27 odpowiedzi na ten temat

[vertix]

w tej sytuacji te późniejsze znalezione dane z forum są błędne.

Raczej jest to kwestia tego , czy pomiar był robiony od prawej , czy lewej strony. Po prostu w przedziałach podanych na forum , pomiar jest uważany za prawidłowy i silnik nie ma prawa szwankować , czy wywalać błędu. Poza tymi tolerancjami , należy się spodziewać nieprawidłowej pracy silnika. Do tego jeszcze dochodzi problem pomiaru ciepły -zimny silnik. Też nie powinno być zmian , a w każdym bądź razie minimalny ułamek. 1, 2 nie mieści się w tej tolerancji (zakładając , że nie było błędu przy pomiarze)

[aldi135]

Podepnę sie pod temat miałem problem z czujnikiem walka rozrządu wymieniłem na oryginał po jednym dniu wyskoczył błąd 0335 czyli czujnik wału korbowego (uszkodzona izolacja przy samym czujniku) wymieniłem ale oma dalej szaleje pomierzyłem przejście miedzy pinami czujnika i miedzy pinem 1-2 niema żadnego wskazania .

[vertix]

miedzy pinem 1-2 niema żadnego wskazania

Praktycznie rzecz biorąc tolerancje w xev dla CWK i CWR - są takie same . Brak oporu = uszkodzony czujnik ( kable) . Możesz spróbować reanimować kable ( może trza poprawić izolację) , ale prędzej czy później czeka cię wymiana cwk.

[aldi135]

Dzięki za odpowiedź.Czujnik zareklamowany

[vertix]

Czujnik zareklamowany

Teraz to zgłupiałem . Oba czujniki padły , czy nowy od rozrządu ?

[aldi135]

Mój przypadek jest skomplikowany najpierw padł czujnik wałka rozrządu po wymianie przestawiło pasek rozrządu o 3 ząbki <podejrzany był napinacz, chociaż na rozrządzie zrobione było 20tys> i głowica do roboty <zawory ssawce do wymiany> po złożeniu wszystkiego przez jeden dzień było wszystko ok. Rano na następny dzień oma odpaliła normalnie, ale w czasie jazdy zaświecił się czek i obrotomierz wariował bez zwiększania obrotów skakał zczytalem bledy i wyszło 0335 uszkodzony czujnik obrotów wału korbowego czujnik wymieniłem i faktycznie uszkodzona izolacja przewodów przy samym czujniku. Po założeniu nowego dalej oma bez zmian wiec pomierzyłem i tak jak pisałem wyżej pin 1-2 o odczytu rezystancji.

[alaaa]

a ja wrócę do swojego wątku bo osobą pomagającym należy się koniec tej historii a raczej chwilowy koniec

A więc byłem w motoryzacyjnym po czujnik położenia wałka rozrządu nie mieli oryginału więc zaproponowali mi najpierw 5-krotnie tańszy zamiennik (30zł). parametry też szału nie robiły ale w tym starym już w ogóle jednego nie było.
Nowy czujnik działa dobrze, samochód nie gaśnie tylko pojawił się błąd sondy lambda zbyt niskie napięcie oraz ponownie czujnik położenia wałka rozrządu. Kontrolka gaśnia po jeszcze jednym zapaleniu i na ciepłym się nie pokazuje samochód nie pali dużo jak na omegę więc myślę czy w ogóle jest w tej chwili sens robienia tego. Jeżeli padnie mi zamiennik chyba dopiero wtedy kupię oryginał i zainwestuję też we wcale nie tanią sondę lambda.
Co o tym myślicie czy jeżeli auto chodzi ok to sonda lambda ma znaczenie?

[vertix]

błąd sondy lambda zbyt niskie napięcie

U mnie ten błąd , to już wyskakuje jak fatamorgana. Wydech się rozszczelni przed lambdą - już jest. Po remoncie silnika (wydech zrobiony na tip top) - był i zniknął se. Ostatnio zacząłem się zastanawiać , czy nie ma związku z zapchanym katalizatorem , bo czasem czuć smrodek a'la siarkowodór . Z drugiej strony , na lambdzie nie znalazłem jakichkolwiek znaków producenta ( a wygląda jak nowa) , więc może być g***na podróba i sama generować błędy.