Ostatnio "gaz" troche zwariował.
do tej pory spalanie utrzymywało sie na poziomie 15/100 - a ostatnio zauważyłem, że pochłania 25/100 (zatankowałem do pełna - 35 litrów i zrobiłem na tym niecałe 150km)
Na początku myślałem że może to być wina gazu (tankowałem na jakiejś "dzikiej" stacji na wsi zabitej dechami której wogóle nie znałem), ale po tankowaniu na tej co zawsze wynik był taki sam...
Wiem że najlepszym wyjściem jest wizyta u dobrego gazownika, ale pytam z ciekawości, może uda się to samemu jakoś zrobić.
(Instalacja starego typu - STAG 2W)
0
LPG oszalało
Rozpoczęte przez
ziajos
, 08 wrz 2007, 16:35
5 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisany 09 września 2007 - 14:06
A czy możliwe żebym sam zniszczył membrany w parowniku przez odpalanie auta na samym gazie (nie przez "automat" B=>LPG tylko od razu gaz) nawet przy niskiej temp na dworze ?
Omega No More
#4 OFFLINE
Napisany 09 września 2007 - 14:10
Ja tak załatwiłem sobie gaz w passacie. Dwa sezony odpalania na gazie i membrama skruszała.A czy możliwe żebym sam zniszczył membrany w parowniku przez odpalanie auta na samym gazie (nie przez "automat" B=>LPG tylko od razu gaz) nawet przy niskiej temp na dworze ?
#5 OFFLINE
Napisany 09 września 2007 - 15:10
No właśnie tutaj od prawie dwóch lat było tak odpalane... bo poprzednia właścicielka też tak robiła - podobno nawet przy -15C
Czyli zrobie w przyszłym tyg parownik i zobacze co i jak.
Czyli zrobie w przyszłym tyg parownik i zobacze co i jak.
Omega No More
#6 OFFLINE
Napisany 09 września 2007 - 18:48
wlasciwa temp otoczenia do odparowania propan - butanu to (wg roznych zrodel) +30 - +40 st C. Odpalanie na lpg w nizszych temp powoduje ze membrany sa "zamrazane" przez gaz w wyniku czego pekaja co min skutkuje wyskoim spalaniem gazu, brakiem stabilnych obrotow itd, itp
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]
[B]