnia.
Żadnych zacieków i mycie całego auta to koszt 20-25zł i 10-15 min.
Sprawdźcie , warto.
Pozdro.
#24 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 19:35
One się raczej nadają do opłukania przykurzonego samochodu.
A że spłukać można wodą demineralizowaną to fakt - nawet fajny bajer
Pozdr.
M.
#25 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 19:40
To wszystko to szajc.
Myję sam zimną wodą prosto z kranu. Najpierw spłuczę pod ciśnieniem, potem po kawałku miękką gąbką z siakimś szamponem, spłukuję i wycieram irchą do sucha. Efekt w pełni zadowalający A że mam czarny kolor to myję co tydzień Ale lubię to
#26 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 20:40
w środe jaki nowy wosk zapodam.... gruntowne sprzatanko i szorowanko....
#27 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 22:08
Jade na myjnie polautomatyczna, najpierw Karcher, pozniej mycie, Karcher, plyn, szczotki automatyczne, suszenie, w domu wosk, plak, plyn do szyb, odkurzanie, jak jakas rysa to pasta tempo.
Kaszel:
Wąż ogrodowy, wiadro, woda ciepla z plynem do naczyń, splukuje calosc, pozniej szczotkuje a na koniec splukuje. Omki tak nie myje bo zawsze jest troche piachu i sie porysuje a teraz mi szkoda bo robilem polerke na calości. Moze troche pedantycznie ale lubie jak samochod sie ladnie swieci...
#28 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 22:19
Lugua przeciez szczotki na myjniach rysuja i niszcza lakier.Omega:
Jade na myjnie polautomatyczna, najpierw Karcher, pozniej mycie, Karcher, plyn, szczotki automatyczne
#29 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 22:31
#30 OFFLINE
Napisany 28 kwietnia 2008 - 22:43
#31 OFFLINE
Napisany 29 kwietnia 2008 - 14:18
odstawiam na sprawdzona myjnie reczna. za 20 pln(mycie, odkurzanie, plastki i opony na czarno) nie oplaca mi sie samemu bawic.
Łola Boga to gdzie jest taka myjnia..?? :shock: :shock: :shock: :shock:
#32 OFFLINE
Napisany 29 kwietnia 2008 - 14:57
Jezdze do jednej myjni caly czas i nie mam najmniejszych zastrzezeń...Lugua przeciez szczotki na myjniach rysuja i niszcza lakier.Omega:
Jade na myjnie polautomatyczna, najpierw Karcher, pozniej mycie, Karcher, plyn, szczotki automatyczne
#33 OFFLINE
Napisany 29 kwietnia 2008 - 16:50
A jak tylko umyć,zeby ładnie wyglądała,to jadę na myjnię samoobsługową,ale myje tylko karcherem.
#34 OFFLINE
Napisany 03 maja 2008 - 21:47
#35 OFFLINE
#36 OFFLINE
Napisany 04 maja 2008 - 12:30
Jeeee, jak tak cztam niektore z postów to z jednej strony zazdroszcze wam ze korzystacie z myjni i nie zalujecie kasy a z drugiej dziwie sie jak mozna byc az tak leniwym(nie dotyczy ludzi ktorzy nie maja serio warunków)zeby nie umyc i nie zadbac o auto samemu
wiesz u niektorych jest to czysty bilans ekonomiczny. jesli zabral bym sie za mycie sam to stracil bym na to pare godzin - bo jak cos robie to zawsze na tiptip. mam zaufana myjnie za ktora place 20 pln + zawsze jakies 5-10 pln napiwku - a mam auto czyste i bez zaciekow. A ja w tym czasie kiedy nie mam auta moge spokojnie zarabiac $$$ zamiast "tracic" czas samemu myjac. a godizna mojej pracy kosztuje kilka razy wiecej niz place za myjnie.
#37 OFFLINE
Napisany 15 maja 2008 - 17:07
1) spłykanie zimną woda*,
2) szampon + zimna woda* od dachu przez szyby, przednia maska, drzwi i błotniki do połowy i tylna klapa. Po czym zderzaki dolna połowa drzwi i felgi (na dole zawsze największy syf - z tad moja kolejność)/
3) płukanie zimną wodą*
4) szmatka "mikrofibra" i do sucha
Efekt - lakier czysty, lśniący i bez zacieków
Raz na pół roku nakładam silikon na lakier (Amway)
* zimna dlatego żeby nie zmyć silikonu po jednym myciu gorącą wodą.
Każdego wieczoru sucha fnaleka i autko przecieram z kurzu przed wjechaniem do garażu i rano znów lśni
#38 OFFLINE
Napisany 16 maja 2008 - 09:10
#39 OFFLINE
Napisany 16 maja 2008 - 11:01
#40 OFFLINE
Napisany 17 maja 2008 - 20:24
Później albo ircha(suszenie bez wosku) albo wosk i polerowanie. Ostatnio używam kolorowego wosku Nigrin, szapmonu Nigrin i pasty do zderzaków i opon...Nigrin. Raz w sezonie letnim pasta Tempo.I smug czy zacieków nigdy nie ma :mrgreen:
Ostatnio testowałem jakieś mleczko do opon firmy K2 - bardzo ładnie wygląda.
Działania zaczepne z reguły zajmują mi większą część soboty, ale czego się nie robi dla swojego maleństwa
Omijam z daleka wszelkie myjnie "bezdotykowe" - żrące świństwa te aktywne piany i inne wysokociśnieniowe karchery, bo to zło.
A w zimę no cóż, wolę rzadziej jechać na myjnię ręczną niż męczyć Omę jakimiś automatami.