Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

190-210km/h po zakretach???


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
48 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   michal1350

michal1350

    Hanek

  • 191 postów
  • Dołączył: 04-10-2009
  • Skąd: SL
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Z22XE

Napisany 13 marca 2012 - 09:55

co się nie da.. to BMW.. :D można wszystko :D


Będziesz Mógł Więcej...- w mojej ocenie nieodpowiedzialna, pozbawiona zdrowego rozsądku osoba za sterami bolidu, którego moc jest kilkaset razy większa niż IQ prowadzącego.

#22 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 13 marca 2012 - 10:26

Najciekawsze, że najwięcej do powiedzenia mają w takich tematach Ci, którzy jeżdżą kluskami z seryjnym zawieszeniem na oponach 195/65/15 :masakra: Jak jestem na imprezach rodzinnych to tez tak jest, najwięcej do powiedzenia o jeżdżeniu mają dziadki co całe życie maluchem jeździli na działkę i prędkość 200km/h to jest dla nich już z Gwiezdnych Wojen. Wiadomo, że fizyka ma swoje prawa, ale przy pewnych modyfikacjach granicę można przesunąć w górę i jak jest taka możliwość to ja sobie tez lubię ponaparzać od czasu do czasu.

#23 OFFLINE   Karburator

Karburator
  • 855 postów
  • Dołączył: 16-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 13 marca 2012 - 10:59

Z racji koneksji towarzyskich miałem okazje kilkakrotnie być pasażerem sportowego samochodu (rajdówki WRC) prowadzonego przez kierowce rajdowego. Zaręczam wszystkim uważającym się za "dobrych kierowców", że nawet biegów nie umieją zmieniać. Dlatego warto mieć w sobie wiele pokory, a pasje do "naparzania" realizować tam, gdzie jest na to miejsce. To szansa na dożycie do chwili, kiedy samemu się będzie "dziadkiem", oraz dla innych, którzy też chcą żyć.
Inna kwestia to całkowita pustynia w Polsce jeśli chodzi o miejsce i możliwość przekonania się o możliwościach swoich i swojego auta. Mimo to nie jest to usprawiedliwienie dla ryzykowania cudzym zdrowiem i życiem.

#24 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 13 marca 2012 - 11:34

Z racji miejsca zamieszkania miałem okazje "kilkakrotnie" jeździć dla fun-u niemiecką autostradą. Zaręczam wszystkim jeżdżącym kluskami, że jazda z prędkością 200km/h lekko zmodyfikowaną Omegą nie jest taka przerażająca (oczywiscie nikogo to tego nie namawiam). Dlatego warto zainwestować parę złotych i zrezygnować trochę z "kanapowości", a w sytuacji "awaryjnej" będziecie mieli możliwość choć trochę wpłynąć na zachowanie się samochodu (pomijając te 200 km/h). To szansa na dożycie do chwili, kiedy samemu się będzie "dziadkiem", oraz dla innych, którzy też chcą żyć.

Inna kwestia to całkowita pustynia w Polsce jeśli chodzi o miejsce i możliwość przekonania się o możliwościach swoich i swojego auta. Mimo to nie jest to usprawiedliwienie dla ryzykowania cudzym zdrowiem i życiem.

Tutaj zgadzam się z moim przedmówcą w całej rozciągłości, z jednym zastrzeżeniem - jazda z nadmierną prędkością po niemieckich autostradach i ryzykowanie "cudzego zdrowia i życia (głównie niemieckiego)" może być uznawane w niektórych kręgach jako "patriotyzm" :wink:

#25 OFFLINE   Adam10

Adam10

    Everybody lies

  • 7 760 postów
  • Dołączył: 15-09-2009
  • Skąd: Gdańsk, Kiełpino Górne
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 13 marca 2012 - 12:56

Z racji miejsca zamieszkania miałem okazje "kilkakrotnie" jeździć dla fun-u niemiecką autostradą. Zaręczam wszystkim jeżdżącym kluskami, że jazda z prędkością 200km/h lekko zmodyfikowaną Omegą nie jest taka przerażająca (oczywiscie nikogo to tego nie namawiam). Dlatego warto zainwestować parę złotych i zrezygnować trochę z "kanapowości", a w sytuacji "awaryjnej" będziecie mieli możliwość choć trochę wpłynąć na zachowanie się samochodu (pomijając te 200 km/h). To szansa na dożycie do chwili, kiedy samemu się będzie "dziadkiem", oraz dla innych, którzy też chcą żyć.


tutaj się zgadzam. Prędkość 200km/h w odpowiednich do tego warunkach można spokojnie omegą osiągnąć, a po lekkich modyfikacjach nawet niespecjalnie odczuwa się tą prędkość, ale ten gość z Subaru napewno zdrowy nie był i warunki do takiej jazdy też zdecydowanie nie były odpowiednie ;)

Tutaj zgadzam się z moim przedmówcą w całej rozciągłości, z jednym zastrzeżeniem - jazda z nadmierną prędkością po niemieckich autostradach i ryzykowanie "cudzego zdrowia i życia (głównie niemieckiego)" może być uznawane w niektórych kręgach jako "patriotyzm" :wink:


:smiech::smiech: :up:

#26 OFFLINE   Szopen

Szopen

    Zagazować cały świat !

  • 451 postów
  • Dołączył: 28-02-2007
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 13 marca 2012 - 15:27

Najciekawsze, że najwięcej do powiedzenia mają w takich tematach Ci, którzy jeżdżą kluskami z seryjnym zawieszeniem na oponach 195/65/15

:up:
Trzeba jeszcze wyuczyć się odruchów w sytuacjach awaryjnych ... :p a u nas za bardzo nie ma gdzie.

w miarę jak? Kolego, za wypisywanie takich bredni powinni karać. Idioci w parę minut dla zabawy narażają kilkadziesiąt osób a ty piszesz "to można w miarę bezpiecznie". Ja nie wiem, tu szkoda nawet się odzywać.


:dziura: :masakra:

to ten będzie chyba skazany na wieczne potępienie :o

A po co zamykać temat ? Jest w OT. Nie spamujemy a dyskutujemy na dany temat ... przecież nie ma osoby, która jeździ przepisowo ;)

#27 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 13 marca 2012 - 15:32

przecież nie ma osoby, która jeździ przepisowo

Szopen, co Ty za herezje wygadujesz :shock:

#28 OFFLINE   BRYLANT

BRYLANT
  • 371 postów
  • Dołączył: 25-08-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 13 marca 2012 - 17:23

to ten będzie chyba skazany na wieczne potępienie


Fajneee ! :D

#29 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 13 marca 2012 - 17:33

przecież nie ma osoby, która jeździ przepisowo ;)


jest całkiem sporo. Wiesz po czym to poznać ? na dachu jest duża litera L :dziura:

Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno


" Nie możesz być pewien swej racji, jeśli o argumentach swoich oponentów nie będziesz wiedział więcej od nich samych "

Auto Serwis Kraków
Opel Saab
515 018 365

#30 OFFLINE   wova75

wova75
  • 453 postów
  • Dołączył: 14-04-2011
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 13 marca 2012 - 18:30

Najciekawsze, że najwięcej do powiedzenia mają w takich tematach Ci, którzy jeżdżą kluskami z seryjnym zawieszeniem na oponach 195/65/15 :masakra: Jak jestem na imprezach rodzinnych to tez tak jest, najwięcej do powiedzenia o jeżdżeniu mają dziadki co całe życie maluchem jeździli na działkę i prędkość 200km/h to jest dla nich już z Gwiezdnych Wojen. Wiadomo, że fizyka ma swoje prawa, ale przy pewnych modyfikacjach granicę można przesunąć w górę i jak jest taka możliwość to ja sobie tez lubię ponaparzać od czasu do czasu.


Ot i następny mistrz kierownicy. Mam 37 lat, z tego 18 jeżdżę samochodem. Zdarzało się grubo ponad sto tysięcy rocznie. Teraz od kilku lat pracuje jako kierowca i o dziwo jeżdżę trochę mniej. Nie powiem, że zawsze jeździłem spokojnie i nie ze wszystkiego co zrobiłem na drodze jestem dumny. Ale jak czytam o bezpiecznej jeździe z takimi prędkościami po PUBLICZNYCH drogach, to szlag mnie trafia. Wielokrotnie widziałem takich bezpiecznych kierowców w czarnych workach. Dwa lata temu taki bezpieczny kierowca z bardzo szerokimi oponkami i sportowym zawieszeniem zabił mojego kuzyna. Bardzo bezpiecznie nie wziął pod uwagę jakiegoś syfu na asfalcie i wyfrunął prost w zatoczkę i przystanek PKS. Ponoć też zasuwał głodne kawałki o marnych drogach i braku toru do zabawy.
Skoro jest tylu chętnych do poginania z max. prędkościami to otwarcie toru powinno być świetnym interesem. A jednak nie powstają jak grzyby po deszczu, czemu? Bo za jazdę na nim trzeba by zapłacić, a tego to już nikt cwany nie zrobi. Przecież są drogi na których ma to za darmo. Już wydał na oponki, zawieszenie, ładny wydech więc po jaką ma płacić za tor. To niech robią ci z seryjnym silnikiem, zalecanymi oponami i seryjnym zawieszeniem. Skoro chcą spokojnie i bezpiecznie jeździć, to na tor ich.
A że przy okazji taki pacjent może parę osób zabić? To już do jego makówki nie dotrze. Na to potrzeba wyobraźni, a to cechuje ludzi inteligentnych i myślących. To jest forum ludzi w mniejszym lub większym stopniu związanych z motoryzacją. To właśnie w takich miejscach powinno się propagować bezpieczną i rozsądną jazdę. Prędkość... tak i to na maksa, ale tylko w wyznaczonych do tego celu miejscach. Sam czekam na zdrowie i zlot abym mógł pozwolić sobie na coś więcej. Pozwalanie na wypisywanie głupot może przyczynić się tylko do czyjegoś nieszczęścia.
Więcej tu nie zaglądam, bo szkoda mojego zdrowia.:masakra:

#31 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 13 marca 2012 - 19:08

który to już raz taki "umoralniający" temat na forum ?? :o

a ja Wam powiem: :D
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#32 OFFLINE   Szopen

Szopen

    Zagazować cały świat !

  • 451 postów
  • Dołączył: 28-02-2007
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 13 marca 2012 - 19:19

Zaczyna się wrzucanie do jednego worka. Jedziesz ode mnie szybciej o 10 kilometrów to już jesteś wariat, dawca itp ...

ja mam 10 lat, jeźdżę już od 30 a rocznie robie 500 tyś km. Jeżdżę powoli, nie łamię przepisów, nie jestem agresywny na drodze ... :) a głównie to tylko do kościoła w niedziele jeżdżę :p

Skoro jest tylu chętnych do poginania z max. prędkościami to otwarcie toru powinno być świetnym interesem. A jednak nie powstają jak grzyby po deszczu, czemu? Bo za jazdę na nim trzeba by zapłacić, a tego to już nikt cwany nie zrobi.


Mamy aż tak dużo torów w Polsce, że część już zamykają. To na pewno z braku chętnych :)


Dobrze, to ja już od dzisiaj będę jeździł jak reszta mądrych,poprawnych kierowców. Powolutku, lewym pasem, ktoś będzie chciał mnie wyprzedzić to go potraktuje stopem (trzeba nawracać biednych grzeszników!), będę patrzył raz na pół godziny w lusterko, gadał przez telefon, parkował gdzie popadnie. Na pewno będę bezpieczniejszy od tych co tylko przekraczają prędkość :)

a ja Wam powiem:

Klasyk :D

#33 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 13 marca 2012 - 22:12

Mam 37 lat, z tego 18 jeżdżę samochodem.

A ja jeżdżę samochodem 32 lata i co to zmienia ??

Ale jak czytam o bezpiecznej jeździe z takimi prędkościami po PUBLICZNYCH drogach, to szlag mnie trafia.

Przyjedź do mnie to sobie do Niemcowni pojedziemy i będziesz mógł na PUBLICZNEJ drodze pojechać w sprzyjających warunkach ile będziesz chciał.

#34 OFFLINE   Karburator

Karburator
  • 855 postów
  • Dołączył: 16-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 13 marca 2012 - 22:25

Szopen, nie napinaj się. Masz rację, najgorsze to te stare dziady, co to umoralniają, a sami ledwo co pamiętają żeby się wysikać nie w spodnie, jeżdżą lewym pasem blokując wszystkich i nie rozumieją, że przecież można bezpiecznie jeździć szybko. Myślą, że jak najeździli kilometrów to wszystko umieją i mogą każdego pouczać. Lepiej niech siedzą w domu i łykają proszki na prostatę zamiast przeszkadzać normalnym dobrym kierowcom jeździć. Zrobił taki prawko 30 lat temu na pustych drogach, jeździł skarpetą albo wartburgiem to skąd ma wiedzieć, że teraz bryką na dobrych laczach i niskim zawiasie, stożkiem, rurą od irmiego + włączone mijania można spokojnie poginać paka osiem bez ryzyka. A nawet jak kupił za zbierane przez 20 lat butelki makulaturę i złom auto co ma trochę pod nogą to robi w majty jak na szafie 80 zobaczy.
I bierze się taki za pouczanie. Lepiej niech siedzi w domu i ogląda K jak kartony.

Przyjedź do mnie to sobie do Niemcowni pojedziemy i będziesz mógł na PUBLICZNEJ drodze pojechać w sprzyjających warunkach ile będziesz chciał.

Polska to nie Niemcy, a właśnie o naszych warunkach raczej tu koledzy piszą.. A i w Niemczech poza autostradą nikt się nie wychyli poza ograniczenie.

#35 OFFLINE   ZAHIR666

ZAHIR666

    3.0 w Złomedze i Calibrze

  • 1 550 postów
  • Dołączył: 29-01-2008
  • Skąd: Sto(L)yca
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 13 marca 2012 - 23:14

Popadacie w skrajności , przy tym obrażając innych...

#36 OFFLINE   tomspeed

tomspeed

    kaszub

  • 2 752 postów
  • Dołączył: 24-03-2007
  • Skąd: z Kądowni
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 13 marca 2012 - 23:32

Szopen, nie napinaj się. Masz rację, najgorsze to te stare dziady, co to umoralniają, a sami ledwo co pamiętają żeby się wysikać nie w spodnie, jeżdżą lewym pasem blokując wszystkich i nie rozumieją, że przecież można bezpiecznie jeździć szybko. Myślą, że jak najeździli kilometrów to wszystko umieją i mogą każdego pouczać. Lepiej niech siedzą w domu i łykają proszki na prostatę zamiast przeszkadzać normalnym dobrym kierowcom jeździć. Zrobił taki prawko 30 lat temu na pustych drogach, jeździł skarpetą albo wartburgiem to skąd ma wiedzieć, że teraz bryką na dobrych laczach i niskim zawiasie, stożkiem, rurą od irmiego + włączone mijania można spokojnie poginać paka osiem bez ryzyka. A nawet jak kupił za zbierane przez 20 lat butelki makulaturę i złom auto co ma trochę pod nogą to robi w majty jak na szafie 80 zobaczy.
I bierze się taki za pouczanie. Lepiej niech siedzi w domu i ogląda K jak kartony.


i po co ten tekst??
kompleksy jakies masz??
co powiesz swoim wnukom jak beda po publicznych drogach 300 km/h jezdzic??
zobacz jaki postep technologiczny jest od czasow syrenki/warszawy itp.

zrozum, ze dla twojego ojca/dziadka 200 km/h to zabojcza predkosc.
200 km/h to kiedys byl rekord predkosci.
a teraz mozna sobie z ta predkoscia spokojnie podrozowac.

tez kiedys osiagniesz wiek tzw starczy. i co uciekniesz do domu starcow/zamkniesz sie w sobie bo mlodsze pokolenie bedzie z ciebie szydzic, ze prawko zrobiles30/40 lat wstecz?? jak jeszcze bylo luuuzno na drogach.
na co dzień RENAULT SCENIC II 2.0 DCI

#37 OFFLINE   Karburator

Karburator
  • 855 postów
  • Dołączył: 16-03-2009
  • Skąd: Warszawa

Napisany 13 marca 2012 - 23:54

Mogę napisać w tonie zupełnie przeciwnym hehehehehe, a wtedy znów ktoś runie do ataku z ognistym mieczem jak Michał Archanioł hehehehehehe

#38 OFFLINE   Szopen

Szopen

    Zagazować cały świat !

  • 451 postów
  • Dołączył: 28-02-2007
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 14 marca 2012 - 00:13

Szopen, nie napinaj się.


Ja się napinam ? :o jak zwykle, cisnę beke :jump:.

Tak jak innym temacie, zawsze masz rację. ale co ja wiem .. nie powinienem się udzielać .. Smarkacz jestem :pokoj:

A ja jeżdżę samochodem 32 lata i co to zmienia

ale legalnie czy nie ? :p bo wyznacznikiem jest data otrzymania uprawnień. :hihi: :p:p

Polska to nie Niemcy,

a co tam, insze powietrze ? Asfalt lepiej klei ? Czy może po prostu, kierowcy, którzy jadą spokojnie, nie przeszkadzają tym co chcą ciutkę szybciej jechać ;)

200 km/h to kiedys byl rekord predkosci.
a teraz mozna sobie z ta predkoscia spokojnie podrozowac.

hmm, chyba kluski się przy tej prędkości rozpadają ... nie wiem, nigdy nie ujeżdżałem :dziura:



kilkakrotnie być pasażerem sportowego samochodu (rajdówki WRC) prowadzonego przez kierowce rajdowego. Zaręczam wszystkim uważającym się za "dobrych kierowców", że nawet biegów nie umieją zmieniać.


rajdówki mają ciut inne skrzynie ... troszkę się różnią od normalnych. Tak troszeczkę ..

#39 OFFLINE   DaVePGN

DaVePGN

    Drift King

  • 4 228 postów
  • Dołączył: 17-02-2009
  • Skąd: PGN
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 14 marca 2012 - 08:20

Czy może po prostu, kierowcy, którzy jadą spokojnie, nie przeszkadzają tym co chcą ciutkę szybciej jechać

Przeszkadzaja wlasnie, o wiele czesciej tam wyjezdzaja wlasnie na lewy pas, nie patrzac w lusterko i trza testowac droge hamowania

#40 OFFLINE   wodzu530

wodzu530
  • 132 postów
  • Dołączył: 08-05-2009
  • Skąd: radomsko

Napisany 15 marca 2012 - 00:10

jeszcze 4 lata temu po zdobyciu prawka latalem i wykonywalem rozne wyczyny ktore o dziwo zawsze sie udawaly. zakrety bokiem zima po lodzie 80km/h minimum. pewnie sie czulem auto dawalo rade byl komfort wszystko git. nie uwierzycie ale nawet raz do rowu nie wpadlem, zawsze wychodzilem bez opresji. kiedy zeszlej zimy pierwszy raz wjechalem do rowu i uszkodzilem auto dopiero wtedy zdalem sobie sprawe sile wypadowa ktora tyle razy mnie omijala. uszkodzone auto to pierwsze ale po kilku dniach zdalem sobie sprawe jak na poczatkuu robilem takie popisy przy innych uczestnikach. moglem wtedy ich przejechac zabic itp. nikt swiety nie jest na drodze ale teraz szaleje jak mam pewnosc ze jest male prawdopodobienstwo wystepowania innych uzytkownikow. chetnie bym poszalal na zamknietym torze ale za daleko... jak sie popatrzy filmiki to az serce sie kraja to co mozna wykonac na torze.