Juz tak dokladnie nie pamietam bo montowalem to dwa lata temu, ale potrzebny jest do tego jakis zgrabne sciagacze do sprezyn.
Sciagasz kolo zeby miec latwy dostep do sprezyny i scigaczami lapiesz zwoje wyzej tak by sciagnac sprezyne na tyle zebys mogl zamozyc klamry.
Jak nie dasz rady na tyle sciagnac " sciagaczami do sprezyn" zeby zalozyc klamry to po sciagnieci ich- " sciagaczami=ustawisz sciagacze na przeciw, tak zebys nie zalozyl tam gdzie beda klamry " -musisz zalozyc jedna z klamr zakladajac do niej dluzsze sruby po to tylko zeby zlapac jedna strone sprezyny i maxymalnie ja sciagnac < sciagacz caly czas tez jest na sprezynie > Wtedy juz zwoje powinny byc na tyle blisko ze da sie zalozyc naprzeciw druga klamre " juz z wlasciwymi srubami " i ja skrecic.
Dalej " sciagacz jest na sprezynie " rozkrecasz ta pierwsza klamre i zakladasz do wlasciwe sruby i skrecasz.
Potem jak klamry sa juz zalozone mozesz zdjac sciagacze ze sprezyny < moze nawet mozna go zdjac wczesniej, ale tego nie jestem pewny bo nie pamietam >
Przy zakladaniu oczywiscie wygodniej bedzie jak skrecisz kolo zeby miec latwiejszy dostep od strony amortyzatora.
potem robisz tak samo druga strone i zalozone.
Staralem sie pisac w miare jasno

Pozdro
Pisalem z pamieci, wiec moglem cos pominac.
. Mi zajelo to okolo godziny czasu a zakladalem na przod.