Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej: Akceptuje Ciasteczka

Wykrywanie Javascriptu wyłączone

Masz wyłączony javascript. Niektóre funkcje mogą nie działać. Proszę włączyć javascript aby mieć dostęp do pełnej funkcjonalności.

0

Fajna historia z Grecji

Rozpoczęte przez niko , 03 wrz 2006, 09:20

Proszę się zalogować aby odpowiedzieć

6 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE niko

383 postów

Dołączył:

14-06-2006

Skąd: Kraków
Województwo: dolnośląskie
Auto: Omega A
Silnik: 1.8 18NV gaźnik

@Oznacz

Napisany 03 września 2006 - 09:20

Do Kawli (portowe miasto na północy Grecji) dotarliśmy późnym wieczorem. Nie mogliśmy znaleźć campingu. Zatrzymaliśmy się w centrum, nie daleko portu, żeby zasiągnąć języka. Zahaczyłem jakiegoś w miarę młodego (ok. 30-tki) Greka, który spacerował sobie leniwie z dzieckiem w wózeczku. Facet był bardzo miły, dość dobrze mówił po angielsku i ze szczegółami opisał mi drogę do najbliższego campingu. W pewnej chwili spojrzał na nasz samochow i pyta: "Polones?". No to mu mówię, że nie Polonez lecz Omega. A on na to, czy "from Poland?", no to ja na to: owszem, z Polski. A on na to uniósł radośnie ręcę do góry (bo oni uwielbiają gestykulować) i zaczął się wydzierać: "Visla Kraków, viva Polonia, viva Visla Krakow". Mnie zatkało, a mój mały, który jest kibicem Wisły, aż się zbudził i pyta, czy wróciliśmy do Polski, a gdy zorientował się, że to Grek tak wykrzykuje, to aż wysiadł, żeby uściskać fana Wisły. Okazało się, że klub, któremu kibicuje ten Grek jest zaprzyjaźniony z naszą Wisłą.
No i to był nasz pierwszy kontakt z Grekami (nie licząc sympatycznych panów na granicy) i bardzo ich od razu polubiliśmy. Do końca pobytu w Grecji wszędzie spotykaliśmy się z wyrazami sympatii pod adresem naszgo narodu. Nie wiem, czy faktycznie oni nas tak lubią, czy po prostu są gościnni, ale było to bardzo miłe.
pozdro