Witam, dawno mnie tutaj nie było więc może zacznę od tego co mi chodzi po głowie. Jestem w posiadaniu Omegi 2.0 8v 95r od dobrych 5 czy 6lat ale niestety musiałem wyjechać za "chlebem" i tak auto zostało samo sobie pod chmurką przepalane raz czy dwa na pół roku i tak do tej pory. W zasadzie teraz będe częściej w Polsce ale brak auta stanowi dla mnie duży problem ze względu że dużo się poruszam, ostatni mój pobyt kosztował 1120 zł (wypożyczenie auta) i tak za każdym razem kiedy jestem. Więc przejdźmy do sedna
W planie mam:
a). odrestaurowanie omegi
b). kupno innego wozidła a to sprzedać
na auto tak myślę przeznaczyć ok 5tys zł +/- 1tys zł
jeżeli chodzi o naprawe to plan taki:
- wymiana kompletnego zawieszenia (chciał bym obniżyć Ome więc amortyzatory o niższym skoku,sprężyny końcówki, łączniki , wachacze, itp)
- układ hamulcowy (komplet tarcz, klocków, nowy płyn)
- wymiana płynów, filtrów, pasków itp.
- nowy wydech końcowy który nada jakiegoś fajnego dżwięku
- przyciemnienie szyb do okoła auta
- nowe progi, reperaturki, do wymiany tylne drzwi-korozja na spodach
- malowanie całego auta w ten sam kolor
do tego jakieś felgi z BFL 17cali felgi zapewne kupię gdzieś na szrocie za 50F wiec to chyba najtańsza rzecz
i jeszcze wiele innych rzeczy które zapewne wyjdą w praniu
Część prac wykonał bym sam jedynie co to malowanie zlecił bym fachowcom.
Pytanie warto to robić?
obecnie auto nadal stoi pod chmurką ale lada dzień będą stawiać u mnie garaż i auto jeżeli będzie remontowane to tam właśnie trafi. czy lepiej szukać innego auta?
Jeżeli auto będzie naprawiane to będzie służyć wyłącznie kiedy będe w domu i turystycznie.