

Spadek mocy silnika, szarpanie podczas jazdy etc
#1
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 16:56
Otóż podczas jazdy silnik bardzo wyraźnie traci moc szarpie przerywa nie chce ciągnąć.Problem występuje zarówno na gazie jak i benzynie z tym że na benzynie jest nieco lepiej.
Na postoju wchodzi na obroty bardzo ładnie wręcz idealnie, natomiast wystarczy wrzucić pierwszy bieg i ruszyć, czuć wtedy totalny brak mocy.Czasami podczas przyspieszania nie chce "iść" ale jak wdepnę pedał gazu do samej podłogi to zaczyna wyraźnie przyspieszać.
Podczas drogi po ok 100 km zapaliła się lampka kontroli silnika i miałem wrażenie że dokładnie w tym momencie problem znikł.Wszystko było ok przez następne 50km.Na następny dzień po uruchomieniu silnika nie zapaliła się w/w kontrolka ale silnik znów szarpał i przerywał podczas jazdy.
Podjechałem do mechanika który po podpięciu komputera wykrył usterkę sondy Lambda.Skasował mi ten błąd ale problem występuje w dalszym ciągu.
Chcę tylko dodać że na komputerze błąd Lambdy już więcej się nie pojawił.
Nie mam bladego pojęcia co się stało i co może być tego przyczyną.
Jeśli ktoś wcześniej miał taki problem to może podzieli się ze mną wiedzą na temat jak go rozwiązać.
Za wszelkie sugestie z góry bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
#2
OFFLINE
#3
OFFLINE
#4
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 18:55

#5
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 19:37
#6
OFFLINE
#7
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 19:56
znaleźć kolesia z taką samą omką i podmienić na chwilę,W jaki sposób mogę sprawdzić przepływomierz?
dwa przeczść odmę
i ja na twoim miejscu pojechał na porządną diagnostykę silnika u innego mechanika
#8
OFFLINE
#9
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 20:11

#10
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 20:26
#11
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 20:35
a nie miałeś jakoś ostatnio zalanego silnika wodą nie myłeś go przypadkiem albo nie rozlałeś oleju po silniku przy nalewaniu ?? może świece ci pływają w czymś objaw by sie zgadzał
#12
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 20:47
nie zabijcie mnie tu śmiechem jestem niezbyt doświadczony, czy chodzi tu o jeden przewód odpowietrzenia skrzyni korbowej, ten który łączy blok silnika z przewodem doprowadzającym powietrze do silnika?dwa przeczść odmę
właśnie mam wrażenie że zaczęło się to wszystko po wjechaniu z pewną szybkością w giga kałużę.Z tym że świece włożyłem nowe a przewody zapłonowe raczej są sprawne ponieważ w całkowitej ciemności nie zauważyłem aby przeskakiwały "iskierki"Także świece z całą pewnością nie są zalane, stare nosiły co prawda oznaki zalania ale na nowych problem jest wciąż ten sam:(a nie miałeś jakoś ostatnio zalanego silnika wodą nie myłeś go przypadkiem albo nie rozlałeś oleju po silniku przy nalewaniu ?? może świece ci pływają w czymś objaw by sie zgadzał
#13
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 21:17
http://forum.omegakl...read.php?t=7927 a to link do czyszczenia odmy
#14
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 21:32
zrozumiałem bardzo dobrze.Sam własnoręcznie wymieniałem świece i żadnego syfu wody oleju itp w tych "dołkach" nie było.Nie myłem silnika ani nie zalałem go olejem.kolego źle mnie zrozumiałeś wiesz gdzie są świece nie pod tym czarnym plastikiem i są w zagłębieniach i tam czasem lubi wlecieć woda chodzi o to że świece z przewodami pływają w wodzie od góry np mi mechanik kiedyś tam oleju niechcący nalał i wytarł tylko po zewnątrz i myślał że mu to na sucho ujdzie i właśnie są taki objawy jak opisałeś jest
A mówiąc że problem pojawił się po wjechaniu w kałuże miałem na myśli tylko to czy przypadkiem gdzieś nie zalało lambdy i to przez to.Ale przejechałem później jeszcze ok 200km (chyba by odparowało) a problem pozostał.Zastanawia mnie tylko to dlaczego podczas wspomnianej podróży na jakiś czas silnik "załapał"
Może to faktycznie zapchana odma.Jutro przeczyszczę i napiszę co i jak.
Pozdrawiam
#15
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 21:53
przewody zapłonowe raczej są sprawne ponieważ w całkowitej ciemności nie zauważyłem aby przeskakiwały "iskierki"
Ja bym jedna stawiał właśnie na przewody, może któryś jest uszkodzony przy świecy i dlatego nic nie widziałeś? Sprawdź je jeszcze raz dokładnie, wypnij każdy, obejrzyj.
Andzrzej, a jak je sprawdzałeś, czy tylko patrzyłeś w ciemności? Spróbuj zrosić je opryskiwaczem i wtedy patrz czy nie ma nigdzie przebicia.
#16
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2007 - 21:57
W jaki sposób mogę sprawdzić przepływomierz?
proponuje zczytac kody błędów.... domowym sposobem...
http://forum.omegakl...hread.php?t=202
ja stawiam na przepływke i przewody.... no i może świece....
ale zaznaczam ze mechanikeim nie jestem... :hehe:
#17
OFFLINE
Napisany 15 listopada 2007 - 10:33
no i może świece....
Sam własnoręcznie wymieniałem świece
zrobię to dziś aleproponuje zczytac kody błędów.... domowym sposobem...
...Podczas drogi po ok 100 km zapaliła się lampka kontroli silnika......Podjechałem do mechanika który po podpięciu komputera wykrył usterkę sondy Lambda.Skasował mi ten błąd ale problem występuje w dalszym ciągu.
faktycznie patrzyłem tylko z góry być może któryś jest uszkodzony bliżej świecy.dziś sprawdzę dokładnie.Ja bym jedna stawiał właśnie na przewody, może któryś jest uszkodzony przy świecy i dlatego nic nie widziałeś? Sprawdź je jeszcze raz dokładnie, wypnij każdy, obejrzyj.
Andzrzej, a jak je sprawdzałeś, czy tylko patrzyłeś w ciemności? Spróbuj zrosić je opryskiwaczem i wtedy patrz czy nie ma nigdzie przebicia.
Powiedzcie mi jakie objawy może dawać uszkodzony przepływomierz?
#18
OFFLINE
Napisany 15 listopada 2007 - 11:18
Powiedzcie mi jakie objawy może dawać uszkodzony przepływomierz?
W jednym zagazowanym aucie jak miałem uszkodzony to objawami były:
-falujące i spadające obroty z tendencją do zgaszenia silnika (przeważnie na zimnym silniku przy hamowniu, po rozgrzaniu było lepiej)
- opóźniona reakcja na przyspieszanie
- nie równa praca silnika jak był zimny.
#19
OFFLINE
Napisany 15 listopada 2007 - 17:14
Wyjąłem i przeczyściłem odme-oczywiście na tyle ile pozwalały warunki parkingu "pod chmurką"
była dość mocno zaszlamiona.
Poza tym wyjąłem i (powietrzem pochodzącym z własnych płuc) przedmuchałem przepływomierz.
Po tych zabiegach samochód chodzi poprawnie.
Nie wiem która z w/w czynności pomogła ( może obie na raz) ale póki co jest ok.
Jutro w trasie wszystko się okaże.
Jak wrócę napiszę co i jak.
Pozdrawiam
#20
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2007 - 20:25

Samochód przez pierwsze 5km znów szarpał i nie chciał wchodzić na obroty.Później "załapał" i przez ok 200 km było wszystko ok.Potem zaczął gasnąc w momencie wyrzucenia na luz.Zawsze na wolnych obrotach (czy to na benzynie czy na gazie) zgasł.Pojawiła się kontrolka silnika.Na miejscu zczytałem błędy (spinaczem) wyszedł mi kod 0100 czyli Nieprawidłowy sygnał z przepływomierza powietrza.

Powiedzcie mi proszę czy można to ustrojstwo jakoś wyczyścić, przemyć czy w jakiś inny sposób "zreanimować" ?
Jeśli nie to gdzie kupić nowy (używany) - Allego czy może szrot?
Pozdrawiam