40 odpowiedzi na ten temat

[chomiczek]

Jak sie zapatrujecie na autostopowiczów?
Czy sami jeździliście kiedyś na 'stopa' (może dalej jeździcie)?
Wasze przygody z autostopowiczami czy jako autostopowicze.

[Śmigiel]

Tylko ładne, młode brunetki

A na poważnie..

Nigdy na stopa nie jeździłem - jakoś nie musiałem. Stopowiczów zabieram w miarę możliwości. W sumie zależne jest to od tego czy się śpieszę, czy jadę rekreacyjnie, czy jadę sam. Jak z kimś - nigdy. Nie wiem czemu.

[bogumil.s]

ja jakoś nigdy nie zabieram, jakoś tak...

[pipek75]

Nigdy w zyciu nie zabiore juz autostopowicza!

Kiedys zabrałem takiego jednego. Chciał zeby go podwieź do miasta. Po drodze zaczoł wymachiwac mi nożem. W ostatniej chwili zwiałem z auta. Zresztą on też.
NIGDY WIĘCEJ!!

[chomiczek]

ja jeździłem.. mój rekord to w przeciągu jednych wakacji 7 razy nad morze.. wyglądało to mniej więcej tak..

łapałem stopa na południu.. jakoś tam dojechałem nad morze.. stanąłem nad morzem... pomyślałem: "no fajnie.. extra to morze wygląda.. no to trzeba się brać do domu :D"

ogólnie przygód na 'stopa' miałem sporo

[lendio]

W sumie to narazie tylko raz zdarzylo mi sie podwiesc kawalek z Leska do Polanczyka pare z plecakami. Spoko, pagadalismy sobie calkiem przyjemnie, ale w nocy bym nigdy nie zabral autostopowicza.

[chomiczek]

w nocy bym nigdy nie zabral autostopowicza.

tutaj się zgadzam..

[Piterek]

zabrałem 4 razy stopa, 3 było OK, za czwartym koleś mnie wyrolował, powiedział, że jedzie dokładnie tam, gdzie ja szukałem dojazdu, wysadziłem go i pojewchałem "50 m dalej" tam miał być cel mojej podróży, okazało się, że koleś podwiózł się pod dom, a ja klepałem 30 km do celu

OT.

skopiowałem, zapisałem, wyciągnę, jak będę miał potrzebę

[chomiczek]

skopiowałem, zapisałem, wyciągnę, jak będę miał potrzebę

nono.. tylko mi tu nie ......

[siemi1]

hha a nie mas znadzieji z ezonie siesnilo:P ja kiedys z ojcem jak bylem mly jechale to fajna babke psycholog podwozilismy gdzis na trasie do babjkiki jechala jak zaczlismy z nia gadac to normalnie sie dyskusja taka zrobila ze dojechalismy do wawy i baka w szoku bo 30km przed miala wysiasc:) jh wiec odwiezlismy ja i znow do wawki:D

[Sławek]

Zadko zabieram ,ale jak juz to pleć przeciwna :mrgreen:

[lord_craven]

Dosyć długo jeździłem na stopa. I teraz też staram się zabierać w miarę możliowści.

Temat raczej nadaję się do spamersów niż na ogólny

[GISKARD]

kiedys stałem w deszczu na wiadukcie kolejowym... w Kozienicach... bardzo mi się spieszyło.... zatrzymał sie kierowca kamazem.... dojechałem dzięki temu szybciutko dotarłem do Radomia.... i teraz... mam prace.... dojechał bym później i kto wie jak by było....
raczej zabieram... ale tylko w dzień... :mrgreen:
chociaż kiedyś jak wracaliśmy z żonką z wakacji zabraliśmy taką kobitke w średnim wieku niczego sobie gdzies koło Bydgoszczy jak wsiadła okazało się że była tak pijana że poprostu tragedia... a gadąła takie pierdoły ze muskstajewpopszek...
:hehe: :hehe: :hehe:

[scoobidoo25]

W miarę możliwości zabieram na stopa. Wiele razy z kolegami jeździliśmy stopem nad jezioro, więc jakoś ten dług trzeba spłacić.

[cita]

ja zabieram, ale tylko kobiety i tylko jak mi sie spodoba. Taki kaprys.

[Hoffi]

ja swego czasu często ze szkoły średniej wracałem na stopa, wiem jak to jest czekać i machać i machać i machać, nieraz zabieram autostopowiczy którzy słowem dziękuje odwdzieczają się za powiezienie

[maciekpkow]

ja zabieram, ale tylko kobiety i tylko jak mi sie spodoba

jestem tego samogo zdania, postępuje tak samo :mrgreen: inaczej nic z tego :tere-fere:

[chomiczek]

jestem tego samogo zdania, postępuje tak samo :mrgreen: inaczej nic z tego

hehe.. nie ma Cie racji.. ja już wiele razy widziałem kobietę łapiącą 'stopa' a za nia (w miejscu nie widocznym dla kierowcy) dwóch facetów z plecakami

[maciekpkow]

hehe.. nie ma Cie racji.. ja już wiele razy widziałem kobietę łapiącą 'stopa' a za nia (w miejscu nie widocznym dla kierowcy) dwóch facetów z plecakami

też takie sytuacje często widziałem :mrgreen: ale jak zobaczyłem kogoś dodatkowego w postaci faceta to rura i cała naprzód

[cita]

hehe.. nie ma Cie racji.. ja już wiele razy widziałem kobietę łapiącą 'stopa' a za nia (w miejscu nie widocznym dla kierowcy) dwóch facetów z plecakami

też takie sytuacje często widziałem :mrgreen: ale jak zobaczyłem kogoś dodatkowego w postaci faceta to rura i cała naprzód

e tam rura naprzd.
Jesli widze, ze panienka była tylko marketingiem, a z za krzaków wychodzi facet, czy cała ekipa, która tylko sie schowała, grzecznie mówie, ze oszustów nie zabieram i odjeżdzam.

ps. tak jak sie teraz zastanawiam, fakt - wole zabierać kobitki, ale zabrałem pare razu jakieś parki, ot ... w zależności od nastroju.