Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Czasookresy przy serwisowaniu instalacji gazowej


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
16 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   gmurawsk

gmurawsk
  • 2 023 postów
  • Dołączył: 08-08-2006
  • Skąd: Warszawa-Grochów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 25 września 2007 - 14:30

Mam prośbę do tych co się dobrze orientują w instalacjach LPG, żeby stworzyć listę co ile i co wymienia sie lub się ustawia przy instalacji. Dotyczy samego LPG

#2 OFFLINE   maciekpkow

maciekpkow
  • 521 postów
  • Dołączył: 18-03-2007
  • Skąd: PRUSZKÓW
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 25 września 2007 - 14:36

to ja, wg instrukcji której się trzymam:

przegląd co 10 tysi lub 6 miesięcy
wymiana filtra gazu fazy ciekłej - co 20 tysi
wymiana filtra gazu fazy lotnej
sprawdzenie i regulacja składu mieszanki
sprawdzenie szczelności instalacji

instalka sekwencja :mrgreen:

#3 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 25 września 2007 - 18:35

Co ile wymienia sie dane filtry (chodzi o gazowe) jest zalezne od typu instalki i zastosowanego filtra i tak w jednych jest co 10 000 a w drugich co 30 000. Wiec nalezy zebrac informacje o konkretnej instalce i bynajmniej nie chodzi tu o elektronike tylko zastosowanie parownika reduktora i elektrozaworu.
Co do sprawdzenia ukladu elektronicznego - pracy wtrysków(atuatora) regulacji skladu mieszanki itp. to kazda firma zaleca podczas wymiany filtrow i jesli jest to co 30 000 to co 30 000 jak co 10 000 to co 10 000 itd.
P.S. Gachu skad Ty masz te informacje odnosnie wymiany swiec co iles tysiecy. Jestem bardzo ciekaw w jakiej instrukcji obslugi lpg taka info znalazles, chyba ze tak powiedzieli gazownicy....... ale to oznacza ze maja srednie pojecie o ukladzie zaplonowym. Generalna zasada wymiany swiec czy przewodów podczas uzytkowania sam. na lpg jest taka ze uklad ten zuzywa sie 2 razy szybciej (info z wielu opracowan na temat ukladow zasilania silnika lpg) i zwiazane jest to z podwyzszona temp spalania w komorze spalania. Wiec jesli producent zaleca wymiane swiec co 60 000 to jesli ktos je wymieni przy 30 000 to bedzie ok , jesli producent nakazuje co 90 000 (np fordowskie swiece z koncowkami tytanowymi) to przebieg 45 000 bedzie ok, ale sa tez silniki w ktorych nalezy swieczki wymieniac co 30 000 wiec inny bedzie czasookres wymiany dla innych silnikow i nie jest to zalezne od instalki gazowej.
Nastepna ciekawa rzecz to wymiana membran co 2 lata - no to jest lekkie przegiecie, membrane wymienia sie z przebiegu lub z lat a nie tylko z lat(znam ludzi ktorzy w rok robia 60 000 - 70 000 tysiakow.) Osobiscie nie spotkalem sie nigdzie z zapisem co ile nalezy wymieniac membrany co oczywiscie nie oznacza ze zapis taki nie istnieje - jezeli chodzi o doswiadczenie to :
- Lovato spokojnie 100 000
- Tomassetto juz nie
- Koltek bez problemu 200 000
Oczywiscie zywotnosc skroci sie jesli ktos odpala na lpg albo za szybko przelaczy na gaz.

#4 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 25 września 2007 - 19:20

Proszę usunąć - zbędna dyskusja

#5 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 25 września 2007 - 20:30

Wiec tak co do jakosci to oczywiscie jest z tym roznie i nie jestem OMEGOMANIAKIEM czy kims takim ale wychodzac z zalozenia ze wszystko w naszym kraju jest do bani to zmieniajamy olej kupiony w Polsce co 10 000 rozrzad co 30 000 itd......... lekka przesada
Kable i swiece NGK maja obecnie niezla cene do jakosci (x20xev = 79zl + 36 zl calkiem calkiem za swieczki i kable).
Odnosnie czasookresu zmian swiec kabli i membrany zdania nie zmieniam na lpg przejezdzilem okolo 300 000 i mam tez pewne doswiadczenie w tej sprawie - jesli uzytkownik bedzie oprzestrzegal wymiany swiec i kabli przy polowie dopuszczalnego przebiegu na benz to bedzie ok - wczesniej????? mozna tylko po co.....
P.S. Zgadza sie z jak ktos odpala rano motor i do pracy ma 3 km gasi i po 15 dalej to samo , ewentualnie wieczorem zakupy 5 km w dwie strony to skatuje parownik po przebiegu juz 30 000 - tylko kto robiac tyle km zaklada gaz.... Dla parownika (a wlasciwie membran) najgorsza jest niska temp a to czy w korku czy na pelnych obrotach to malo istotne byle przez parownik lal sie goracy plyn. W moim ostatnim sam parownik Lovato smignal 160 000 bez regeneracji i jak sprzedawalem byl cacy (pierwsze czyszczenie, spuszczenie syfu nastapilo po przebiegu 100 000 a pierwszy filtr przy 35 000 bo tak zalecal producent, nastepne wymiany byly niekontorlowane ale byly jeszcze tylko 2)

#6 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 25 września 2007 - 22:51

a ja ostatnio popatrzyłem do filtra fazy ciekłej w parowniku którego wymieniłem 3 tys (trzy tysiące) KM wcześniej i powiem wam że takiego syfu już dawno nie widziałem,filtr wyglądał jakby miał nie 3 a 300 tyś...więc oglądnijcie go czasem bo to 5 min roboty a nie macie wpływu na to co wam na stacjach zaleją

#7 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 września 2007 - 07:16

Panowie odchodzimy troche od tematu - kolega gmurawsk chcial zeby podac czasookresy przegladowe. Mam propozycje aby odczytac to z instrukcji jakie posiadamy.
P.S. Wolf bez paniki - to co zobaczyles to nie zaden syf tylko grafit (i nie pisze po co i w jakich ilosciach sie go dodaje to lpg, prawdziwy syf (szkodliwy) to jest ten co zbiera sie w parowniku podczas odparowania gazu i filtrze fazy lotnej (I TEN FILTR WARTO WYMIENIAC REGULARNIE BO INACZEJ DYSZE WTRYSKOW ZAPCHANE BEDA JAK NIC) dla instalacji wtryskowych. Zobaczylbys filtry fazy cieklej po 1000 i 10 000 i nie jestes w stanie stwierdzic ktory ma mniej przejechane. Z doswiadczenia:
1. zapchany filtr fazy cieklej (przebieg 80 000) zero problemow z praca instalacji
2. zapchany parownik przy tym samym przebiegu - duze problemy z praca na lpg
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]

#8 OFFLINE   gmurawsk

gmurawsk
  • 2 023 postów
  • Dołączył: 08-08-2006
  • Skąd: Warszawa-Grochów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 26 września 2007 - 09:06

Mam propozycje aby odczytac to z instrukcji jakie posiadamy.

Tu mam problem bo nie posiadam.

Moja instalacja to Lovato ( II generacja). Jak by ktoś mi przytoczył instrukcję ewentualnie dał linka do pobrania.
w formie
czynność lub element - ile km lub czas
Zwięźle i na temat


Mam obecnie na instalacji LPG zrobione jakieś 25 000km.

#9 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 września 2007 - 10:59

w poprzednim samochodzie mialem parownik Lovato (elektronika Bingo) i producent zalecal przeglad (nakazywal pod rygorem utraty gwarancji) co 30 000 lub 1 rok i za kazdym razem:
1. wymiana filtra gazowego
2. oczyszczanie reduktora (spuszczenie syfu z dolnej czesci parownika)
3. diagnostyka komputerowa

Obecnie ma Lovato (ten sam parownik zawory filtr itd elektronika Autronic) i zero jakiejkolwiek karty przegladowej i instrukcji. Grzebiac w papierach u mojego gazownika natknalem sie na jakas prosta instrukcje obslugi gdzie bylo napisane :filtr, oczyszczanie parownika, diagnostyka komp co 25 000.

Przegladalem tez karte gwarancyjna na OMVL (wtrysk) gdzie producent nakazuje co 30 000 filtry, diagnostyka
Moim zdaniem 30 000 to wlasciwy przebieg zeby wymienic filterek a i syf (jesli bedzie) mozna rowniez spuscici to tylko 1 srubka (najczesciej plastikowa albo na imbus w dolnej czesci parownika). Jezeli chodzi o diagnostyke to w 2 gen. nie ma co podlaczac pod kompa, tam nic samo sie nierozreguluje. Natomiast mam kilka instrukcji montazu, programnowania i innych tego typu rzeczy i w zadnej nie znalazlem zapisu ktory nakazywal cos wymnieniac w ukladzie zaplonowym sam. Zasada jest jedna aby lpg dobrze dzialalao to uklad zaplonowy musi byc dobry i koniec. Regularna wymiana swiec i przewodow trak jak pisalem wczesniej uchroni uzytkownika II gen od ewentualnego "bekniecia" gazem.
Sprawdzone 100 razy - jesli ktos mam mulowate auto na lpg to niech nie szuka przyczyny w filtrze gazu fazy cieklej - zabity czy cos takiego , moze miec nawet 80 000 i nie bedzie zadnego braku gazu cieklego do odparowania
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]

#10 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 26 września 2007 - 13:40

sorry że się jeszcze raz wcisnę w temat ale piszecie o spuszczaniu syfu z parownika śrubą która jest z dołu...mam silver KME,taki jak na zdjęciu z tym że jest zamontowany tymi króćcami do dołu i nie wiem o którą śrubę chodzi bo po odkręceniu tej o kolorze mosiądzu wyskakuje taka spręzyna z jakby kulką na końcu,wygląda to jak jakiś zawór iglicowy,no i niestety kompletnie nic się nie wylało,parownik był gorący i napewno od nowości (30 tyś przebiegu) nic w nim nie było ruszane.Dlaczego to piszę,otóż mam sekwencję KME diego + valtek 1 OHM i ostatnio pojawił się problem przy przejściu z benzyny na gaz gdy odpalam rano zimny silnik a temp na dworze jest niewielka(poniżej 15 st),gdy silnik osiągnie temp przełączenia i przerzuca na gaz to akurat gdy zrobi to na obrotach to szarpnie silnikiem i przejdzie, ale na wolnych obrotach poprostu zgaśnie.Problem ten nie występuje gdy odpalam zimny silnik a na dworze jest ciepło tzn powyżej 20 st albo gdy odpalam w ciagu dnia gdy silnik jest już rozgrzany.Filtry tak jak pisałem wcześniej,fazy ciekłej teraz nówka,lotnej 3 tyś km za sobą i nic...do tego gdy zgaśnie przy przełączaniu śmierdzi gazem pod maską,więc albo jakaś niesczelność chociaż podokręcałem wszystko co tylko możliwe,albo pomyślałem że zasyfiony parownik dlatego pytam się o spuszczenie syfu tylko którędy lub poprostu membrany już do wymiany
Dodany obrazek

#11 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 września 2007 - 17:25

Jezeli chodzi o tzw. "spuszczenie syfu" czy raczej oczyszczenie parownika reduktora , to mysle ze nie oczyszcza sie go w sposob typowy jak dla I i II gen (ale o tym pozniej). Znam parowniki z drugiej generacji ktore nie maja takiej sruby - producent nie przewidzial okresowego czyszczenia w ten sposob i jak sie nazbiera za duzo syfu to razem z lpg dostaje sie do komory spalania i jedyny sposob ewentualnego czyszczenia polega na rozkreceniu parownika/ W sekwencji pewnie jest podobnie i miedzy innymi dlatego jest filtr fazy lotnej (ktory jest bardzo duzy w stosunku do cieklej) i to on prawdopodobnie ma za zadanie przechwytywac pozostalosci po odparowaniu lpg. Ponadto jest to bardzo logiczne bo reduktor parownik w II gen jeszcze przed odparowaniem gazu powoduje redukowanie cisnienia z butli i dlatego pozostalosci (syf) zostaje w parowniku (scieka do jego najnizszego punktu). Parowniki reduktory w instalacjach wtryskowych inaczej redukuja cisnienie tzn w innym momencie, poniewaz one redukuja cisnienie juz odparowanego gazu. Sumujac : gaz w fazie lotnej w I i II gen nie ma cisnienia stad tez wszystkie "szkodliwe syfy" zostaja w parowniku, natomiast w parownikach reduktorach instalacji wtryskowych lpg caly pic polega na tym ze gaz w fazie lotnej nie jest wciagany przez silnik tylko wtryskiwany (wpychany) do kolektora pod odpowiednim cisnieniem stad tez ewentualne pozostalosci (nasz syf) nie maja prawa jak tam pozostac bo jest tam cisnienie i jest on dopiero przechwytywany przez filtr fazy lotnej - to oczywiscie moje wyobrazenie bo:
1. nigdy nie slyszalem i nie widzialem aby ktos "oczyszczal " parownik reduktor w instalacjach wtryskowych w sposob taki jak przy par.-red w I i II gen
2. jest to logiczne z punktu widzenia samego dzialania reuktora - parownika dla wtrysku lpg.

P.S. Wolf efekt jaki wystepuje u Ciebie to jak na moj gust za duza zwloka czasowa (czytaj czas nakladania sie fazy gazowej i paliwowa). Proponuje podjechac do gazownika (albo samodzielnie) podpiac pod kompa i zmienic czas nakladania sie faz ale wtedy gdy motor jest zimny (czytaj: osiagnie temp minimalna ktora daje mozliwosc przelaczenia na lpg). Ten sam efekt wystepuje w II gen lecz nie wszsytkie II gen (centralki ) maja mozliwosc regulacji a nawet jesli maja to warto to przeregulowac-sprawdzic bo przeciez instalka sie zuzywa: nowy parownik odparuje wieksza ilosc lpg przy powiedzmy 30 st. plynu w porownaniu z parownikiem ktory ma 50 000 tys km przejechane.

#12 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 26 września 2007 - 17:41

czyli pozostaje demontaż parownika i ewentualne jego czyszczenie po rozebraniu,plus wymiana membran jeśli będzie to konieczne bo rozumiem że membrany w parowniku instalacji wtryskowej szlag trafia w taki sam sposób co w parowniku tradycyjnym czyli twardnieją i nie spełniają dobrze swoich zadań
a co do tego nakładania się to jest możliwe że ustawienia w sterowniku same się rozkalibrowały?Bo dopóki było ciepło na dworze to żadnych problemów nie było..nawet wczoraj miałem w moim rejonie temp 24 st i po odpaleniu zimnego silnika ładnie przeszedł na gaz bez szrpnięć,dzisiaj przy temp 13 st już dwa razy mi zgasł na skrzyżowaniu,jak się dobrze rozgrzał to już ok

#13 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 września 2007 - 18:01

Osobiscie nie rozkrecalbym parownika (chyba ze masz 200 000 przejechane na lpg) - daj sobie z tym spokoj. Membrany w parownikach reduktorach instalacji wtryskowych sa o wiele wiele zywotniejsze bo czujnik temp nie pozwoli przelaczyc na lpg gdy nie ma odpowiedniej temp (pisalem wczesniej kiedy najbardziej sie zuzywa membrana - y )
Samo nic sie nie rozregulowalo - tylko pewne elementy naturalnie sie zuzyly (nieznacznie) jednak na tyle ze masz problem...... o ktorym piszesz. Znajac zycie gazownik po zalozeniu zostawil ta opcje (nakladania sie faz) w ustawieniu takim jakim sie ecu lpg sam zaprogramowal - sadze (jestem przekonany) ze trzeba to jeszcze raz ustawic (skrocic czas) i podniesc obroty przelaczania - bo w instalacji wtryskowej lpg przelaczenie jest uzaleznione od :
1. temp parownika
2 obrotów silnika
.......... i tak, jesli masz powiedzmy ustawione 25 stopni temp przelaczania i 800 obrotów no to tak naprawde p[rzelaczy sie w momencie osiagniecia zadanej temp (tych 25 st.) bo te 800 obrotów to silnik ma na wolnych obrotach a do tego jezt za duza zwloka czasowa i stad ten problem. Osobiscie nawet bym nie ruszal zwloki czasowej tylko podniosl temp przelaczania (na zime i mrozy si eprzyda) na 35 st a prog obrotów na min 1500 i nawet jesli bedzie troche za duza zwloka czasowa to silnik zdazy "zlapac" obroty podczas przelaczenia na lpg ( a jeszcze lepiej ustawic jesli taka opcja jest, przelaczania na obroty spadajace) , dac 1500 - 1600 obrotów prog i instalka bedzie sie przelaczala gdy plyn bedzie mial 35 st. Ty ruszasz ciagniesz na 1 (puszczasz gaz ) do zmiany na 2 i wtedy nastapi przejscie na lpg - jak masz ASB to jeszcze lepiej - NIE Szukaj sobie problemu tylko przestaw to co pisze a bedzie dobrze
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]

#14 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 26 września 2007 - 18:45

mam manual,instalka ma 30 tyś przebiegu,no ok jutro podniose ten próg temp i obrotów,zobacze co się będzie działo.Tylko dziwi mnie fakt że jak zaczęły się problemy z przechodzeniem na gaz to strasznie zaczęło śmierdzieć gazem z okolicy filtra lotnego,podokręcane wszystkie opaski,śruby i śmierdzi dalej

#15 OFFLINE   kczech

kczech
  • 3 552 postów
  • Dołączył: 05-12-2006
  • Skąd: Przeworsk
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 września 2007 - 19:01

no t moze ten filtr jest zabity....... trzeba wymienic i zalozyc zgodznie ze strzalka narysowana na nim

#16 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 29 września 2007 - 12:52

no więc dalszy ciąg tematu...podniosłem temp przełączania na 45 st i dzisiaj po odpaleniu zimnego silnika i chwili jazdy znowu d*pa...zgasł przy przechodzeniu,ale wystarczyło żeby się silnik rozgrzał i przechodzi płynnie.Wymontowałem parownik,rozebrałem i w środku nic,czyściutko,membrany też ok.Ale po obejrzeniu cewki elektrozaworu zonk,obudowa jest popękana w kilku miejscach.W związku z tym moje pytanie czy tę pęknięcia mogą powodować zmiany rezystancji i problem z otwieraniem zaworu gdy parownik nie osiągnął pełnej temp pracy?a drugie to gdzie najtaniej i najszybciej to kupić na necie bo u mnie sciągną ale to potrwa,cewka valtek niebieska nie wiem ile omowa

Dodany obrazek
Dodany obrazek

#17 OFFLINE   GISKARD

GISKARD
  • 3 534 postów
  • Dołączył: 17-06-2006
  • Skąd: Pionki
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 29 września 2007 - 13:00

jeżeli masz popekaną cewke i poprzesuwały się uzwojenia... to napewno... mogą być niewielkie różnice ale to pewnie wystarczy (pisze o samej cewce ) bo u siebie NOLPG... ;)