Sypus nie musisz cytować ja doskonale rozumiem co chciałeś przekazać

Ale w porównaniu do mojej Omegi, ten konkretny model którego szukam ma dla mnie niezaprzeczalne zalety:
- silnik gdzie mój kumpel, mechanik bez problemu mi podniesie moc do 250-270KM
Omega może tylko marzyć o takich osiągach. 9-5 ma kontrole trakcji plus lepsze sprzęgło i dobre kapcie myślę że tragedii by nie było. Tym bardziej że już nie rajcuje mnie tak jak za gówniarza startowanie spod świateł a bardziej zapas mocy zawsze przydatny.
- Saab 9-5 2003 rok ten po lifcie ma nowszy wygląd. Z zewnątrz mi sie podoba jest piękny czarny kolor. Skóra, pełna elektryka, i sekwencyjna instalacja gazowa. Spalanie nawet niższe niż w Omedze.
- Saab 9-5 to R4 więc łatwiejszy serwis i tańszy. Jak to jest to się bym przekonał na własnej skórze bo to mimo wszystko nie Astra 1.4

- Saab 9-5 to które upatrzyłem jest w wersji kombi, które to mi się bardzo przydaje gdyż Omega sedan jaką mam plus butla w kole zestaw BOSE, koło zapasowe z boku, zmniejszyły dość znacznie bagażnik.
- ponoć są duże i komfortowe , dla mnie są o wiele mniejsze w środku od Omegi, a jak z komfortem nie wiem. Za krótko jeździłem takim Saabem.
Ale też wiele przemawia za tym żeby Omegi nie sprzedawać i odpuścić Saaba.
Ta Omega którą mam nie jest idealna wiadomo, wymaga tez jakiś poprawek, ale myślę, że chyba nie ma już na rynku tak zadbanych Omeg jak moja. Jest bardzo ładna zarówno z zewnątrz jak i w środku. Całkiem ładny lakier, w środku jasna skóra czysto i pachnąco... Generalnie kolor wnętrze rocznik wyposażenie wersja silnik dosłownie wszystko jest idealnie takie jakie zawsze chciałem mieć w Omedze. A miałem mnóstwo Omeg w każdej wersji włącznie z B FL. (oprócz 2litrowych diesli)
Komfort jazdy jaki towarzyszy jeździe Omegą ciężko porównać do jakiegokolwiek auta( oczywiście w kwocie do 10.000zł) bo myślę że do tej kwoty nie ma konkurencji Omega a nawet do o wiele wyższej kwoty.
Omege mam już jakiś czas, generalnie każdy kto ja widzi chwali za jej stan wygląd itd , choć to tak naprawdę zwykła Omega bez żadnych udziwnień, tyle że zadbana(jak na swój wiek i jak na Omege).
Dlatego mam ogromny dylemat. Bo ciężko się rozstać z Omegą którą znam bardzo dobrze , wiem co mam. Naprawy nie są kosmicznie drogie. A ładować się w coś co może być skarbonką i mogę nie być zadowolony , choćby z głupie deski rozdzielczej hahaha, choć to kwestia przyzwyczajenia pewnie.
Tak czy siak nie napalam się, myślę nad tym, ale pewnie że zostanę przy Omedze.