Kolego przerabiałem to kiedyś u siebie tylko mi padła z lawetą i oknami na haku 100km od domu.W moim przypadku była to urwana tzw.płetwa w stacyjce i też kręciła się bezwiednie ale pękła w pozycji przekręconego zapłonu.Ja odpaliłem sobie na krótko,na zwarę a później rozebrałem stacyjkę wymieniłem bębenek kolega od dorabiania kluczy dopasował nową wkładkę pod stary klucz i tyle.Z tym że po rozbiórce stacyjki scyzorykiem ala MAGGAJWER kostka nie chciała łączyć i musiałem zrobić sobie przycisk od odpalania podpinając się pod wiązkę zkostki.
Stacyjkę rozbierzesz sam na pewno bo to nie filozofia a pózniej już bedziesz wszystko wiedział co się dokładnie stało.
Chyba że będziesz potrzebował stacyjki to pytaj mnie na PW bo takową posiadam nawet z grotami

)
Oj i się spóźniłem:)) ale dobrze że się udało co do kosztów dopasowania starego kluczyka pod nową wkładkę to nie więcej jak ze 20zł przynajmniej mnie to tyle kosztowało