Hej.
Dzisiaj po wizycie z zakładzie gdzie montowałem lpg rozmawiałem o świecach w moim silniku który nie pracuje na lpg tak jak powinien...mniej mocy, szarpie przy butowaniu. Mam aktualnie 4-elektrody które kupiłem w ASO przed zaraz montażem inst. i chłopaki mówią, że temat już z tymi problemami przerabiali nie raz w oplach z tymi vałkami i gdy założe świece o jednej elektrodzie moje problemy z lpg ustaną. Może już cewki sie kończą bo i tak może byc ale nie mam nic na podmiane, albo rozrząd źle ustawiony...na PB chodzi tak że na jałowym troche obroty kuleją jakby co 5 sekund idą minimalnie w dół jak by coś mu wadziło...wypadania zapłonu nie ma przy normalnym uzytkowaniu - raz na 5 cyl. sie zdazyło pdczas regulacji gdy szarpał z pedałem w podłodze. Coś ewidentnie stawia opór przy spalaniu lpg bo gdy bardzo delikatnie dodaje gazu to dużo lepiej przyspiesza auto. Mapy poukładane są bardzo dobrze z tego co byo widac to żadnych odchyłów idealnie sie nakładały aha...instalka to Stag Qmax, Magic III i Barracudy.
Co do 4-elektrodowych to w nich i tak nie pracują jednocześnie wszystkie elektrody, a zawsze tylko jedna wiec nie wiem o co ten haos przy silnikch 2.6 i 3.2 że tu tylko takie mają iśc nawet przy lpg. Oczywiście trwałość i parametry dla 4-elektrodowych na plus wiadomo dlaczego, ale można zastosować świece 1-elektrodowe platynowe.
Edytowany przez user881, 27 listopada 2015 - 19:46.