

[OB & OBFL] 2,5 dti nie pali na zimnym silniku
#1
OFFLINE
Napisany 11 kwietnia 2013 - 22:21
#2
OFFLINE
Napisany 12 kwietnia 2013 - 06:27
#3
OFFLINE
#4
OFFLINE
Napisany 12 kwietnia 2013 - 09:36
to jest niespalone paliwo wtryskiwane podczas kreceniajaki kolor dymu?
czarny, niebieski, biały
#5
OFFLINE
Napisany 12 kwietnia 2013 - 10:08
witam mój problem z omegą silnik 2,5 dti jest taki że rano na zimnym silniku jest mega problem z odpaleniem, długo musze ja krecić aż zaskoczy, jak odpali strasznie duzo dymi przez chwile ,świece są nowe ,może ktoś miał taki problem i wie jak z tym sobie poradzić
tak jak radzi kolega Damian,a nie nalałeś jakiejś gnojówy? Komp i sprawdzenie dawki wstępnej i ciśnienia w szynie.Przeszukaj też forum.Od kiedy tak masz? Kiedy filtr paliwa wymieniałeś?
#6
OFFLINE
Napisany 12 kwietnia 2013 - 22:43
#7
OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 16:53
#8
OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 18:33
a czy w spalinach jest wyczuwalny zapach ropy ?, jeśli wszystko jest ok to sprawdzić jakie jest ciśnienie wstępne i na szynie podczas kręcenia powinno być 18000 kPa po uruchomieniu na wolnych około 33000 kPa, ciśnienie wstępne czyli pompka ponad 3,6 atm, jesli tu będzie ok czeka Cię wytaszczenie wtryskiwaczy i pomiar ciśnienia sprężania, lub w ASO TECHem pomiar ciśnienia na zasadzie poboru prądu przez rozrusznikjak świece nie grzeją tez odpala tak samo dymi na niebiesko a na komputerze wszystko niby jest ok
#9
OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 20:27
jak świece nie grzeją tez odpala tak samo dymi na niebiesko a na komputerze wszystko niby jest ok
co w pierwszej kolejności powinieneś zrobić masz już podpowiedziane,na razie nie snuj więcej domysłów. A czy po odpaleniu równo chodzi,czy kuleje przez moment?
#10
OFFLINE
Napisany 15 kwietnia 2013 - 06:50
#11
OFFLINE
Napisany 15 kwietnia 2013 - 08:13
no moment kuleje motor ,sprawdze dzisiaj to ciśnienie jak bedzie ok to pruje wtryski
jak kuleje to też mogą być świece ale wtryski też...a to ciśnienie jak nie będzie ok to pruj wtryski:D Ale proponuję Ci bez względu na wszystko wysłać wtryski do sprawdzenia...bo jak któryś leje w cylinder to możesz mieć za jakiś czas taką niespodziankę jak ja:D
#12
OFFLINE
Napisany 15 kwietnia 2013 - 17:06
jak kuleje to też mogą być świece ale wtryski też...a to ciśnienie jak nie będzie ok to pruj wtryski:D Ale proponuję Ci bez względu na wszystko wysłać wtryski do sprawdzenia...bo jak któryś leje w cylinder to możesz mieć za jakiś czas taką niespodziankę jak ja:D
U mnie gdy wtrysk padł, a to było dwa razy, raz jednego roku a raz drugiego, t.z. zaczął lać, to miałem problem z odpalaniem ale gorącego silnika. Zimny odpalał normalnie. Na ciepłym musiałem długo kręcić, ale nie dymił i po odpaleniu tez nie dymił.
Bardzo podobny efekt miałem gdy wężyk podciśnienia rozszczelnił się ze starości, który znajduje się gdzieś pod podszybiem.
A przy okazji poruszę mój problem który urodził się dzisiaj rano.
W niedzielę jeździłem i wszystko było z autem jak zawsze OK (2.5 DTI).
Zaparkowałem pod domem.
Dzisiaj wsiadam rano przekręcam kluczyk kontrolki gasną, kręcę i silnik nie odpala.
Rozrusznik kręci jak zwariowany i nic. Nawet nie kaszlnie. Zero dymu, zero smrodu ropy, jak by paliwo było odcięte. Auto nie tankowane jakby co, paliwa jest z 15l. Jednym kluczykiem próbuję potem drugim bo myślę że może immobilizer bo taki efekt, ale to nic nie daje. Bezpieczniki sprawne.
Na razie auto stoi pod domem bo nie mam koncepcji kogo wezwać z kompem by podjechał do mnie po południu.
Ktoś z Was miał taki numer że parkuje i jest ok a na drugi dzień nawet nie dygnie?
Ja swoje osobiste możliwości sprawdzania wyczerpałem i tylko już mogę polegać na fachowcach.
#13
OFFLINE
Napisany 15 kwietnia 2013 - 18:03
U mnie gdy wtrysk padł, a to było dwa razy, raz jednego roku a raz drugiego, t.z. zaczął lać, to miałem problem z odpalaniem ale gorącego silnika. Zimny odpalał normalnie. Na ciepłym musiałem długo kręcić, ale nie dymił i po odpaleniu tez nie dymił.
Bardzo podobny efekt miałem gdy wężyk podciśnienia rozszczelnił się ze starości, który znajduje się gdzieś pod podszybiem.
A przy okazji poruszę mój problem który urodził się dzisiaj rano.
W niedzielę jeździłem i wszystko było z autem jak zawsze OK (2.5 DTI).
Zaparkowałem pod domem.
Dzisiaj wsiadam rano przekręcam kluczyk kontrolki gasną, kręcę i silnik nie odpala.
Rozrusznik kręci jak zwariowany i nic. Nawet nie kaszlnie. Zero dymu, zero smrodu ropy, jak by paliwo było odcięte. Auto nie tankowane jakby co, paliwa jest z 15l. Jednym kluczykiem próbuję potem drugim bo myślę że może immobilizer bo taki efekt, ale to nic nie daje. Bezpieczniki sprawne.
Na razie auto stoi pod domem bo nie mam koncepcji kogo wezwać z kompem by podjechał do mnie po południu.
Ktoś z Was miał taki numer że parkuje i jest ok a na drugi dzień nawet nie dygnie?
Ja swoje osobiste możliwości sprawdzania wyczerpałem i tylko już mogę polegać na fachowcach.
a pompę podprogową słychać?
ja miałem 2 padnięte wtryski które lały w cylinder i na zimnym i ciepłym nie miałem problemu z odpalaniem...
#14
OFFLINE
Napisany 15 kwietnia 2013 - 19:08
Wziąłem trzeci kluczyk z domu i auto odpaliło. Po zgaszeniu sprawdzam dwa pozostałe klucze na których nie odpalało i odpala teraz na nich bez problemu. Więc na 99% to immobilizer. Pozostaje pytanie dla czego tak się stało i co robić by ponownie to się nie stało?
Bo "fajnie" gdy to się stało pod domem a nie X km po za nim.
#15
OFFLINE
Napisany 16 kwietnia 2013 - 08:32
jak immo nie odczyta pastylki w kluczu lub odczyta inną to miga ikonka silnika, podłącz kompa i sprawdź czy niema błędu czujnika wałków lub wału.Wziąłem trzeci kluczyk z domu i auto odpaliło. Po zgaszeniu sprawdzam dwa pozostałe klucze na których nie odpalało i odpala teraz na nich bez problemu. Więc na 99% to immobilizer. Pozostaje pytanie dla czego tak się stało i co robić by ponownie to się nie stało?
Bo "fajnie" gdy to się stało pod domem a nie X km po za nim.
#16
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2013 - 21:02
jak immo nie odczyta pastylki w kluczu lub odczyta inną to miga ikonka silnika, podłącz kompa i sprawdź czy niema błędu czujnika wałków lub wału.
Hm... Nie migała kontrolka silnika.
Zastanawiam się tylko czy jest taka opcja z immobilizerem, że gdy na dwóch kluczykach nie odpalało, bo się np coś przeprogramowało, a odpalił na trzecim kluczyku, to czy system potrafił naprawić te dwa na których nie odpalił?
Mogło być też tak, że w tym czasie były jakieś w eterze zakłócenia czy coś w tym stylu i immobilizer był jakoś zblokowany?
Do teraz jest wszystko OK i jest sens jechać na kompa?
#17
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2013 - 22:13
Do teraz jest wszystko OK i jest sens jechać na kompa?
Może być tak jak pisze DamianSz, któryś z czujników "ma chęć wydać ostatnie tchnienie", a kluczyki to tylko zbieg okoliczności.
Jedź na "kompa".
Obecność korozji w Omedze, zadaje kłam powszechnej opinii, iż Opel robi gówniane samochody. A one z żelaza są zrobione, to rdzewieją
#18
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2013 - 22:24
Może być tak jak pisze DamianSz, któryś z czujników "ma chęć wydać ostatnie tchnienie", a kluczyki to tylko zbieg okoliczności.
Jedź na "kompa".
Chyba tak zrobię. Dzięki.
______________
Krzysiek
#19
OFFLINE
Napisany 26 kwietnia 2013 - 17:19
Doradzicie coś?
#20
OFFLINE
Napisany 26 kwietnia 2013 - 17:37
Doradzicie coś?
Kolego temat jest DTI. Pytasz się o DTI Y25DT?
Jeżeli nie DTI To są tematy "niepalenia" Twojego silnika w których jeżeli nie znalazłeś odpowiedzi, możesz zadać pytanie.
To jest ważne by zamieszczać informacje zgodnie z tematem, by ktoś kto szuka informacji o konkretnym silniku, nie szukał ich w innych typach silników, bo ich nie znajdzie.
