i tak samo mogę powiedzec ze miałeś szczescie ze sie nie rozsciekła jak ja miałem pecha na te wszystkie moje, albo szczescie albo chłodnica nie była tak stara jak samochód. bo nie wieże ze 17 letnia chłodnica po osuszeniu nadal bedzie spełniać swoją funkcję. takie moje doświadczenie w kilku letnim doświadczeniu kierowcy zawodowego który w 90% sam naprawia swoje samochody nie wieżąc pazernym mechanikom którzy ciemnote wciskaja klientom.obecnie w samochodzie renault 19 (jak posiadam) mam chlodnice wyciagnieta z auta o roczniku 93, ktory kilka lat stal na szrocie, bez plynu z salkiem pusta i sucha chlodnica.
tak jak gadam. możesz taką ciemnotę wciskać szczeniakom co dochodza doświadczenia z pierwszym swoim samochodem w życiu, ale nie mnie kolego. ponad 10 lat mam prawko a od kąd pamiętam nie majac prawka juz grzebałem przy samochodach. sam zrobiłem kape kilku nastom silnikom, jedynie co to nie mogłem dokonać czynności typu szlify lub coś podobnego z powodu braku sprzętu wiec kożystałem z usług odpowiednich warsztatów co sie tym zajmują. chłodnice, rozruszniki, alternatory, pompy, elektryka, i inne to był chleb gpowszedni gdyż autka wykonywały prace katorgiczna i osprzęt nie wytrzymywał a na mechaniorach to bym raz dwa zbankrutował. mam swoje zdanie i tego będe sie trzymał a jeżeli cie to zadowoli to niech ci bedzie, wkładaj używki i rób dalej ludzi w konia, wiem jak jest, robote trzeba sobie szanować. jeszcze nigdy nie spotkałem uczciwego mechanira a wasze posty wyrażnie nakłaniaja na to by kupywać szrot od pewnej osoby i tyle. walisz tylko tekstem, pytałem przedtem jaka gwarancja, jak wygląda profesjonalne sprawdzenie używanej chłodnicy odpowiedz nie padła. bo wiem jak ona wygląda, konczy tylko sie na napisaniu tych słów na aukcji i tyle, taki to profesjonalizm. proste nie ma możliwości sprawdzenia uzywanej chłodnicy czy jest sprawna na 100% i dać na to gwarancję bez odpowiedniego sprzetu a chodźby takiego co wykrywa mikropeknięcia. a materiał wykożystany do produkcji chłodnic po 17 traci już dawno swojej właściwości. tak samo z kolesiami co sprzedają uzywane haki holownicze i daja gwrancje i pisza o tym ze hak profesjonalnie jest sprawdzony, dziwne to jest bo hak używany dajmy na to kosztuje 200 zł a profesjonalne jego sprawdzenie kosztuje 1 szt 8 tyś zł. dla klienta indywidualnego oraz na zlecenie instytucji oprócz zlecen samych producentów
ale jak chcecie sie wiecej na temat haków dowiedzic to odpowiem w innym temacie
po regeneracji to ok ale nie ze wyjeta, przeleżawszy jakis czas sobie na magazynie a potem sprzedana chyba ze zalana była bo jak nie to zaraz na tych boczka własnie by sie rozszczelniła.oryginał po regeneracji tj wstawione nowe boki firmy ariston cena coś około 200zł do dziś jest wszystko ok.