

[OB & OBFL] Regeneracja Pompy VP44 Gazmot Żychlin opinie
#1
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 10:43
#2
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 11:49
#3
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 11:58
Odpusc. Oszuści poczytaj opinie. Sam mialem z nimi styczność. Wtopisz pieniądze. Wysyłaj do Lublina
Gdzie?
#4
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 12:16
#5
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 20:14
#6
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 20:22
proponuje to najpierw poczytac,zanim sie podejmiesz gdzies wyslac:p
#7
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 21:24
http://forum.omegakl...ead.php?t=92451
proponuje to najpierw poczytac,zanim sie podejmiesz gdzies wyslac:p
Hehe, znowu mój temat. I dobrze, niech będzie ku przestrodze!.
Tak podsumowując bo mam to własnie za sobą. Nie baw się w wysyłanie pompy gdzieś indziej, bo dużo ryzykujesz. Ja finalnie regenerowałem pompę 2 razy(drugi raz własnie w diesel technika w lublinie) W DT wysyłasz swoją pompę, dostajesz drugą po regeneracji na NOWYM sterowniku(co wbrew pozorom jest bardzo istotne) z wydrukiem ze stołu i gwarancja. Mi policzyli 1900pln wiec to chyba standardowa cena. Płatne przy odbiorze. Pompy nie trzeba w żaden sposób ustawiać z samochodem - musi tylko się zgadzać numer pompy(3 ostatnie cyfry). Stara pompę wyjmie ci każdy choć trochę ogarnięty mechanik(odkręca się 4 śruby przez przez rewizje rozrządu). Pozdrawiam i życzę powodzenia

#8
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 21:32
twoj temat ,mozna by bylo przykleic ku przestrodze :hihi:Hehe, znowu mój temat. I dobrze, niech będzie ku przestrodze!.
Tak podsumowując bo mam to własnie za sobą. Nie baw się w wysyłanie pompy gdzieś indziej, bo dużo ryzykujesz. Ja finalnie regenerowałem pompę 2 razy(drugi raz własnie w diesel technika w lublinie) W DT wysyłasz swoją pompę, dostajesz drugą po regeneracji na NOWYM sterowniku(co wbrew pozorom jest bardzo istotne) z wydrukiem ze stołu i gwarancja. Mi policzyli 1900pln wiec to chyba standardowa cena. Płatne przy odbiorze. Pompy nie trzeba w żaden sposób ustawiać z samochodem - musi tylko się zgadzać numer pompy(3 ostatnie cyfry). Stara pompę wyjmie ci każdy choć trochę ogarnięty mechanik(odkręca się 4 śruby przez przez rewizje rozrządu). Pozdrawiam i życzę powodzenia
#9
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 23:26
P1630 ZAWÓR DAWKI OPEL, SAAB
P1631 STEROWNIK POMPY OPEL, SAAB
P1650 , P1651 SZEREGOWA SZYNA CAN OPEL, SAAB
Osobiście siedzę w temacie pomp vp44 i vp30.
Panowie, nie ma możliwości uszkodzenia tranzystora przez zacierający się tłoczek przestawiacza kąta wtrysku, po prostu mechanika pompy nie uszkadza elektroniki, stan elektroniki nie ma nic wspólnego ze stanem mechanicznym pompy. a dlaczego ? bo jak by ktoś wziął w łapę miernik i trochę pomierzył to by się dowiedział że, ten słynny tranzystor steruje tylko zaworem regulacji dawki paliwa, czyli cewką między przewodami wysokiego ciśnienia. tłok - przestawiacz kąta wtrysku - czasu wtrysku, czy jak ktoś woli początku tłoczenia jest sterowany przez dolną cewkę - zawór, a ten zawór sterowany jest z kolei przez element siedmio nóżkowy bezpośrednio z ceramicznej płyty głównej sterownika a nie przez ten tranzystor. tak więc od sterownika odchodzą dwie pary przewodów, para górna grubsza od regulacji dawki poprzez tranzystor i para dolna cieńsza od regulacji kąta wtrysku poprzez element jak pisałem wcześniej wielo nóżkowy, nie do wymiany. zresztą ten element się nie psuje, bynajmniej ja się z tym nie spotkałem, dodatkowo powiem że zwarcie tej dolnej pary przewodów od zaworu tłoczka nie powoduje uszkodzenia sterownika. po prostu prąd dochodzi do jakiejś wartości i następuje rozłączenie, prąd w tym obwodzie i tak nie popłynie nam duży gdyż element na płycie głównej ma połączenia grubości włosów na głowie. dodatkowo te dolne przewody mogą być spękane, ale to tylko i wyłącznie ze starości. nieuczciwi pompiarze oczywiście powiedzą że te przewody pękają przez zacierający się tłoczek ale jak mówię pękają tylko ze starości. zresztą rezystancja zaworu wynosi około 10 ohm czyli z prawa ohma I = 12u/10r= 1,2 Ampera, chyba nikt nie uważa ze taki prąd może nagrzać przewody. oczywiście jak nam te dolne cienkie przewody spękają lub sporadycznie będzie się nam robiło tam zwarcie to będzie problem z kątem wtrysku. a co do tranzystora. nikt nie wie co tam oryginalnie było bo jest to tylko struktura krzemowa, jakby krzem wyjęty z obudowy tranzystora i napewno nie jest to jakiś irlr 2905 czy 3705 czy jaki kolwiek z allegro za 2,5 zł. jak ktoś chce to proszę takiego irlr-a rozwalić i sprawdzić wielkość tej struktury krzemowej. okaże się że oryginalna w sterowniku jest że 3 - 4 razy większa. co do samych tranzystorów, to nie sugerujmy się samym prądem. zawór dawki pobiera co najmniej 10 Amper, ale chyba nie myślicie że : dla przykładu tranzystor o prądzie maksymalnym 15A, powierzchni 1 cm kwadratowego, obciążeniu 10A, będzie się inaczej grzał od tranzystora o prądzie maksymalnym 100A, pow. 1 cm kwadratowego i takim samym obciążeniu czyli 10A. te tranzystory będą się grzały tak samo. tak więc najważniejszy jest tu odpowiedni montaż i chłodzenie. ktoś kto ma stół probierczy i dostanie taką pompę do roboty w której w większości wypadków ulega uszkodzeniu tranzystor , to przecież nie powie klientowi, słuchaj miałeś szczęście tyko sterownik koszt 300 zł, tylko powie tak: zrobiłem pełną regenerację i kasuje 2,5 tyś. zł. dostajemy gwarancję na rok i człowiek zadowolony. także jeśli nagle nam zgaśnie samochód lub odpala lecz w ogóle nie reaguje na pedał gazu, bądź dojechaliśmy, zgasiliśmy samochód a po jakimś czasie już nie daje oznak życia to wina sterownika. najłatwiej taki sterownik sprawdzić w warunkach domowych odcinając górną parę przewodów, tą grubszą i podłączając do niej bezpośrednio żarówkę 12v/55w. żarówka musi świecić podczas kręcenia, jak nie to uwalony sterownik. można też sprawdzić czy dochodzi nam zasilanie do sterownika, oczywiście też żarówką 12v/55w na włączonym zapłonie między pinami 6 i 7 w kostce od sterownika. zdarza się przepalenie bezpiecznika, chyba jest to 15A. jak mechanik taki samochód dostanie to ładna przebitka za bezpiecznik 2,5 tyś zł. tak bywa. jeśli jakieś drobne pytania to mogę coś podpowiedzieć. teraz jeszcze słówko, jeśli ktoś sam próbuje naprawić taki sterownik to wiadomo ,trzeba bardzo uważać, hybryda, połączenia jak włos, jeden fałszywy ruch i po Filipku, zamiast 250 zł, będzie 1000zł za nowy sterownik z programowaniem i kalibracją na stole probierczym , bo inaczej z nowym się nie da. no chyba ze kupimy sprawną używkę. jeśli już mechanik nam pomaga to niech nie demontuje całej pomp tylko sam sterownik. wiadomo mechanik od razu chce demontować całą pompę bo za demontaż i ponowny montaż kilka stów w kieszeni już jest.
#10
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 23:43
#11
OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2014 - 23:55

#12
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 00:01
ale to już nie zawsze jest kwestia samej elektroniki. te problemy mogą się połączyć by w ostateczności dać efekt finalny w postaci zrobienia całej pompy. to tak jakbyś kupił nową oponę na starą felgę. przykładowo felga uszkodziła oponę. obwinisz oponę za to że uszkodziła felgę i musisz wymienić całość?
Chyba nie do końca nadążam.....Znaczy wg Ciebie mam racje czy nie mam ?
#13
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 00:08

#14
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 00:17
#15
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 00:22

#16
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 00:35
Panowie, nie ma możliwości uszkodzenia tranzystora przez zacierający się tłoczek przestawiacza kąta wtrysku, po prostu mechanika pompy nie uszkadza elektroniki
Chyba jednak napisał zupełnie odwrotnie, co wg doświadczeń wielu osób którym padła pompa jest kompletną bzdurą....
#17
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 14:19
#18
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 14:49

#19
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 15:00
#20
OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2014 - 15:31
Tu masz tutorial na przykładzie viki jak to zrobić w tym silniku. Wszystko opisane krok po kroku z fotkami(musisz się zarejestrować żeby je zobaczyć). Oczywiście w omie nie musisz odpinać łapy od silnika - wystarczy zdjąc napinacz od paska i dostęp jest zupełnie ok.