Ja od siebie powiem tyle, że gala udana bardzo dobre walki - z wyjątkiem walki Błachowicza - dla mnie gość jest masakrycznie słaby, bez kondycji , wiecznie na coś zwala winę od dłuższego czasu nie zrobił żadnych postępów - gdzie on się pcha do UFC, nikt go tam nie chce i nic dziwnego, wkurza mnie już ta podnieta nim przez ksw i ta jego pewność, ze taki cudowny chłopak z niego jest.
Mamed, Materla, Saidow, Mańkowski, Grabowski, to są zawodnicy, którzy pokazują klasę i prą do przodu mają zwyżkę umiejętności i formy i to oni zasługują na laur, a nie Błachowicz nie wiem po co go promować- chyba tylko ze względu na słabe obsadzenie tej wagi...
Pudziana walk nie biorę pod uwagę wcale i nie uważam, go za zawodnika mma - ciężko jest mu dobrać przeciwnika w dodatku - skoro jest już fajterem a nie celebrytą to z jakiej paki ma walkę wieczoru?
Skoro poziom jaki reprezentuje jest znikomy? Mimo wszystko nie żałuję tych 30zł bo walki były w większości konkretne
Co do wagi ciężkiej czyli Bedorfa - powiem tak walczyłem pewien czas w wadze powyżej 105kg i jest to masakra, można to porównać do biegu w masce przeciwgazowej, złapanie oddechu takiego, żeby się dotlenić po krótkim, intensywnym wysiłku jest niemal niemożliwe - gdy nie ma czasu na dłuższe spokojne oddechy. Dopiero w wadze 90 - 93 kg było mi już łatwiej i cały czas trzymam taką wagę schodząc min do 88kg przy ostrych aerobach wytrzymałościowych. Dlatego tak wyglądają walki bardzo ciężkich kolesi, problemy z przygotowaniem kondycyjnym i lipa na ringu