Jak w temacie mam problem z przełączaniem się na gaz.
Generalnie problemy zaczęły się w czwartek kiedy temp. na dworze spadła poniżej zera.
Jak było cieplej auto przełączało się jak silnik osiągnął 30 stopni.
Teraz jest tak że silnik nagrzewa się powiedzmy do 80 stopni po czym puszcza termostat temperatura silnika znowu lekko spada i jak silnik osiągnie te 90 stopni to łaskawie gaz się włączy. Problem w tym że w tym czasie przejeżdżam z 10 km.
Byłem dzisiaj u gazowników i nie bardzo wiedzą co jest nie tak. Winny jest niby czyjnik temp. listwy. Kiedy parownik już ma np 50 stopni. To temp. listwy jest -2,5 stopnia i niby dlatego nie puszcza gazu.
Problem w tym że czujnik pokazuje faktyczną temperaturę listwy bo na dworze jest około -10.
I co teraz zrobić? Czekać do wiosny

Instalacja to Diego G3.
Aha jest jeszcze jeden problem jak już auto po całym nagrzaniu i przejechaniu tych 10 km w końcu przełączy się na gaz to silnik od razu gaśnie. Po czym odpalam ponownie i za drugim razem jak się przełączy jest już ok. Jest taki efekt jak by w pierwszym momencie w listwie nie było gazu, jak by nie zdążył dolecieć z butli za nim silnik zgaśnie. Bo jak jadę szybciej i trzymam gaz wciśnięty to w momencie przełączenia auto na 3-4 sekundy przestaje jechać po czym odżywa.
Termostat jest wymieniony na nowy do tego jeszcze zasłoniłem chłodnicę żeby szybciej się zagrzewał ale to nic nie pomogło.
Auto mam od dwóch tygodni i tak jak pisałem wyżej puki było cieplej wszystko śmigało aż miło.
Po za tym na gazie chodzi bardzo dobrze spalania i osiągi w normie.
Co o tym myślicie.