Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Przyłapane Panewki


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
23 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   krzysiek_26

krzysiek_26
  • 24 postów
  • Dołączył: 10-02-2008
  • Skąd: Łódź

Napisany 15 lutego 2008 - 11:57

Witam

nie dawno wymienialem olej w 2.0 16v był w nim jak kupowalem valvoline 10w40 a wymienilem na castrola 10w40 i zrobilem 200 km i dziekuje zapalila sie lampa oleju przejechal 500 metrow zgasnol i na tym sie skonczyla jazda laweta warsztat i co przylapalo mi na 1 panewce w taki sposob ze z panewki zdarlo i nadspawalo mi sie na wal (przylapalo mi na panewce korbowodowej)

Co drodzy users doradzacie czy robic ten silnik czyli dac wal do szlifu itp czy lepiej szukac innego silnika ? Czy po szlifie walu slabnie silnik i jest bardziej wrazliwy na usterki ?

Z Góry wielkie dzieki za odpowiedź
Krzysiek_Łódź

#2 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lutego 2008 - 12:15

Nie wiem czy dostaniesz rzeczowa odpowiedz na to pytanie. Jesli silnik jest rozebrany ( na to wskazuje Twoj post) to mechanik wie w jakim jest on stanie i jakie sa koszty napraw i ewentualnych remontow. Oczywiscie jesli masz wydac 2000 na porzadny remont silnika ktory daje Ci wlasciwie nowa jednostke a 2000 na niewiadomy silnik z montazem, to ja bym doradzal remont. Wiem, ze niby na Allegro sa same zdrowe silniki, ale kto to sprawdza?
Jezeli chodzi o nadspawywania walu to sa firmy specjalizujace sie i najlepiej u nich sie pytac na ile taka naprawa jest sensowna. Teoretcznie spaw jest zawsze slabszy od pelnego wytopu, ale technika idzie do przodu i moze sa sposoby by wlasciwosci nie roznily sie od oryginalu.
Ja wpisalem w googlach "auto-szlif" i mam ok 5-7 firm zajmujacych sie tym profesjonalnie.

#3 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lutego 2008 - 12:18

Ja też radzę szlifować i kapitalkę silnika, przynajmniej będziesz wiedział co i jak było zrobione. Kupowanie silników z niewiadomych miejsc w niewiadomym stanie odradzam, bo to strata czasu a może się okazać że i tak remont i tak. Więc lepiej zadziałaj coś ze swoim, chyba, że masz możliwość wyjęcia silnika ze zdrowej, sprawdzonej i omegi, z pełną dokumentacja serwisową (tylko patrz czy pieczątki serwisu nie były z ziemniaka)



 


#4 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lutego 2008 - 12:18

Czy po szlifie walu slabnie silnik i jest bardziej wrazliwy na usterki ?

niby dlaczego ?

kupisz inny silnik to skąd będziesz wiedział jaki on jest ?


złapało panewke z powodu niskiego ciśnienia oleju więc albo smok był zatkany, uszkodzona pompa luz zaciął się zawór nadciśnieniowy


wieciej informacji znajdziesz przez użycie SZUKAJ

#5 OFFLINE   krzysiek_26

krzysiek_26
  • 24 postów
  • Dołączył: 10-02-2008
  • Skąd: Łódź

Napisany 15 lutego 2008 - 17:23

Dzieki user's za odpowiedź ale muszę was zmartwić gdyż tez wydawalo mi się że szlif wału będzie lepsze rozwiazaniem lecz się myliłem . Po takim remoncie przejechalem 240 km i uwaga przed lodzia a dokladnie w tuszynie uslyszalem stukat zatrzymuje sie zaczela sie swiecic kontrolka oleju juz w tym momecie cos mnie trafilo..... zjezdzam z drogi gasze silnik i na tym sie skonczyl zywot znowu laweta do mechanika wyzszej klasy tak zwanego silnikowca i co okazuje w bloku zrobily sie dwie dziury i dziekuje pekniety korbowod itp smierc silnika i teraz tylko mi pozostaje kupienie silnika, uczynil to mechanik ten zakup z tym ze nie z allegro ani zadnych ogloszen tylko z firmy ktora sie zajmuje sprowadzaniem ale tak czy siak jestem w plecy okolo 2600 zl.
Krzysiek_Łódź

#6 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 lutego 2008 - 17:34

No to nieciekawie. Czy ktos sprawdzil co bylo powodem tego uszkodzenia i czy bylo to zwiazane z naprawa?
Zycze tylko sprawnego i dobrego silnika na pokladzie.

#7 OFFLINE   jaro01

jaro01
  • 9 postów
  • Dołączył: 18-10-2008
  • Skąd: Poręba

Napisany 26 października 2008 - 12:46

Witam po wymianie uszczelki pod głowicą po przejechaniu ko 300km obróciła się panewka.
wykluczyłem remont silnika i kupiłem drugi.Zastanawia mnie dlaczego się zatarł przedtem nie było żadnych objawów .mam pytanie gdzie znajduje się zawór nadciśnienia?
Z góry dzięki za odpowiedź pozdrawiam Jaro

#8 OFFLINE   yyaarroo

yyaarroo
  • 70 postów
  • Dołączył: 10-08-2008
  • Skąd: Wielgie
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 26 października 2008 - 14:54

Witam po wymianie uszczelki pod głowicą po przejechaniu ko 300km obróciła się panewka.
wykluczyłem remont silnika i kupiłem drugi.Zastanawia mnie dlaczego się zatarł przedtem nie było żadnych objawów .mam pytanie gdzie znajduje się zawór nadciśnienia?
Z góry dzięki za odpowiedź pozdrawiam Jaro



Według mnie to mogła byc wina niedokładnie oczysczonej głowicy po planowaniu (mogły pzostac jakieś opiłki)
Słyszałem także o przypadkach zatarcia silnika po wymianie UPG jeśli po remoncie nie został wymieniony olej w silniku,
było 2,5td jest 2,5v6

#9 OFFLINE   mastah22

mastah22
  • 552 postów
  • Dołączył: 10-04-2008
  • Skąd: Kietrz-opolskie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 października 2008 - 18:15

Nieciekawa sprawa, ale nie wyobrazam sobie abym zostawil olej przy padzie uszczelki, wiadomo ze jakies ilosci plynu dostana sie do oleju, nie ma bata, zawsze sie cos dostanie- a to ogromne ryzyko...

#10 OFFLINE   marek_kloss

marek_kloss

    ......

  • 4 923 postów
  • Dołączył: 09-02-2008
  • Skąd: 3-mia-100/ Pruszcz Gd.
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 października 2008 - 18:49

Witam po wymianie uszczelki pod głowicą po przejechaniu ko 300km obróciła się panewka.
wykluczyłem remont silnika i kupiłem drugi.Zastanawia mnie dlaczego się zatarł przedtem nie było żadnych objawów .mam pytanie gdzie znajduje się zawór nadciśnienia?
Z góry dzięki za odpowiedź pozdrawiam Jaro


Prawdo podobnie nie została umyta porządnie głowica i wydmuchana z resztek opiłków po planowaniu i dostało się do oleju i dalej pod panewkę i reszta gotowa

Nieciekawa sprawa, ale nie wyobrazam sobie abym zostawil olej przy padzie uszczelki, wiadomo ze jakies ilosci plynu dostana sie do oleju, nie ma bata, zawsze sie cos dostanie- a to ogromne ryzyko


nawet 1 litr płynu nie zrobi takiego zamieszania w silniku

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


#11 OFFLINE   jaro01

jaro01
  • 9 postów
  • Dołączył: 18-10-2008
  • Skąd: Poręba

Napisany 26 października 2008 - 22:01

Dzięki za odpowiedź , ale kupiłem drugi silnik . Zastanawiam się gdzie się znajduje zawór nadciśnienia bo prawdopodobnie on mógł narobic jaj. Dobrze wiedziec na przyszłośc o takich rzeczach.
Pozdrawiam Jaro

#12 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 26 października 2008 - 22:06

Za ile :?: Z anglika :?:

#13 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 października 2008 - 14:35

Plyn w oleju nie ma zadnego wplywu jak pisze Marek. Zastanawia mnie jednak sprawa z opilkami. Czy jesli pompa wciagnie taki to na jej wyjsciu nie ma filtra ktory to wylapie? Jak duzy musial by byc, zeby uszkodzic panewke?
Druga sprawa to np bagnety zrobione z linki sa nagminnie "obgryzane" przez walki wyrownowazajace (najczesciej w 2.0 i 2.2) i to tez by powodowalo takie awarie, a jednak tak nie jest.

Czy glowica byla tylko planowana czy cos bylo dlubane w zaworach? Jesli kompresja byla slaba to poprawienie jej moze miec wplyw na uszkodzenie panewki (szczegolnie jesli silnik byl juz zuzyty).
No i nie zawsze slychac konczace sie panewki...

#14 OFFLINE   jaro01

jaro01
  • 9 postów
  • Dołączył: 18-10-2008
  • Skąd: Poręba

Napisany 27 października 2008 - 16:58

Witam. silnik kupiłem za1300zł . Bez alternatora i rozrusznika, przebieg 90000 mil to około 145000km. ciśnienie na cylindrach między 14 a 16. silnik oczywiście był w samochodzie a nie na palecie .
Wracając do powodu zatarcia silnika też myślę że był duży przebieg naliczniku 220000km ale kto wie ile rzeczywiście miał :?: po zrobieniu głowicy panewki nie wytrzymały obciążenia. Kilka dni przed zaświeceniem się kontrolki oleju rozrusznik ciężko kręcił jakby padał akumulator czyli słabo obracał. Powiedzmy od poniedziałku a w czwartek przejechałem jakieś 70km wjechałem na plac i po około 2 godzinach rozrusznik nie chciał wcale obrócic silnikiem ,tylko automat stukną pomyślałem że padł akumul. podjechałem drugim autem i podłączyłem na kable ale też nic . Nie przyszło mi do głowy że to trzyma panewka, odpaliłem na pych i po 5 km :shock: kontrolka się oświeciła i zgasła myślę poszedł czujnik oleju ale za chwilę zaświeciła się na dobre, i tak oto wyglądała historia tego silnika.
Szkoda bo rozrząd wymieniłem niedawno no i po co ta robota z głowicą.
Pozdrawiam Jaro

#15 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 27 października 2008 - 17:16

Kolego JARO 01 te ciśnienie nie jest zaduże :?: Osobiście mam 15 na 1,2,3 no i za mało na 4 (8). Jeden mechanior powiedział mi , że fabryka dawała do 13 , a jak jest powyżej lub za niskie ( jak w moim przypadku ) to jest ZLE. Już nie wiem jak to jest :?:

#16 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 października 2008 - 17:32

To niestety jest to ryzyko w autach. Cisnienie zmierzysz, ale bez rozbierania nie sprawdzisz podzespolow silnika. Jak rozbierzesz to najczesciej trzeba robic I to dosc sporo.

Ja w 2.0 mialem po 15bar, w 2.2 prawie 17. Testowane dwoma urzadzeniami. Silnik 2.2 po wymianie pierscieni I uszczelnieniu glowicy (uszczelniacze, zawory, gniazda). W 2.0 przed I po robieniu glowicy cisnienie bylo podobne.
Moze urzadzenia przeklamuja, ale w obu autach bylo dosc rowne na wszystkich cylindrach. W innych nigdy nie mialem czasu ani ochoty na sprawdzanie.

#17 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 27 października 2008 - 17:49

No dobrze , a jak ja mam na 4 cylindrze -8 to co to może być? Mechanior mówi , że silnik się kończy albo UPG. Może jechać gdzie indziej i jeszcze raz sprawdzić :?:

#18 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 października 2008 - 18:07

Jezeli na innych masz po 12-14 to 8 na jednym jest za malo. Roznica cisnienia miedzy cylindrami o 1 bar nie powinna miec miejsca. Wlewasz 20-30ml oleju do cylindra I sprawdzasz cisnienie. Jesli skoczy mocno to pierscienie, jesli nie to gora. Raczej taki spadek cisnienia to nie uszczelka, a wypalone gniazda. LPG jest?

#19 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 27 października 2008 - 20:43

Gazu niet . A jak wypalone gniazda to co należy zrobić ? Sorry , ale jestem laik w tych sprawach :oops:

#20 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 października 2008 - 21:30

Nic nie szkodzi, każdy się uczy i nie ma ludzi którzy znają się na wszystkim.
Nie sugeruj się że, to jest problem w Twoim silniku, bo najpierw trzeba to sprawdzić.
Gniazda to stalowe pierścienie wciśnięte w głowicę, do których przylega grzybek zaworu. Im lepiej te elementy są spasowane tym większe ciśnienie jest w cylindrze.
Zależnie od stopnia zużycia można zastosować pastę ścierną i przytrzeć (pokręcić zaworem, żeby delikatnie dotarł się z gniazdem). Jeśli jest mocno zużyty to niektórzy docinają zawór i gniazdo. Są specjalne maszynki które ścinają troszkę ranty i tworzą odpowiednie kąty aby to znów pracowało. No i jeśli już nie można tego zrobić (lub najczęściej mechanik nie wie albo nie ma sprzętu - lub mu się nie chce) to wymienia się te pierścienie.
Załączam zdjęcie. Po lewej jest zawór ssący, na środku dziura od świecy. Po prawej masz kanał ssący i jak widzisz jest tam ten właśnie pierścień do którego przylega zawór. W tym przypadku gniazdo jest już dotarte i widać ok 2mm wyszlifowanej bieżni dookoła. Jeśli zawór się nie domyka w odpowiednim momencie lub ma wadę to zaczyna puszczać ciśnienie na tym połączeniu. U mnie np widziałem początku pękania zaworu. Kiepski materiał.
Cała zabawa polega na zamianie gniazd i najlepiej zaworów.
W głębi kanału ssącego widać kawałek wystającej rurki - to prowadnica zaworu którą też przy remoncie głowicy się wymienia.
Najpierw jednak zrób test z olejem a potem napisz czy ciśnienie skoczyło.

Dodany obrazekDodany obrazek